malutka2326
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2011
- Postów
- 978
Hej mamuśki
U nas wczoraj tragedia, zdążyłam Wam napisać o szczepieniu i zaraz mały obudził się z takim krzykiem ,że nie szło go uspokoić do samej północy.. Gorączki nie miał ale musiało go strasznie boleć :-( Cały czas jakby go ze skóry obcierali, dopiero po paracetamolu zasnął na grubym kocu u taty na rękach, tak padł biedny ,że o 4 dałam mu cyca przez sen... Szczepienie robił mu bardzo nieczuły babsztyl Zrobiła mu siniaka na nóżce i to chyba właśnie ta nunka go bolała :-(A jak Wasze maleństwa po szczepieniach? Bo ja to wczoraj prawie płakałam razem z nim
U nas wczoraj tragedia, zdążyłam Wam napisać o szczepieniu i zaraz mały obudził się z takim krzykiem ,że nie szło go uspokoić do samej północy.. Gorączki nie miał ale musiało go strasznie boleć :-( Cały czas jakby go ze skóry obcierali, dopiero po paracetamolu zasnął na grubym kocu u taty na rękach, tak padł biedny ,że o 4 dałam mu cyca przez sen... Szczepienie robił mu bardzo nieczuły babsztyl Zrobiła mu siniaka na nóżce i to chyba właśnie ta nunka go bolała :-(A jak Wasze maleństwa po szczepieniach? Bo ja to wczoraj prawie płakałam razem z nim