Październik 2011

[monika~]

asionek - to my sobie mozemy podac rece, tak samo u mnie cycus mamusi, dziecko na oczy butelki nie widzialo, a mam kupiony kartonik mm od jakiegos wypadku, bo jak po tej podrozy mleka bylo malo to sie wystraszylam ,ze zadnego zabezpieczenia jedzeniowego dla niego nie mam.. jak ostatnio poszlam do sauny to maly spal twardo,ale poniewaz ma jakis czujnik w dupie to ledwo zniknelam to zaraz sie obudzil i maz chcac ,zebym siedziala sobie spokojnie w saunie lazil z nim pol godz po domu, bo tylko tak nie wyje ,ale i tak kweka , w koncu przyszli jak juz bylam pod prysznicem to maly jak uslyszla moj glos - zaraz sie uspokoil. no i jak tu wyjsc gdzies?
po nowym roku na uczelnie pewnie bede zabierac mlodego ze soba, niestety nie wszystko mozna online

pryzybela - my tez tak robimy z ciemieniuszka i juz mniejsza, tyle ze mlodego kapiemy 2 razy w tyg a teraz z racji mycia glowy wchodzilam z nim pod prysznic ,zeby ta oliwke wymyc. i z pogoda tak samo - musialabym caly okres zimowy siedziec w domu, a tak to na mrozie sie dziecko hartuje i spi w najlepsze. jak juz naprwde wieje mocno z deszczem to odpuszczamy,wczoraj zaczal padac snieg z deszczem co przy niskiej temp mi najbardziej dokucza, a mlody w najlepsze spi w ciepelku:-)

ewcia - sily ci zycze w nauce, ja wiem ze mozg nie funkcjonuje po nocnym i calodniowym zajmowaniu sie bobo..

mi w cyckach zaczyna sie mrowienie jak sie napelniaja i jak zaczynam karmic z jednej to w drugiej cale mrowisko:-) laktator mam reczny i cos tam uciagne ale namachac sie trzeba.

w czym mrozicie pokarm? tzn wiem ,ze w butelkach ale jak nie ma butelek to jaki inny pomysl?

i intymne pyt.. czy macie jeszcze plamienie? bo ja calkiem sporo wciaz..

 

[mileczka89]

Heeeeeej

A ja żadnego mrowienia nie czuje tylko kłucie, nawet troche bolesne... I tak jak mowicie. Jak zaczynam karmić lewą to kłuje prawą i odwrotnie.
Marek też miał ciemieniuchę na brwiach i główce. Co rano wyczesywałam to mocno szczotką na sucho. Potem nacierałam oliwką. Po dwóch dniach już nie było. Ale okazało sie, że Młody tak lubi takie mocniejsze czesanko, że śmiechu było przy tym, co nie miara Dlatego poranny zwyczaj czesania z oliwkowaniem pozostał
Wczoraj mąż przywiózł choinkę.. No nie wytrzymaliśmy i już ją ubraliśmy :-) Pierwsze święta razem więc nie mogliśmy sie doczekać Ale za rok obiecujemy już ubrać o rozsądnej porze Ale za to Maleństwo ogromnie zafascynowane światełkami, a psiak zobaczywszy drzewko w domu chyba chce zaznaczyć teren, więc musze go pilnować żeby nie uschła :-)

 

[anek30bb]

oj to czekam na fotke

 

[Justyś1985]

hej
Ajjj tyle się napisałam i ku.... coś wcisnęłam i dupa

Mój m wraca dziś hahha ale mi się micha od samego rana cieszy teraz to tylko żeby bezpiecznie doleciał do domu przed nim 12 h lotu, tego zawsze boję się najbardziej:-(

Wstała ja rano i wzieła się za obgalanie terenu Będzie się dziś działo Niezdążyłam tylko tabletek wykupić, trzeba będzie uśmiechnąć się do lateksowego szaleńtwa

Zapisałam małego do lekarza na jutro z tym trądzikiem na twarzy, dzwoniłam do podjatry i kazała przyjechać bo to może być jakieś uczulecie.
Do fryca też sunę jutro po południu, trzeba ogarnąć ten nieład na świeta Jak ja chciałabym mieć burze loków do pasa, tymczasem poząstają moje trzy proste jak druty picze kłaki
No trudno nie można mieć wszystkiego

 

[fato]

rany rany bb forum zaniedbałam

ja już od 1, 5 tyg przeprowadzona i non stop ktos u mnie siedzi więc czasu zero!!! nie dość że dziecko absorbujące to non stop ktoś puka do drzwi. marze o 1 dniu w samotności i w piżamie przez cały dzień.

u nas wszystko ok , mały trochę katar podłapał chyba ostatnio za długo na spacerku bylśmy.
a w mieszkaniu suche powietrze że w nocy sama wodę popijam czego nigdy nie robiłam.

pozdrawiam

 

[sivi]

w czym mrozicie pokarm? tzn wiem ,ze w butelkach ale jak nie ma butelek to jaki inny pomysl?

i intymne pyt.. czy macie jeszcze plamienie? bo ja calkiem sporo wciaz..

Ja w aptece kupiłam tu woreczki do mrożenia mleka.

U nas też prawie ciemieniuszki nie było, przez 2 dni wyczesywałam szczotką i balsamowałam i już od dawna nie ma. Ale ona to uwielbiała, od razu zasypiała z błogą miną
Mała przestała nam coś tak często i mocno ulewać, nadal jeszcze jej się to zdarza, ale już w małych ilościach i nie po każdym karmieniu.
Te krostki też miałyśmy, okropieństwo, to trądzik jeśli blednie w niskiej temperaturze, nam pomógł tylko balsam z jj, przeszło po 2 tygodniach i do tej pory śliczna, gładziutka buzia, zdarza się od czasu jakaś samotna krostka albo kilka bezbarwnych ale nie takie okropieństwo czerwone jak było.
Z tym mrowieniem w czasie karmienia/ściągania to prawda że wtedy najwięcej da się uciągnoąć laktatorem, ja to właśnie wykorzystuje, a ostatnio to nawet przy ściąganiu kilka razy mam takie napady mrowienia/kłócia, bo wcześniej to tylko jak mała ssała albo jak była długa przerwa w karmieniu. Teraz już doje się jak krowa.
My choinke ubralismy w sobote, bo tu zaraz po nowym roku już po świętach i w sklepach już zajączki wielkanocne

 

[Asionek31]

hej

my juz po wizycie , maly ma tylko katar na szczecie , na te krosty dala jakis plyn do mycia ciala z Uriage
odruchy i reszta super , a nawet lepiej jak go posadzila na pupce to w szoku byla ze on juz sam glowe trzyma sztywno
no i wazy sporo , bo 5860 g

ja usiadl to kurka bebzon taki , ze jak sumo wygladal maly hehe , ma ok 56 cm , ale dla mnie napewno wiecej , glowka tez o 4 cm urosla od ostatniej wizyty
w nastepnym tyg. szczepienie :/ chciala go dzisiaj zaszczepic , ale ja nie wzielam specjalnie szczepionek , poczekam az wyzdrowieje

j

No przyznam Asionku, że jest mi b. ciężko, wszystko inne bede musiała zostawić- sprzątanie gotowanie itd żeby sie uczy ć, a w akcie desperacji pojade do rodziców aby małą sie zajęli a ja bede kuć w tym czasie...
a co z tymio facetami to ja nie wiem.. zamiast po porodzie być aniołami to takie diabły...

no ja ci sie niedziwie ,ze ci ciezko .. podziwiam naprawde mamusie co jeszcze na szkole czas maja i egzaminy musza zdawac !
a faceci to bezmozgi i tyle , zamiast zapewnic w tym czasie komfort psychiczny dla kobiety , bo i tak jej ciezko i tyle nowego sie dzieje , to jeszcze dokladaja stresu i jakies jazdy maja :/ wrrr

Hej Kobietki!


Od jakiegos czasu musialam zrezygnowac z dokarmiania mm, chociaz juz tylko na noc to robilam, bo mlody chyba na sile w siebie wciskal, a potem przed spaniem ulewal jak dziki...
Tak wiec butle poszly narazie w ciemny kat, a jak na zakupy jezdzimy, to zawsze karmie tuz przed, a jakby bylo trzeba, to nie bede miec oporu nawet w sklepie nakarmic, byle tylko jakis wmiare zaciszny kacik znalezc z miejscem siedzacym;-)
Ale zasadniczo staram sie wyrabiac miedzy karmieniami, bo rozbierac siebie i dziecko z tych kurtek, szalikow, kombinezonow to wariactwo jakies;/
Ale do wychodzenia z dziecmi w gowniana pogode juz przywyklam, bo innaczej to bym ciagiem jakies 4-5 m-cy w roku w domu siedziala...


Marti ja ostatnio zaprzestalam chodzenia do kina, bo juz nie pamietam zeby jakis film mnie zachwycil (juz chyba tylko na 3d oplaca sie chodzic dla samych efektow, a tak to kino na psy zaczelo schodzic;/)
W sumie wstyd sie przyznac ale ja mase filmow sciagam bo lubie po polsku ogladac, a

super , ze tylko cyc zostal i jak noce dalej przespane cale ? czy jednak na piersi budzi sie na karmienie ?
co do zakupow i reszty to ja robie tak samo no , ale nie zawsze da sie przewidziec i nie raz juz maly byl karmiony w dziwnych miejscach hehe , w Macu , u Araba , na srodku placu w kawiarni itd. , coz jak glod przypili to nie ma zamiluj cyca trzeba dac ... na poczatku troche sie krepowalam , a teraz mam gdzies

co do kina to racja schodzi na psy :/ kiedys naprawde byly filmy co zapadaly w pamieci teraz robia taka szmire na ogol , ze ledwo da sie obejrzec i czlowiek po chwili zapomina hehe
teraz podobno ten nowy polski film Listy do M . jest super czekam az pojawi sie na neci i sobie sciagne

asionek - to my sobie mozemy podac rece, tak samo u mnie cycus mamusi, dziecko na oczy butelki nie widzialo, a mam kupiony kartonik mm od jakiegos wypadku, bo jak po tej podrozy mleka bylo malo to sie wystraszylam ,ze zadnego zabezpieczenia jedzeniowego dla niego nie mam.. jak ostatnio poszlam do sauny to maly spal twardo,ale poniewaz ma jakis czujnik w dupie to ledwo zniknelam to zaraz sie obudzil i maz chcac ,zebym siedziala sobie spokojnie w saunie lazil z nim pol godz po domu, bo tylko tak nie wyje ,ale i tak kweka , w koncu przyszli jak juz bylam pod prysznicem to maly jak uslyszla moj glos - zaraz sie uspokoil. no i jak tu wyjsc gdzies?
po nowym roku na uczelnie pewnie bede zabierac mlodego ze soba, niestety nie wszystko mozna online



i intymne pyt.. czy macie jeszcze plamienie? bo ja calkiem sporo wciaz..

no to jedziemy na tym samym wozku hehe
moj maly tez ma jakis radar :/ tak to spi jak zabity , a tylko ide do lazienki czy cos i maz zostaje obok to od razu sie budzi mala bestyjka i w ryk ... mam nadzieje , ze to przejdzie jakos , bo bedzie niezla jazda kiedys ....
co do plamien ja juz od 3 tyg. ponad nie mam nic , ale tez ciagnelo sie to dlugo :/

Heeeeeej

Wczoraj mąż przywiózł choinkę.. No nie wytrzymaliśmy i już ją ubraliśmy :-) Pierwsze święta razem więc nie mogliśmy sie doczekać Ale za rok obiecujemy już ubrać o rozsądnej porze Ale za to Maleństwo ogromnie zafascynowane światełkami, a psiak zobaczywszy drzewko w domu chyba chce zaznaczyć teren, więc musze go pilnować żeby nie uschła :-)

e tam za wczesnie , ja tez chce szybciej kupic i ubrac , bo mam zamiar sie nia nacieszyc pierwszy raz hehe , takze sama nie jestes

hej
Ajjj tyle się napisałam i ku.... coś wcisnęłam i dupa

Mój m wraca dziś hahha ale mi się micha od samego rana cieszy teraz to tylko żeby bezpiecznie doleciał do domu przed nim 12 h lotu, tego zawsze boję się najbardziej:-(

Wstała ja rano i wzieła się za obgalanie terenu Będzie się dziś działo Niezdążyłam tylko tabletek wykupić, trzeba będzie uśmiechnąć się do lateksowego szaleńtwa

Zapisałam małego do lekarza na jutro z tym trądzikiem na twarzy, dzwoniłam do podjatry i kazała przyjechać bo to może być jakieś uczulecie.
Do fryca też sunę jutro po południu, trzeba ogarnąć ten nieład na świeta Jak ja chciałabym mieć burze loków do pasa, tymczasem poząstają moje trzy proste jak druty picze kłaki
No trudno nie można mieć wszystkiego

super , ze mezus juz wraca napewno doleci caly i zdrowy !!
co do wlosow to mi sie tez marza czasami krecone i taka burza dzika na glowie , a mam proste i do tego coraz mniej ich jakos

rany rany bb forum zaniedbałam

ja już od 1, 5 tyg przeprowadzona i non stop ktos u mnie siedzi więc czasu zero!!! nie dość że dziecko absorbujące to non stop ktoś puka do drzwi. marze o 1 dniu w samotności i w piżamie przez cały dzień.

u nas wszystko ok , mały trochę katar podłapał chyba ostatnio za długo na spacerku bylśmy.
a w mieszkaniu suche powietrze że w nocy sama wodę popijam czego nigdy nie robiłam.

pozdrawiam

fajnie , ze na swoim , szkoda tylko , ze sie nacieszyc samotnoscia nie mozecie :/ moze kartka na drzwi nie przeszkadzac by pomogla ? ;-)
zdrowka dla malego !

 

[monika~]

sivi - wyslalam malza do apteki to nie dosc ,ze nie umial za bardzo wytlumaczyc co chce to baba wywalila na niego oczy ,ze ona o zadnych woreczkach nie slyszala do mrozenia mleka.. musze pogrzebac w necie za tym
a u nas te krostki juz prawie zniknely ale zostala takie czerowne policzki, szorstkie i suche - dzis nasmarowalam do oliwka , nie wiem czy dobrze,ale i tak smarowalam gowke i brwi z racji walki z ciemieniuszka wiec moze nie zaszkodzi, a w czwartek sie dowiemy na wizycie wiecej

asionek - dokladnie maly radar maja te maluchy zamontowane ja dzis na 2 razy paznokcie malowalam bo co polozylam lakier na lape to kwekanie, wiec druga reka byla pare godzin i to po spacerku. fryzure mam okropna, wiec najlepeij w kucyk wiazac i yak sie smieje sama z siebie ,ze bluzka domowa, getry, nielad na glowie ale lakier z brokatem jest - pierwszy raz w zyciu , kupilam na bazarze za 1euro wczoraj z racji urodzinek i dzis bylo malowanie - szpan jest nie ma co

justys - fajnie ze malz wraca , to sie bedzier dzialo;-)

mileczka - ja choinke to dopiero przed swietami bo bedzimey miec zywa i nie chce ,zeby za szybko zdechla,ale zaczynam wieszac ozdoby i switelka - zaraz weselej sie robi a maly smieje sie , jak zwykle bardziej do swiatelek i do lampy niz do nas czasami wyrodnik maly..

fato - popros o przerwe w wizytach, nam nikt sie nie wpycha bo kazdy wie ,ze jak male dziecko to trzeba sie najpierw zapytac czy mozna

 

[jagmar]

Hej, nie mam czasu na komputer. Teraz też powinnam prasować a nie siedzieć na bb ale cos dla siebie też trzeba czasem zrobić.
Byłam dzisiaj u lekarza na wizycie kontrolnej po porodzie. Wybrałam pierwszego lepszego lekarza z przychodni w miasteczku obok którego mieszkam. Zawsze jeździłam do Poznania a teraz z dziećmi mi sie nie chciało. Zlustrowałam faceta w necie i opinie miał tragiczne no ale zaryzykowałam i wicej tam nie pójdę. Zaczęłam z nim rozmawiać o antykoncepcji i powiedziałam, że dopuki karmię będziemy się zabezpieczać prezerwatywą a później nie wiem co wybiorę ale chciałabym coś innego. Mówię kolesiowi, że potrzebuję fachowej porady bo tabletki powodowały u mnie nawracające stany zapalne i martwię się, że teraz też tak może być. No to koleś na to, że wkładke wewnątrzmacićzną mi zaproponuje. I tu pada kolejne pytanie czy te stany zapalne nie są przeciwskazaniem bo słyszałam, że tak i spytałam sie jaka jest jego opinia na ten temat. Facet mi na to, że mam męża wysłać na stację bęzynową po zapas prezerwatyw bo skoro nie chcę tabletek ani wkładki to on mi nie pomorze. Nie powiedziałam mu, ze nie chcę tylko wyraziłam swoje obawy i oczekiwałam jakiejś porady, opini a tu takie coś. Psssss nie dziwię się, że ma same negatywne opinie od pacjentek.
Poza tym sama przychodnia straaaasznaaaa. Położna kazała mi sie przed wizytą przygotować do badania i zdjąć bieliznę. Pokazała mi przebieralnię, zdjęłam gatki, rajstopy i czekam na wezwanie a tu mi jakaś babka wchodzi bo okazało się, że to jest taka przejściowa, wspólna przebieralnia , dobrze, że przezornie ubrałam sukienke bo inaczej świeciłabym gołą pipką. Urodziłąm dwójkę dzieci ale na takie rzeczy nie zdołałam sie uodpornić.

kurcze coraz bardziej napalam sie na ten wozek phil&teds, Jagmar, tak jednym slowem, polecilabys?
widzialam ze peg perego robi cos podobnego za polowe ceny, tylko nie wiem czy jakosc bedzie ta sama

Poleciłabym ale... od razu zaznaczam, że nie jest to wózek idealny chociaż dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie. Codziennie jeździmy na długie spacery i Zosia chętnie siiedzi w wózku. W aucie zajmuje mało miejsca więc bez problemu można go brać ze sobą na wyjazd czy zakupy. Najważniejsze, że jak Z wyrośnie z wózka to nie będę się bujać z dwoma siedzonkami tylko bede miala pojedyńczy wózek. Aaaa i ostatnio poszłam na spacer w godzinach drzemki Z i młoda się wyspała. Trchę niewygodnie prowadzi się wózek jak dostawka jest na dole. No ale gdybym chciała mieć wózek idealny to ktoś musiałby mi go zrobić na zamówienie a to by dopiero kosztowało. Najlepiej jak się do niego w sklepie przymierzycie to będziesz wiedziała co i jak.

Hej Laski !
Ja w piatek byłam z Hania u pediatry i mamy podejrzenie nietolerancji laktozy bądź alergię na białko mleka krowiego. Tak więc ja mam odstawic cały nabiał, wolowine, cielęcine oraz jajka i wszystko co te rzeczy zawiera. Lekarka dała Hani Nutramigen abym raz dziennie jej dawała aby ulżyc jej brzuszkowi, bo mocno zagazowana jest i krew utajona w kale i cos tam jeszcze nie tak w tym kale było. Jestem zla za ten Nutramigen, bo Hania ladnie przybiera (4750gram, w tydzien 200g przybrała) i boje się,że do butli sie przyzwyczai. Są jakies butle imitujace pierś matki, słyszała cos któraś? Uzywała? Poleca? Babka powiedziała, że jak już potwierdzimy alergie to bedzie mi te mleko dawala na receptę na choroby przewlekłe i bedzie tanio. Kurde, tylko ja bym wolała abym to ja diete trzymała i wogóle jej tego nie dawać, bo boje sie,że mi mniej bedą produkowac piersi. Póki co dzisiaj Hania 30ml mi tego zjadła i zaliczyla odpad.
Oprócz tego Hania ma bardzo duzo płytek krwi i dostalam skierowanie do poradni hematologicznej aby sprawdzić z jakiego powodu, może to byc jakaś infekcja nawet dróg moczowych albo milion innych rzeczy. Mam nadzieje,że szybko mnie zapiszą, bo mój tata czeka juz od czerwca na wizyte do hematologa i ma dopiero na styczeń. No ale to tylko w Polsce takie rzeczy.
Jak nie urok to sraczka normalnie!

Ja nie podawałam Zosi nutramigenu ani innego mleka no ale każdy przypadek jest inny i u nas raczej nie było uczulenie na laktozę bo z brzuszkiem i wzdęciami żadnych problemów nie było. Może jak oczyścisz swój organizm z białek to bedziesz mogła przestać jej to mleko podawać. Mnie babka też tym straszyła ale w końcu stwierdziła, że nie jest aż tak źle.

Hej bezmleczne jak sobie radzicie z dietą bo mi o dziwo idzie całkiem nieźle. Jakoś przestałam mieć ochotę na zakazane rzeczy i na słodycze .

Pryzybela wszystkiego najlepszego dla córeczki

 

[sivi]

monika u nas tak to wyglada:

eBay - The UK's Online Marketplace