reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

Hej dziewczyny

Sorry że tak późno odpisuję ale pochorowałam się i nie miałam siły pisać. Na fb coś tam skrobłam.

Jakbym wiedziała że tak czekacie to bym tam napisała ;-) Obiecuję już was nie trzymać w niepewności. No więc, robiłam dziś test i wyszedł negatywnie, także na razie fasolki nie ma. Aczkolwiek @ nie ma do tej pory.. tyle że ja nadal karmie więc wiecie jak to jest :taak: W każdym razie jestem zadowolona z wyniku testu, za kilka miesięcy napewno się będziemy planować fasolkę, a tymczasem planujemy ślub :-)

Miłego weekendu i zdrówka dla chorowitków, mam nadzieję że Aruś ode nie nie złapie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Elifit - gratuluje wytrwałości w karmieniu :)

Filip już prawie się wykurował, za to ja znowu po nim złapałam choróbsko, a jutro impreza...
 
ania
ja miałam ból i byłam pewna że @ dostanę, dlatego miałam podwójny suprise:) ale koniec końców, skoro ty dostałaś to trzeba sie zmobilizować w tym cyklu.

mariolcia
masz bezprzewodowy? dobrze że jesteś!
opowiadaj jak tam na swoim?
masakryczne skutki uboczne tych tabsów. Ja kiedys jak brałam to miałam nieraz plamienie cały m-c, albo krwawiłam z nosa codziennie, nieraz to tak mnie krew zalewała od glowy że aż sie dławiłam. Widać te tabsy Ci nie służą.

asik
kurcze ten okres jest okropny, oby małemu sie nie udzieliło bo Ty to sie jakoś wyliżesz :p

dzisiaj zrobiłam z sieie taki smietnik że wcale sie nie dziwie że mnie mdli. Aż sie nie pochwale co jadłam bo wstyd.
Dziewczynki czy Wasze dzieci też was łapią za rączkę i prowadzają tam gdzie np chcą iść albo pokazać co chcą dostać? moja Emi od paru dni w kółko mnie prowadza i nieraz to juz mam dość bo jest tak upierdliwa że jak nie pójde to bedzie płakać i krzyczeć.
 
elifit zdrowka dla Ciebie!

Ewa u nas to norma... bezcelowe wedrowki po domu w poszukiwaniu nie wiem czego. czasem prowadzi mnie do kuchni i sobie siadzie... i tak se kuzwa siedzimy :dry: bywa to meczace jak zdarza sie co 15 minut...czasem ma cel, bo mala cos chce mi pokazac albo chce zebym jej dala, ale na ogol to z nudy
 
Cześć dziewczynki,

My w końcu wykurowani wszyscy i mam nadzieję, że to już ostatni raz tej zimy tfu tfu. Koszmar takie chorowanie z małym dzieckiem i jeszcze teraz kiedy te zarazki takie zmutowane.

Co do czupryny to ja też nie za bardzo mam się czym pochwalić ale ja zawsze miałam cienkie, mysie włoski, o grubych warkoczach mogłam pomarzyć :no: Brałam revalid kiedyś ale ja nie mam cierpliwości do łykanie tabletek i na jednej dawce sie skonczyło więc nie wiem czy pomogło , ale u mnie aż tak nie wypadają tylko muszę codziennie myć bo się przetłuszczają w dodatku. Za taki specyfik co by na to pomógł i się nie przetłuszczały dużo bym dała :blink: A w ciąży takie ładne włosy miałam, grubsze i mogłam nie myć kilka dni, aż miło powspominać :biggrin2:

Smok u nas już dawno zapomniany ale mały jakos nigdy za smokiem nie przepadał, przy zasypianiu i jak sie obudził w nocy to sie przydawał , w dzień bardzo rzadko go używał i z czasem zapomniał całkowicie.

Mariolciaa a z playa masz ten internet?? Ja miałam wcześniej i szlak mnie trafiał czasami jak komputer otwierałam a oglądnąć jakis film czy teledysk to już zapomnij, człowiek miał ochotę komputerem o ścianę rzucić. Nigdy więcej!!

U nas prowadzenia za rączkę nie ma ale mały za to maruda się zrobił. Sam się niczym na dłużej nie zajmie , 5 minut i po zabawie. Jedynie co go interesuje na dłużej to komputer, puścić mu np smerfne hity to dziecka nie ma, tylko mu teledyski trzeba zmieniać i sam już krzyczy jak sie kończy piosenka. Ale ile można przed komputerem siedzieć, nie można komputera włączyc bo zaraz leci do niego i się wpycha na kolana :wściekła/y:U was też tak??

Asik zdrówka, a to ten bal co ostatnio pisałaś ?

Ewa co do napchania to ja nie jestem lepsza, tylko że ja to słodycze wcinam, paczkę na małego dostałam w pracy i tak się człowiek opycha jak głupi bo dla małego tam mało co , a wiadomo stoi w szafce to nie sposób się oprzeć mniam
 
Ostatnia edycja:
Czesc Wam laski:-)
U Nas bez zmian, czyli m znów w morzu a my z Tośkiem sami:-( Ahhh:-(
Całe szczęście że wyjeżdżamy jutro z moimi rodzicami w góry to już tydzien do przodu zostana jeszcze 3 :tak:
Mam takie pytanko do Was. mój m w marcu kończy 30 stkę macie jakieś pomysły na prezent, któraś może oczarowała swojego mena jakimś niespotykanym darem bądź też jaką niespodzianką??? Nie mam zielonego pojecia, myslałam o fajnym koncercie takim zeby zapamietal na całe zycie ale najbliżej to Nelly Furtado gra w berlinie, tablet - troszku drogo:-( hmm nie wiem naprawdę POMOCY!!!!!
 
Bisia - tak ten bal. Byliśmy, bawiliśmy się do 4 rano, przyjechaliśmy wykończeni ale buty mnie nie obtarły :D teraz czekam na zdjęcia bo ja zapomniałam aparatu zabrać :D

Co do prowadzania za rączkę - tak mamy ten etap od dwóch miesięcy :D ale u nas jest prowadzanie do konkretnej rzeczy albo miejsca.

Justyś - mój mąż w tamtym roku kończył 30lat. Zrobiłam je na tarasie na budowie :D na deskach, kocach itp :) mężowi zamówiłam tort z konikiem - ucieszył się z takiego drobiazgu :) Tylko on sierpniowy tak jak ja, więc mogłam sobie na to pozwolić.
 
Cześć
Justyś może imprezę niespodziankę? Ja mojemu zrobiłam taki prezent. Szwagier mi w tym pomógł i zaprosiliśmy znajomych z którymi ma kontakt a których ja nie miałam okazji poznać. Był w ciężkim szoku. Podobało mu się.

Bisia ja w ciąży miałam włosy kręcone i gęste jak Tina Turner :D. Po pierwszej ciąży mi się wyprostowały i już się kręcić nie chcą. łykanie tabletek to moja zmora nigdy o nich nie pamiętam ;p. Tym razem staram się i jakoś mi idzie :).

Marysia jak chce gdzieś iść (najczęściej do kuchni) to każe sie wziąć na ręce i palcem pokazuje gdzie mam iść :). Na szczęście aż tak często to się nie zdarza.

Jak z mówieniem Waszych dzieci. U nas mama, tata, baba i w zasadzie to wszystko. Czasem próbuje jakieś słówko powtórzyć np. laptop albo Zosia ale raczej ciężko jej to idzie. Z juz o tym czasie mówiła i to całkiem sporo.
 
reklama
Jagmar - mój też się nie kwapi do mówienia - 'tata', 'mama', 'baba', 'da', 'ta - i kiwa do tego głową na tak', 'ne' 'ej' albo 'aaaa' (to jak kogoś woła), 'kaka' (to na kaczkę) i 'buuu' (jak bawi się samochodzikiem, to chyba ma być bruum) i to cały jego repertuar. Więc pewnie jeszcze trochę poczekam na mówienie. Oby szybciej niż później bo nieraz już nie mam pojęcia o co mu chodzi :D Ale mają jeszcze czas na mówienie :)
 
Do góry