reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

Lena mamy termin na ten sam dzień i musze ci powiedzieć, że mnie też nic nie dolega póki co :-D
każdego dnia wypatruję jakiś objawów i nic, dziś miałam aż 1 skurcz trwający 15 sek :-D
za to zgaga mnie męczy niesamowicie :/

Asionek no i komoda nie przyszła, czyli firma DPD faktycznie do d.... wsadzić, a jutro mnie pól dnia w domu nie będzie i niech sobie mnie szukają, mam ich gdzieś

Ilonka Boże dziewczyno,mnie zgaga za niedługo oczy od środka wypali!!Ja tak miałam z paczką,którą dostarczyć miała mi poczta złożyłam skargę i w ciągu 3 godz. miałam ją w domu i nie wiem tylko czy za sprawa moja czy zbieg okoliczności mamy innego listonosza.Tylko,że ja wydrukowałam trasę przejazdu mojej przesyłki,a w dniu dostarczenia listonosz wsadził mi avizo do skrzynki,że niby mnie w domu nie było,a ja czekałam w oknie na niego.
 
reklama
Asionek no i komoda nie przyszła, czyli firma DPD faktycznie do d.... wsadzić, a jutro mnie pól dnia w domu nie będzie i niech sobie mnie szukają, mam ich gdzieś


wez nic nie mow ja mam dosc juz tych firm kurierskich :/ raz jak mi paczke przyniesli to bys nie powiedziala , ze to karton byl wygladala jakby przeszla conajmniej wojne jakas , cala w dzirach mokra , zniksztalcona
a juz hit to to , ze dziady dzwonia domofoonem i kaza zlazic po paczke , bo oni nie wniosa !! tlumacze mu , ze nie zejde , bo w ciazy jestem i nie wzeme paki 20 kg ponad , a on do mnie , ze on nie wniesie i koniec ( dodam , ze mam winde pod same drzwi ) i jak nie zejde to on ja tam zostawi !! no porazka na maksa
powalilo ich totalnie :(
nastepnym razem kozystam z poczty !! podobno stanialy do mnie przesylki


dobrej nocki :)
 
hejka mamuśki! GRATULUJE NOWYM MAMĄ....AHH JAKI TO CUDOWNY STAN....ja mam z deka przerąbane Jasio ma straszne kolki i problemy z kupką...już wszystkiego próbowałam...przez to nie mam czasu na nic....teraz jestem sama....znaczy mąż do pracy poszedł...więc dzieci pochłaniają cały mój czas....nie jest łatwo ale daję rade....:) nawet nie mam czasu was podczytywać...jak macie jakieś fajne sposoby na kolki to piszcie...plissss

jeszcze raz wam gratuluje.....
 
witam się z rańca :biggrin2: wyprawiłam męża po urlopie do pracy, dlatego nie śpię

rabbit słońce współczuję kolek, a jeszcze jak jesteś sama to już w ogóle, ja słyszałam jak na razie o masowaniu brzuszka, kładzeniu malca na brzuszku, włączaniu suszarki, że niby ma uspokajać, ale zabij mnie nie wiem o co w tym chodzi, no i oczywiście podawanie środków antykolkowych, dziewczyny coś pisały o Sab simplex czy jakoś tak, ale nie wiem czy w PL jest dostępny. U mnie z kolei na oddziale królował Debridat i faktycznie bardzo dobrze działał ale jest na receptę, esputicon różnie w zależności od dzieciaczka, innych sposobów na razie nie znam :/

Asionek no to jakaś masakra jest z tymi kurierami, no niech mi każe zejść po paczkę 60kg to ja sobie porozmawiam z jego kierownikiem, nie mówiąc, że zbluzgam go na całego :wściekła/y:odbiór door to door ma być i niech mi kurde jeden z drugim nie wymyśla, bo pogryzę :wściekła/y:

Lena ty też masz taką zgagę :/ ja to wczoraj myślałam, że się już rozpłaczę, bo jeść mi się chciało jak psu wyć, a tu po wszystkim nawet po szklance wody tak paliło, ze głowa mała :-(


jak wstałam po 4 to już myślałam, że coś się zaczyna dziać, bo w majtach nagle mokro (sorki za szczegóły) mi się zrobiło, już 3 dzień taki śluz jak budyń ale jakby go więcej, ale skurczy brak
no tak moja małą może chce wyskoczyć, bo tatuś do pracy poszedł, a jak był w domu to nie łaska,
znając siebie będę schizować jak mąż będzie w pracy :tak:
 
hej laski! my juz po pierwszej nocy w domu. mala spi dosc dlugo, ale z przerwami. porod koszmar, opisze moze na odpowiednim watku, ale to jak wszystkie sie posypia. nie chce nikogo straszyc :no: najwazniejsze ze skonczyl sie dobrze, choc proznociag zrobil malej ranki na glowce. ehh. buziaki dla was wszystkich. zwlaszcza tych nadal wymordowanych ciaza.
 
witam sie w dwuzestawie ciagle.. pogoda do bani wiec dzis chyba odpuszcze spacery, wogole w nosie mam wszystko dzis-ale moze to stan "poranny" po dopiero co wstalam i kawe pije. Mojemy maluchowi sie nie spieszy, zadnych skurczy - tylko przepowiadacze, bole miesiaczkowe itp mam nadzieje,ze do swiat bozegonarodzenia urodze:cool:

magda - trzymam kciuki, dobrze bedzie!!!!:-)

lena - ja mam to samo, aktywnosc fiz duza w ciagu dnia i czuje sie jak sarna, nawet brzuch mi nie ciazy.. wczoraj nawet spacerowalm chyba z 5km dosc zwawym krokiem i jedyny efekt jaki otrzymalam to rozczochrane wlosy:-D aaa i od 2 tyg waga spadla mi o 2kg..
 
Ostatnia edycja:
ale tu pustki :szok:

Herbata dobrze że już jesteś po i w domku

Madzia
kciukam za szybki poród

monika uparta ta twoja dzidzia :) co do siły, powiem szczerze że u mnie też wszyscy są zdziwieni moją energią, brzuch nie przeszkadza ani skurczy nie mam, jedyne co to co raz bardziej mokro mam w majtach, ale to ponoć normalne przed porodem :-D

lecę L4 zawieźć do pracy, oby ostatnie bo za daleka droga :-)
 
Hejkaaa a ja to się jakas nerwowa zrobiłam i wszystkim się zamartwiam na przyszłosć chociaz zawsze było na odwrót :) mam nadzieje ,ze to takie tymczasowe i mi przejdzieee.. uff:-(
monika no ja nie wiem czy do świąt to Ty urodzisz hehehehe:-D
Magda powodzenia &&&&&&&&
herbatka szczerze mówiąc to Ty juz mnie przestraszyłaś ale dobrze ze juz jestescie z malenstwem w domu tylko te ranki :/ oby szybko się goiło. Mam nadzieje ze to poczucie bliskosci malenstwa po porodzie wynagrodziło Ci to wszystko :tak:
 
reklama
Kiwii nie jest tak zle, prawie nie czuje bolu. z reszta przy malej jest troche do zrobienia, wiec nie mam czasu by myslec o tym. kazdy porod inny, wiec niech Cie moj nie zniecheca;-) mam nadzieje ze pojdzie Ci szybciej i sprawniej. Moja byla zle ulozona glowka i dlatego skurcze nie pomagaly i wszystko postepowalo strasznie wolno. Cale szczescie obylo sie bez cc, chociaz proznociag to tez porazka... :szok:
 
Do góry