reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Ja też jem wszystko...oczywiście to co można...jakoś od niczego mnie nie odrzuca...jedynie czasem mam wiekszego smaka na słodkie a czasem na słone...ale w sumie to tak zawsze miałam...
Głowka też na razie nie boli...
Co do ubrań, to chodzę z rozpiętymi spodniami, by się nie ściskać...i trudno powiedzieć, kiedy będę potrzebowała ciążówki...
 
reklama
Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie,
Na początku coś miłego czyli najlepsze życzenia z okazji naszego dnia.

Ja zaczynam mieć poważne obawy. Od 2 tygodni całe ranki wymiotuję, doszło już do tego że czasami z niewielką ilością ale jednak krwi a potem cały dzień mam potworne nudności. Nic nie pomaga, domowe metody, leki .... boję się, że jak tak dalej pójdzie to mój organizm w końcu się podda i....chyba nawet mi to przez gardło nie przejdzie...wszystko się skończy. Wiem, że są na forum dziewczyny będące w ciąży nie pierwszy raz. Czy, któraś z Was często wymiotowała, miała ciągłe bóle brzucha a mimo to wszystko zakończyło się szczęśliwie? Może, ktoś stosował inny lek niż torecan? W pon idę do ginekolog, ale chciałabym posłuchać Waszych rad.

Sorry za marudzenie, ale czasami myślę że już nie dam rady tym bardziej, że cały czas chodzę do pracy i wiecznie się spóźniam. Chyba najwyższa pora porozmawiać.
 
Ja dzisiaj też z pitami latam, na szczęście urząd pod domem, bo nie za bardzo mi się chce biegać. Jak mieszkałam z rodzicami mieliśmy urząd na drugim końcu miasta i trzeba było 3x się przesiadać i jeszcze na piechotę 2km lecieć :p Koniec marudzenia.

Jeszcze tylko odbiorę betkę dzisiaj i się dowiem, czy dzidzia jest. Mój chłopak podtrzymuje mnie na duchu i mówi, że na pewno wszystko będzie dobrze, a ja muszę mu wierzyć, bo mi nic nie zostało oprócz tego :p

Nikitka25, mam nadzieję, że z fasolką jest wszystko dobrze i trzymam &&&&&&
 
Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie,
Na początku coś miłego czyli najlepsze życzenia z okazji naszego dnia.

Ja zaczynam mieć poważne obawy. Od 2 tygodni całe ranki wymiotuję, doszło już do tego że czasami z niewielką ilością ale jednak krwi a potem cały dzień mam potworne nudności. Nic nie pomaga, domowe metody, leki .... boję się, że jak tak dalej pójdzie to mój organizm w końcu się podda i....chyba nawet mi to przez gardło nie przejdzie...wszystko się skończy. Wiem, że są na forum dziewczyny będące w ciąży nie pierwszy raz. Czy, któraś z Was często wymiotowała, miała ciągłe bóle brzucha a mimo to wszystko zakończyło się szczęśliwie? Może, ktoś stosował inny lek niż torecan? W pon idę do ginekolog, ale chciałabym posłuchać Waszych rad.

Sorry za marudzenie, ale czasami myślę że już nie dam rady tym bardziej, że cały czas chodzę do pracy i wiecznie się spóźniam. Chyba najwyższa pora porozmawiać.

Ja niestety nie mam doświadczenia...to jest moja pierwsza ciażą i jak na razie przebiega bez większych dolegliwości...co jakiś czas tylko pobolewa mnie podbrzusze...no i jestem bardzo senna...
Ale trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze...

Ja dzisiaj też z pitami latam, na szczęście urząd pod domem, bo nie za bardzo mi się chce biegać. Jak mieszkałam z rodzicami mieliśmy urząd na drugim końcu miasta i trzeba było 3x się przesiadać i jeszcze na piechotę 2km lecieć :p Koniec marudzenia.

Jeszcze tylko odbiorę betkę dzisiaj i się dowiem, czy dzidzia jest. Mój chłopak podtrzymuje mnie na duchu i mówi, że na pewno wszystko będzie dobrze, a ja muszę mu wierzyć, bo mi nic nie zostało oprócz tego :p

Nikitka25, mam nadzieję, że z fasolką jest wszystko dobrze i trzymam &&&&&&

Daj znać, co z betką jak najszybciej...niecierpliwie czekamy na info...
 
Witajcie :-)
ja tez nie mam w tej materii doświadczenia poprzednio jak i obecnie nie mam męczących nudności ani wymiotów. Obecnie zdarza się to sporadycznie, jak z jakimś pokarmem przedobrzę, np wczoraj pochłonęłam małe bułki z serkiem topionym i później było bleeee. Czasem reaguję na zapach odruchem, wiadomo jakim, ale do tej pory tylko raz udało mi się ...

Nikitka, niczym się nie martw, na pewno będzie wszystko dobrze, jesteś pod opieką lekarza, może spróbuj zadzwonić do niego, do położnej która przyjmuje i wypytać co robić - to będzie informacja z pewnej ręki. Wiem, że pomaga też witamina B6, ale to należy skonsultować z lekarzem oraz nie wiem czy w takim przypadku nie są zalecane inne leki, o których pisałaś.
W każdym bądź razie jestem z Tobą i wierzę, że będzie dobrze, a ten stan szybko minie i będziesz się cieszyć ciążą. Życzę dużo spokoju.

Aha i marudź, marudź, ile wlezie, po to jesteśmy....
Ja też mam ostatnio ciężkie poranki i się spóźniam odrobinę, więc nie jesteś sama....
 
Ja zaczynam mieć poważne obawy. Od 2 tygodni całe ranki wymiotuję, doszło już do tego że czasami z niewielką ilością ale jednak krwi a potem cały dzień mam potworne nudności. Nic nie pomaga, domowe metody, leki .... boję się, że jak tak dalej pójdzie to mój organizm w końcu się podda i....chyba nawet mi to przez gardło nie przejdzie...wszystko się skończy. Wiem, że są na forum dziewczyny będące w ciąży nie pierwszy raz. Czy, któraś z Was często wymiotowała, miała ciągłe bóle brzucha a mimo to wszystko zakończyło się szczęśliwie? Może, ktoś stosował inny lek niż torecan? W pon idę do ginekolog, ale chciałabym posłuchać Waszych rad.

Nikitka ja tak miałam przy pierwszej ciąży,do 6 miesiaca ZAWSZE rano zygałam krwią i żółcią!!!
brzuch mnie bolał okropnie od tych "napięć" trzeba to przetrwać,tez miałam te czopki tourecan i one góówno pomagały. ciaza zakończyła się szczęśliwie,dziecko zdrowe jak ryba,4400 wiec bobas dobrze najedzony:):)
wspólczuje....
mi pomagał taki sposób,ledwo jak otworzysz oczy,nie podnosząc sie musisz coś zjeść np. ciastko,kanapkę itd.
po 15 minutach dopiero wstawalam i wtedy nie wymiotowalam.
sporóbuj,ale pamiętaj,ze albo sama dzień wcześniej musisz sobie coś przygotować koło lóżka albo chłopa poprosić.
trzymam kciuki
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i &&&&. Mnie dziś dopadł taki kryzys, że już wszystko widzę w czarnych barwach i nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym swobodnie porozmawiać o całej ciąży, wyjść gdzieś i czerpać z tego radość. Tymczasem chodzę jak pies z podkulonym ogonem. Zawsze chciałam być w ciąży aktywna, chodzić normalnie do pracy, a tu proszę fasola zaserwuje mi chyba dokładnie coś w drugą stronę.

lilou83 pocieszyłaś mnie, że wszystko dobrze się skończyło, ale o matko 6 miesięcy???? Jak ja Ci współczuje. I prawda że te czopki równie dobrze mogłabym do kosza wsadzać i efekt byłby ten sam. A teraz czujesz się zdecydowanie lepiej? Ja zawsze marzyłam o 3 dzieci, ale na razie stwierdzam, że 2 będę chyba musiała adoptować:).

Trochę ponarzekałam i chociaż psychicznie nieco lepiej. Dzięki :)
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry mamusie :-)

nikitka- mdłości napewno nie zaszkodzą fasolince na tym etapie ciąży. Nie poddawaj się !!! :tak:. Ja w poprzedniej ciazy rzygalam jak kot ... z 52 kg na 47 kg się odchudziłam :no: ale potem szybko nadrobiłam do 64 heheh :-D. Teraz też mnie muli i pewnie nie raz już bym .... ale się powstrzymuję jak mogę :baffled: z lenistwa, bo nie chce mi się nic robić a po takim "zmarnowanym" jedzeniu zaraz trzeba robić kolejne, bo żołądek pusty...

nawet jak łykam kwas foliowy to mam odruch.... bleee :baffled:
 
reklama
ula, dobre :-p powstrzymuje sie od rzygania z lenistwa :rofl:
nikitka, mnie tez sie zdaje ze nie powinno zaszkodzic, ale moze faktycznie lepiej porozmawiac z lekarzem, chociazby pierwszego kontaktu na przychodni...przynajmniej Cie uspokoi, bo wiadomo, informacja od lekarza jest pewniejsza...
bo ja to raczej bez dolegliwosci, wiec nie wiem nawet...choc dzis 2. raz w tej ciazy wymiotowalam :/ blee...wspolczuje bardzo dziewczynom, ktore przechodza przez to codziennie....
 
Do góry