maggie9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2011
- Postów
- 564
Hej dziewuszki, wpadlam na chwilke bo moja kolkowa ksiezniczka zyc mi nie daje :-( Chcialam sie was podpytac, czy dzieciaczki co mialy kolki juz sie czuja lepiej, bo widze ze przestalyscie marudzic na kolki, a moja najmlodsza praktycznie.
Jesli tak, to powiedzcie kiedy im przeszlo, i jak tego dokonalyscie, a moze samoistnie minelo? Wszedzie pisza ze trwa do 3-4 miesiaca, ale ja sie ludze, ze moze minac wczesniej.. Opowiedzcie jak to u was z tymi kolkami?
ja szczerze mowiac nie wiem czy to byly/sa kolki, ale Maly od 3 dni odkad skonczyl 6 tyg i zaczal 7 jest (odpukac) spokojniejszy. I jak lekarka sugerowala zmienic mleko z HA na mleko dla uczuleniowcow na razie tego nie robie bo uwazam, ze nie ma takiej potrzeby.
Ostatnio tez praktykuje patent owijania malego z raczkami przy ciele w kocyku, zanim sie rozkreci i zacznie mega histerie. Pisala o tym chyba Malutka i nawet dziala, uspokaja sie jak jest tak opatulony.A jak jest skrajnie zle, to w tym opakowaniu slucha okapu i zazwyczaj usypia. Co w sumie nie zmienia faktu, ze jestem mega zmeczona i nie mam ochoty na nic, a faceta mojego niedlugo zabije w sumie bez jakiegos wiekszego powodu
Kasiadz, ja tez myslalam ze to moze potowki. Pediatra widziala malego i chyba sama nie wiedziala od czego to. Jak sie dowiesz czegos nowego, daj pls znac