reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

hoho ale sie nadzialo podczas nieobecnosci mojej

mariolcia - trzymaj sie! skoro mowisz ,ze twoj w gruncie rzeczy spokojny czlowiek itd to trzeba tylko,zeby odcial pepowine od rodziny!! niech pobedzie sam i przemysli i wybierze czy piwko z rodzinka czy ty i maluch. wierze w to i trzymam &&&&&&&&& ze wybierze wlasciwie. a takie zolzy jak szwagierka to bym w d****** kopnela!!!

przezylam glukoze - naprawde nie bylo zle! tyle ze zyly podziurawione :-)

wsadzilam ziemniaki, warzywa i kurczaka do parowara i robi sie samo - uwielbiam cuda techniki :-D

wyciagam mojego na wyspe dzis obejrzec jakas komedie w teatrze(letni teatr w lesie) - wiec to nie bedzie koniecznie kanapowy dzien :)
 
reklama
Werka, w chwili obecnej mogę skontaktować się z nim tylko na telefon, bo nie wiem czy on z domu wyszedł czy nie.
mam mu napisać dłuuugiego smsa, postawić w smsie warunek i czekać?

ja sama nie wiem co mam robić, wiem tylko jedno że ja tam nie wrócę... bo za parę dni będzie to samo.

ja bym nie pisala... takich rzeczy przez telefon sie nie zalatwia :/
odczekaj torche zobacz co on zrobi ... jego ruch powinin byc
a jak sie nie odezwie to moze ty go zapros na rozmowe bez swiadkow i jego rodziny !!!


moj na szczescie jest za mna i z rodzina to z daleka ... mnie to pasuje
mialam kiedys faceta gdzie rodzinka to byla swietosc i ich dyrdymalow sluchal , i to nie jest zycie jak dla mnie ....
 
hoho ale sie nadzialo podczas nieobecnosci mojej

mariolcia - trzymaj sie! skoro mowisz ,ze twoj w gruncie rzeczy spokojny czlowiek itd to trzeba tylko,zeby odcial pepowine od rodziny!! niech pobedzie sam i przemysli i wybierze czy piwko z rodzinka czy ty i maluch. wierze w to i trzymam &&&&&&&&& ze wybierze wlasciwie. a takie zolzy jak szwagierka to bym w d****** kopnela!!!

przezylam glukoze - naprawde nie bylo zle! tyle ze zyly podziurawione :-)

wsadzilam ziemniaki, warzywa i kurczaka do parowara i robi sie samo - uwielbiam cuda techniki :-D

wyciagam mojego na wyspe dzis obejrzec jakas komedie w teatrze(letni teatr w lesie) - wiec to nie bedzie koniecznie kanapowy dzien :)

Tak jak mowi monika. Niech przemysli....


Werka, w chwili obecnej mogę skontaktować się z nim tylko na telefon, bo nie wiem czy on z domu wyszedł czy nie.
mam mu napisać dłuuugiego smsa, postawić w smsie warunek i czekać?

ja sama nie wiem co mam robić, wiem tylko jedno że ja tam nie wrócę... bo za parę dni będzie to samo.

Mariola pisanie wywodow przez smsy to glupota. Hmmm nie wracaj tam jak Ci zle. U dziadko przynajmniej sobie odpoczniesz... A jemu jak zalezy, i jak zmadrzeje sam przyleci ze bedzie skakal na uszach :-)
A czy on sie kontaktowal z Toba odkad sie wyprowadzilas??
 
elifit ale ejstes exspresowa. Obskoczylas wszystkich jednym zdaniem:-):-)
no, jak tylko sie nauczyłam multicyta to każdego spamiętuję :-D
DOBRY Dziewczynky :-D

W końcu tak jak lubie na swoich smieciach z kawką i przy BB jupiiiii:-D a pro po płaczów to ja nad morzem tak miałam caly tydzień o coś beczałam raz pobeczałam sie w knajpie ze rybka którą zamówiłam byla mala i sie nie najadlam :tak: wyobrażacie sobie mine kelnerki :cool2:

A dziś u mnie piękna pogoda brzuszek jeszcze jakis taki dziwny jest ale nie czuje ze jest twardy on mi chyba podrósł ciutkę po tych gofrach wszystkich :zawstydzona/y: dzis na wadze +9 kg :szok:

Męża zaraz wyślę po zakupki a sama się pobyczę na kanapie :tak: z wami
:-D no to przebiłaś mnie i Ewę z tą rybką, a myślałam że tylko my dwie takie szalone płaczki :-D
Dzień Dobry,

Melduję się ze słonecznych gór :-D pogoda bossskkkka, niebo lazurowe, słońce świeci, relaksacja w toku :tak: a i najważniejsze Milena ma towarzystwo w swoim wieku więc luz dziecka nie ma

buźka dziewczyny
aaaaaaj zazdroszczę, ja jadę 25go :-) Udanego pobytu!!!
Hejo:-)

Alez mi noc minela...Mialam taki sen ze szok. Snilo mi sie ze moj PAN przywlokl do domu pania do towarzystwa bym mogla sobie z "kims" pogadac:szok:
I ona godotykala i wogole... #Skonczyl sie na tym ze odeszlam od niego:szok::szok:
Nie no beznadziejny....

U nas wkoncu slonce wyszlo, bo tak lalo dwa dni ze nosa wysadzic sie nie dalo....
ja też nieraz mam takie porypane sny i też później chodzę przybita ;/
Asionek, najgorsze jest to że wszystko było już dobrze, omówiliśmy wiele spraw..
dopóki nie wkroczyła szwagierka z piwem.. i go namawia. ja powiedziałam że może już starczy tego picia, bo w razie W, nie ma żadnego kierowcy w domu, nie mam na kogo liczyć... usłyszałam aby śmiech szwagierki.

jak mąż wrócił do pokoju, od razu inny. Wszystkie rozmowy poszły...
a ja tylko usłyszałam że jestem po****na, i mam się leczyć...
tych słów nie zapomnę mu nigdy.
za takie słowa to bym mu strzeliła w papę, dobrze zrobiłaś że się wyprowadziłaś, bądź twarda i nie odpuszczaj. A szwagierkę to kopnij w dupę.. I dziewczyny mają rację postaw ultimatum, skoro rozmowa nic nie zdziałała.. ehh przykro mi że masz takie problemy jeszcze w ciąży :( tulę moooocno :**
Dziewuszki to juz 28tyg :szok::szok::szok:

Za 12tygodni rodze...
ja też :) nie mogę się doczekać dzidziusia :)
hoho ale sie nadzialo podczas nieobecnosci mojej

wyciagam mojego na wyspe dzis obejrzec jakas komedie w teatrze(letni teatr w lesie) - wiec to nie bedzie koniecznie kanapowy dzien :)

jak fajnie, nigdy nie byłam w takim letnim kinie/teatrze.. :-(

ja też ogarnęłam lekko mieszkanie i leżę, nie wychodzę nawet na dwór, później może sproszę koleżankę na hebatkę.. mój m dziś na imprezie socjalnej z pracy, a jutro jedziemy do kuzynostwa po pół świnki.. będzie swojskie jadło, pomrożę sobie porcje obiadowe :)

Widzę że coraz więcej dziewczyn leży, mój dzidziuś też raz nisko ale przekręca się więc chyba jest dobrze, mi się dziś śniło że byłam na wizycie i mówiłam o twardnieniu brzucha heh chyba już podświadomie się boję tego skracania szyjki :baffled:
 
Mariolciaa współczuję sytuacji, ale popieram Twoje wyniesienie się z domu. Też bym postawiła sprawę jasno. Jesteście małżeństwem niemalże tak długo jak ja ze swoim mężem i wierz mi, że wszędzie, w każdym związku sa jakieś historie. Mój też czasami jest taka pipa grochowa. Ostatnio pożyczył (ba prawie rok temu) koledze 500 zł i ani widu ani słychu......a ja się nie będę wtrącała. Czuję, że Twój mąż prędzej czy później ulegnie i na kolanach będzie Cię prosił abyś wróciła. Zresztą też jestem ciekawa, kontaktował się z Tobą?
 
Nie kontaktował się. On ma dzisiaj przecież ważny wyjazd z ojcem na ryby...:-( szkoda tylko że ojciec ważniejszy od żony... ja też bym chciała gdzieś za miasto pojechać w weekend...
dziękuję za słowa wsparcia... tym razem mu nie odpuszczę, jestem gotowa nawet mieszkać tu u dziadków aż dostanę swoje mieszkanie... dziadkowie są przynajmniej uprzejmi i otwarci... zawsze mogę polegać na nich.

a nawet jak będzie błagać na kolanach... to nie od razu mu wybaczę, bo takich słów tak łatwo się nie wybacza.
 
Witam Was cieplutko,
Och nie było mnie chwilę,a tu tyle sie narobiło...Widze problemy małżeńskie,zdrowotne och...
Ja miałam wolniejszy tydzień,więc skorzystałam i zjęłam sie dziewczynami,pojeżdziłyśmy i tu i tam,na plaże na basen.A Julcia moja wyprawia dzisiaj swoje urodziny,więc zaraz musze brać się do roboty.
Mariolcia-przykre jest to co piszesz,fakt można się wkurzyć,a nawet więcej -zwątpic w tą osobę.Ja też z teściami żyję na dystans bo oni widzą wszysko co złe u mnie i obgadują gdzie się da nie myśląc,że to do mnie dojdzie.Tylko mój mąż stoi po mojej stronie.
Mówisz,że wyszłaś dzisiaj o 7.30 rano z domu,a on na rybki pojechał,więc na pewno jak wróci to zaraz przybiegnie do Ciebie na rozmowę.
Ale co fakt to fakt chłop powinien miec swój rozum i znać priorytety w życiu,szczególnie teraz kiedy spodziewacie sie dziecka.
Nie martw sie dziewczyno na zapas,ja mam 14 letnine doświadczenie w małżeństwie i powiem Ci z autobsji,że im czasami rozum do dupy ucieka,ale zawsze wraca(niektórym nigdy)ale na pewno Twojemu wróci zaraz jak zobaczy,że Ciebie nie ma!
 
lenka, był jeszcze w domu jak ja się pakowałam. Udawał że śpi... myśli że taka głupia jestem i nie widzę że oczami mruży by wiedzieć co ja robię... hahaha. Dlatego piszę do was, bo wiem że są tu z dziewczyny z większym stażem niż ja i na pewno wiecie więcej ode mnie w tej kwestii.
 
reklama
Mariolciu-to weż babo dzisiaj głęboki oddech,zdystansuj się tego chociaż na chwilę(ja wiem ,że trudno),ale coz masz zrobic siedziec i płakać??Weż zrób sobie herbatke,wyciągnij jakieś ciach,zapros babcie na ploty do kuchni,zapomnij na chwilę,a jutro szykuj sie na rozmowę stulecia!!
A swoja droge bardzo cieżko się coś doradza nie znając sprawy i Was osobiście,ale prawdą jest,że mąż powinien stać MUREM przy Tobie!!
 
Do góry