reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

mamuska, bardzi mi przykro kochana...mam nadzieje jednak,ze wszystko sie dobrze skonczy, a to jakies bledy w pomiarze czy cos.....trzymam kciuki

dziewczyny, a u nas to w ogole nie robie usg prenatalnego..pierwse usg to jest polowkowe okolo 20tyg :/ i tak wam zazdroszcze,ze wiekszosc z Was juz widziala swoje dzidzi...tyle tu u nas ostatnio takich przykrych historii,ze bym juz chciala miec to usg i iec pewnosc,ze z moja dzidzia jest wszystko w porzadku...a tu musze tyle czekac jeszcze...
Sylwia, u mojej cioci cala ciaze mowile,ze dziewczynka bedzie, z kazdego usg wychodzilo tak....a tu na porodowce sie okazalo ze chlopczyk :-D a juz piekny rozwoy pokoik, rozowe ubranka :-D
 
reklama
mamuska - trzymam kciuki aby jutro okazalo sie ze to blad lekarza!!! przytulam

ja tez wypryszczona., z cora tez tak mialam.
dzis brzucho od rana mnie klulo - ale pospalam dwie godzinki po angielskim i pozniej cala chalupe wysprzatalam :tak: przez szczeniaczka znienawidze mycie podlog :-p
za tydzien usg - hurra!
 
Nie spałam całą noc, przekręcałam sie z boku na bok, ciagle ryczę, nie mam juz siły !!!!!!!!!!!!!!!!! ciągle myśle gdzie popełniłam błąd, moze to moja wina, moze ja cos zrobiłam ze dziecko nie rośnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja umre jak sie okazę ze trzeba bedzie usuwać albo jak samo umrze !!!!!!!!!!!!!! nie zniosę tego,
Boże co ja zrobie wtedy,
Do 15 jeszcze tyle czasu, tak boje sie tam iść, boje sie co usłyszę, On ma najlepszego usg w mieście i jest najlepszym lekarzem wiec co On powie dziś taka jest prawda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja czuje ze usłyszę najgorszą prawde, mdłości nie mam, cycki opadły, nie są juz napuchniete i nie bolą, nie mam wstrętu do zapachów , wszystko przeszło !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Nie spałam całą noc, przekręcałam sie z boku na bok, ciagle ryczę, nie mam juz siły !!!!!!!!!!!!!!!!! ciągle myśle gdzie popełniłam błąd, moze to moja wina, moze ja cos zrobiłam ze dziecko nie rośnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja umre jak sie okazę ze trzeba bedzie usuwać albo jak samo umrze !!!!!!!!!!!!!! nie zniosę tego,
Boże co ja zrobie wtedy,
mamuśka musisz się przygotowac na najgorsze,może to zabrzmi dziwnie,ale nie Ty pierwsza,nie ostatnia,pamiętaj,że natura wie co robi...wolałabyś utrzymac ciąże i miec chore dziecko???sama sobie odpowiedz na to pytanie,następnym razem bedziesz mieć dzidzię zdrową!!!
przykro mi,że Ciebie to akurat spotkało,bądź dzielna, to nie jest twój błąd,to niczyi błąd,wiesz ile sie trafia wadliwych ciąż?? po prostu zdarzenie losowe i tyle.
trzymam kciuki za pozytywne myslenie w tej trudnej sytuacji!!
 
zjadłam 3 kromy z paprykarzem szczecińskim...a teraz 2 kiwi i się zastanawiam czy nie zjeść jogurt...jakaś masakra.....

ja tez jem cały czas :szok:...w sumie więcej w pierwszej części dnia niż drugiej. ale potrafie 6 kanapek wciągnąc w pracy

mamuśka musisz się przygotowac na najgorsze,może to zabrzmi dziwnie,ale nie Ty pierwsza,nie ostatnia,pamiętaj,że natura wie co robi...wolałabyś utrzymac ciąże i miec chore dziecko???sama sobie odpowiedz na to pytanie,następnym razem bedziesz mieć dzidzię zdrową!!!
przykro mi,że Ciebie to akurat spotkało,bądź dzielna, to nie jest twój błąd,to niczyi błąd,wiesz ile sie trafia wadliwych ciąż?? po prostu zdarzenie losowe i tyle.
trzymam kciuki za pozytywne myslenie w tej trudnej sytuacji!!

mamuśka zgadzam się z lilou. Jest to nieopisanie straszna sytuacja dla matki, ale jak coś ma się wydarzyć niech będzie to teraz nie później....twoje serducho zagoi się i niebawem kolejna dzidiza zagości pod nim.
Absolutnie nie wolno ci mówić że umrzesz jak je stracisz!!!!!!!!!!! masz drugie dziecko które teraz bardziej cię potrzebuje. Dla niego musisz wziąść się w garść.
 
Hej troszkę mnie nie było. Szybko się witam i pędzę czytać zaległości.
U mnie wszystko ok, jeśli można tak to nazwać, czasem tylko małe zasłabnięcia, ale ogólnie jest dobrze.
 
Mamuska, nawet sobie nie wyobrazam co czujesz teraz...jak czytam Twoje posty to az mi sie plakac chce...trzymam kciuki za ta wizyte...
Pamietaj tylko,ze masz drugie dziecko, i musisz, cokolwiek bys nie uslyszala u lekarza, wziac sie w garsc i zyc dalej, chociazby dla dziecka, ktore juz masz :) wiadomo,ze czas leczy wszystkie rany, nawet te najbardziej bolesne, i w koncu wroci do was zdrowa i zostanie do konca :)

ale wiecie, dla mnie to sie wydaje takie niesprawiedliwe...na swiecie jest tyle niechcianych ciazy, dziewczyny specjalnie wywyluja poronienia, usuwaja ciaze,czy oddaja dzieci albo porzucaja....ale te wszystkie tragedie dzieja sie akurat u dziewczyn, ktore tak bardzo czekaja na swoja fasolke...ktore sie staraly kupe czsu, dbaja o siebie w ciazy,i tak bardzo sie ciesza z tego,ze w koncu udalo sie wyhodowac swoja fassolke pod serduszkiem....i to wlasnie tym kobietom zdarzaja sie te tragedie...
 
reklama
Do góry