reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

Ja z jednej strony ubolewam nad tym, że jestem "starą mamą" mam 29 lat, podczas kiedy moja mama miała mnie w wieku 21 lat. No, ale szczerze mówić, nie byłam chyba jeszcze gotowa na dziecko (poza tym 3 lata leczenia), więc psychicznie się cieszę, że to dopiero teraz:-)
 
reklama
kolezanka mojej mamy zdecydowala sie na dziecko w wieku 39 lat, miala juz wtedy dom, pewna prace i odpowiedzialnego meza. ale co z tego, skoro od 5 lat leczy sie w prywatnych klinikach i dalej nic? tez uwazam ze nie ma odpowiedniego czasu na potomostwo, bo kiedy nadchodzi to jest z reguly za pozno. poza tym 6 letnie dziecko w wieku 50 lat to przesada, zwlaszcza dla kobiety i zwlaszcza ze pierwsze.
 
Ty piszesz o ekstremie ,ja podejzewam ze jestes mlodsza odemnie dlatego widzisz pewne kwestie w innym swietle.
Ja tez nie uwazam dziecko za balast .W przeciwnym razem nie zdecydowalbym sie na kolejne dziecko
 
czyms sie trzeba pocieszac :)
wiem ze nie uwazasz, bo bys nie byla w ciazy
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mi chodzilo o to ze jak bylam swiezo po slubie ,to bardzo pragnelam rodziny(sama nie maialm normalnej),po paru latach jak mialam juz trojke to mi troche spadl sufit na glowe ,dzieci sa radoscia .Ale jak musísz im pewnych rzeczy odmawiac,tob zalujesz przynajmiej zalowalam w tym momencie ze przerwalam studia i zoatalam pania domu.Ja mialam ledwo 23 lata,teraz mam 32 i uwazam ze nadal jestem mloda ..A wtej chwili ta granica wiekowa dla pierwszego dziecka zdecydowanie przesunela sie w gore ,nasze matki rodzily krotko po 20,a teraz wiekszosc dziewczyn najpierw konczy studia i tak majac 27-28 rtodza pierwsze i ja uwazam ze to jest super.
Tak samo dla zwiazku jak sie pojawia dziecko to partner odwuwa sie na drugi plan, a nie kazdy partner potrafi sobie z tym poradzic.Zwlaszcza mlody 23 letni facet ktory chcial by jeszcze dzikiego seksu 3 razy dziennie ,po paru miesiacach traci zrozumienie ,ze kolka ze kupka itd.Moze widze to w czrnych barwach ,ale w pewnych kwestiach trzeba byc realistami.I nie zapominac o facetach.Bo zycie ,a sileankowy obraz mamusi dzieciatka i tatusia to tak naprawde ciezka praca,sorry jezeli brzmi to pesymistycznie ,nie o to mi chodzilo.
Tak samo twierdze ze gonienie za pieniadzem ,kariera to nie jest dobry sposob na zycie .Ale trzeba wszystko wyposrodkowac.Moja szwagierka tak odsuwala zajscie w ciaze ,ze przegapila i teraz jest sfrustrowana ,zgorzkniala baba ktora utrowa zycie innym .
Sa dziewczyny ktore majac 25 lat sa dojrzale i stabilne ,ale sa i 40-tki ktore maja porypane w glowie i sa nieodpowiedzialne,nie ma reguly dla zadnej kobiety kiedy powinna zostac matka .Tak dlugo jak sama jest pewna ze tego chce.

Wiadomo kocha sie swoje dzieci i cieszy sie ze je ma ale pozostaje jakis tam zal i zazdrosc kiedy sie spotyka kolezanki ktore sobie podrozuja i ksztalca sie....wiem co czujesz...

Rozumiem was dlatego ja chcialam poczekac az bede mniej wiecej wlasnie w takim wieku jak teraz. Wiedzialam ze jak bede miala dziecko wczesniej to zalowalabym wyjazdow itd a teraz popracowalam chwile, troche rzeczy zobaczylam i przezylam a zawsze wiedzialam ze dziecko chce przed 30-stka pierwsze. Najbardziej chcialabym miec jeszcze kolejne do 30-stki ale zobaczymy jak sie ulozy ;-) Moja mama miala pierwsze dziecko w wieku 29 lat wiec generalnie pozniej niz ja i mamy super kontakt. No ale sie rozpisalam :-p
 
karolina - nie wiem co za smutki i przemyślenia Cię dopadły ale uważam Cię za taką twardą babkę która trzyma całe towarzystwo za ryj i jest szczęśliwa.

Podróżować, realizować się zawsze można po 40 - stce, jak dzieciaki podrosną nic straconego tylko wystarczy pewne sprawy trochę przesunąć w czasie ;-)

Jakoś nigdy nie miałam parcia na karierę, kasę bo widzę z perspektywy moich koleżanek po 30 - stce, które pomimo lepszego stanowiska, większych, pieniędzy przespały jakiś ważny moment w życiu i ciężko będzie im się przedstawić na tryb Matki a bycie wieczną singielka wcale nie ma wielu plusów.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moim zdaniem grunt to nie użalać się nad sobą, wychodzę z założenia, że w życiu można mieć na prawdę wiele trzeba tylko chcieć. Nie uda mi się coś za rok to zrobię wszytko aby udało się za 5 lat i tyle. Trzeba brać życie za ryj bo dane nam jest tylko jedno...
 
Do góry