Witam sie i ja kobitki:*
słonko pieknie świeci, brzuszek juz mniej boli a malenstwo wierci sie i puka do mamy
Elfit siostra po prostu nie zdaje sobie sprawy albo probuje udowodnic ze da rade w ciazy na dyski chodzic.....
Co do poronienia i tabletek.... rozne przypadki sa... pierwsze dziecko poronilam w 6 tygodniu, brzuch bolal mnie mocno od 4tc jak na okres, zbagatelizowalam, zaczelam plamic w szpitalu bylo po wszystkim.... zaszlam w ciaze z Julka po 3 miesiacach i znowu to samo silny bol jak na okres od 4 tc, pobieglam do lekarza dal mi od razu luteine i udalo sie, a mloda zdrowiotka , stracic ja moglam tak samo jak pierwszego aniolka, gdyby nie te tabletki.,jak sobie pomysle ze mogloby jej nie byc... a teraz ciaza zupelnie inna na tyle bezproblemowa ze nie wiedzialam o jej istnieniu do 10 tc.... takze nie zawsze jest tak ze organizm wydala chore zarodki, czasem po prostu nie daje rady utrzymac ciazy...