reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

maggie- trzeba sobie pomarudzić ja tez becze prawie codziennie bo wszystko na mojej głowie i tylko ja myśle i wymyślam od czego te preżenia jak pomóc co podać ??? a faceci generalnie śpią sobie w najlepsze:-( no nic też mam taka nadzieje jak ty że w 3 mies przejdzie za to kolezanka mi powiedziała ze jak skończą sie problemy z bakami i kupami zaczną sie zęby pocieszajace co nie :baffled:
 
reklama
Hej laski.
U Nas wporządku, muszę powiedzieć że nastąpił jakiś przełom w moim podejsciu do małego i jest coraz lepiej. Czytam tę książkę o której wcześniej pisalam i użyłam kilka wskazówek i opieka nad szkrabem jest o wiele przyjemniejsza , jest czas dla niego na zabawe i mam czas dla siebie- było mi to potrzebne ponieważ jestem sama większą część a tak to byłam uwięziona i wpadałam tylko w depresyjne nastroje :(( Mały właśnie ucina sobie drzemkę a jak piszę do Was moje drogie, nie wspomnę że dziś umyłam, uczesałam, pomalowałam się bez pośpiechu. Potem zrobiłam pranie, zjadłam obiad, poleżałam poczytałam książkę i jest miło. Mały w nocy budzi się co 3 lub 4 godziny, śpi ładnie. Mam nadzieje że tak już będzie....
Dziś moje dziecko przewróciło się z brzuszka na plecki i popłakałam się jak głupia :))) Ale piękne wydarzenie a mój m tego nie widział- tyle traci biedny:( Wasi mężowie też stają się zazdrośni o maleństwa?? Mój wczoraj stwierdził przy rozmowie przez tel że nie rozmawiamy już o Nas tylko ja nawijam ciągle o dziecku . A ja nie świdomie to rozbię:)
Wkór... się dziś na maxa wiecie co ??przyszedł mi rachunek za tel w orange 300zł!!!!!!!!!!!!! Ja patrze na historie rachunku i wychodzi z tego ze cały miesiac dzien w dzien na necie siedziałam rozumiecie??Patrze w tel a tam wyłączony net więc nie mam pojecia z kąd to im się wzieło, napisałam reklamacje nie zapłace i koniec, co za mendy no wrrrrrr


Ale Nasze życie się pozmieniało co ??? Masakra :)


Kasiu- głowa do góry ja też nie dawno przez to przechodziłam i myślałam tak jak ty, ale jak zaczełam bardziej rozumieć sowje dziecko i spełniac jego oczekiwania to jest dużo lepiej uwierz mi, musisz wyrobić sobie jakiś plan i się go trzymać, Dziecko lubi wiedzieć co po czym nastąpi, nie lubi niespodzianek, może to sprawia problem z tym płaczem i nocnymi harcami ??Ja wierze że dasz radę i pamiętaj że jesteś wspaniałą mamuśką:**
 
maggie- trzeba sobie pomarudzić ja tez becze prawie codziennie bo wszystko na mojej głowie i tylko ja myśle i wymyślam od czego te preżenia jak pomóc co podać ??? a faceci generalnie śpią sobie w najlepsze:-( no nic też mam taka nadzieje jak ty że w 3 mies przejdzie za to kolezanka mi powiedziała ze jak skończą sie problemy z bakami i kupami zaczną sie zęby pocieszajace co nie :baffled:
dokladnie...pozniej raczkowanie i sama nie wiem co jeszcze ;)
ale jak gadam ze znajomymi ktore maja 3mc dzieci, to mimo jakis tam problemow sa w nich zakochane no i mowia ze jak sie ma taki wycisk na poczatku, pozniej nic Cie nie rusza. Oby!!!
Tylko kiedy ta wielka milośc przyjdzie? U mnie jej jeszcze nie widac...
A na faceta na szczescie narzekac nie moge, jak tylko jest w domu angazuje sie we wszystkie czynnosci zwiazane z malym, a mamy jeszcze psa na glowie i przeprowadzke do wlasnego m (czyli wielki remont i wybieranie wyposazenia), MASAKRA:szok:
 
kasiadz glowa do gory :) na mame sie nadajesz na pewno :-) u mnie czesto jest podobnie - ja mala usypaim i usypiam i nic, a maz ja wezmie na 15 min i spi :szok: dlatego jak tylko jest w domu a nie w pracy na noc to ja mala karmie po kapieli i o 22 ide spac a on ja usypia :tak: ja potem mam wiecej energii na ewentualne nocne marudzenia. Gorzej jak go nie ma..

Wczoraj w nocy cos ja meczylo bo budzila sie co godzine i plakala przez sen... chyba kupki nie mogla zrobic, dzis byla strasznie marudna caly dzien, ale wlasnie kilka godzin temu w koncu cos poszlo i grzecznie siedzi w swoim foteliku :-)

U nas tez jest wysypka na twarzy i szyjce - w sumie 2 rodzaje jedna czerwona z bialymi srodkami, a druga takie chrostki w kolorze skory... Kazali mi obserwowac tylko.... a ze ja mam egzeme, moja mama alergie na duzo rzeczy to nie wiem czy to nie poczatek czegos innego niz tylko zwykla potowka :baffled:


My znowy zaczynamy ogladanie domow bo jest chetny na nasze mieszkanie :-) fajnie byloby sie przeprowadzic w koncu bym mogla Aneczce pokoik urzadzic :tak:
 
U nas póki co odpukać ale jest znośnie choć mały w dzień mało sypia, czasem jest tak ,że śpi dosłownie całymi dniami, budzi się tylko na cyca, a czasem jest tak ,że śpi tylko po kilka minut i to na rękach, po chwili się budzi, oczy jak 5zł i już wyspany... Ostatnie dwa dni sporo nam ulewał, ale to z mojej winy bo zgrzeszyłam ,nie wytrzymałam i zamówiliśmy sobie chińszczyznę :-D Poza większym ulewaniem bólów brzuszka brak, także nie jest tak źle i stopniowo będę próbowała wszystkiego :-D
Dziś pewno malutki da nam trochę popalić bo byliśmy na szczepieniu, z góry kazali kupić sobie paracetamol w kropelkach bo może mieć temperaturę :-(
Nasze "maleństwo" na dzień dzisiejszy waży 6kg :-D Nie wiem ile mierzy ,bo powiedzieli ,że w tym okresie nie da się tak zmierzyć bo nie będzie miarodajne ,ale np dziś założyłam mu śpiochy które są na 3 miesiące i leżą jak ulał :-D

Dziewczyny takie chwile zwątpienia i załamania nawet ja mam mimo ,że to 3 dziecko, także spokojnie kochane to wszystko minie, najważniejsze raz na jakiś czas oderwać się od tej monotonnej rzeczywistości, gdzieś wyskoczyć, chociażby na głupi spacer po mieście, a na pewno dużo to da :tak:;-)
Także laseczki głowa do góry, nie jesteście same ;-)
 
Ostatnia edycja:
Hej Laseczki! Ach jestem na bieżąco z forum ale czasu nie miałam za bardzo aby coś naskrobać. Ostatnio 3 dni Hania ciągle marudzila w ciągu dnia i spała max pół godziny. Mam wrażenie, że przez ten dicoflor na jej zielone kupki. Chyba po prostu kupki zrobic nie mogła bo cisnęła, a ten dicoflor jest tez przeciwbiegunkowy. Zmniejszyłam wiec dawke o połowe dzienna i wróciłam do herbatki laktacyjnej ale herbapolu innej jakiejś, którą sie pije 1-2 razy dziennie. No i widze poprawe wreszcie i dziecko bardziej spokojne. Hania ma też szorstką skore troszke na bródce i polikach i uszkach, i boję sie ,że to alergia. na razie rozmawiałam przez tel z pediatra i powiedziała, abym mleko na wszelki wypadek wykluczyła na kilka dni i mialam iśc do niej na wizyte w piatek ale nie ma juz miejsc i dopiero za tydzień. Co do tej skory mowiła,że to nie musi byc alergia, tylko cos tam z jakims łojotokiem.
Poza tym Hania wisiała mi przez te dni marudzenia non stop na cycu i to chyba ten kryzys 6 tygodnia. Ach.. Bylismy tez na usg bioderek i jest dobrze ale nie idealnie i kazał nam facet nie dawac jej rożka ani nie zawijac ciasno, zakladac pampersa tak aby były 2-3 palce luzu miedzy pieluszka, oraz nosic małą tak,że gdy jest przytulona to nogi szeroko wokol mojego ciała.
Wazylismy Hanie na szczepieniu i waży 4060gram, a przy wypisie ze szpitala 2850. Na poczatku Hania przybierała więcej na wadze: 17 pazdzierika wazyla 3030g, 3 listopada 3730g, a 17 listopada 4060g. Tak wiec coraz mniej przybiera ale i tak w normie. To normalne? Moze sie orientujecie, bo mnie czarne mysli biorą,że pokarmu mam mniej.
 
Kasia jesteś dobrą mamą i wiesz bardzo dobrze o tym, że decyzja o dziecku była właściwa. Zmęczenie przez Ciebie przemawia i tyle. Podobno nam mamom trudniej jest uspokoić tak małe dziecko bo kojarzymy się maluszkom z mlekiem i karmieniem. Jak mamy dziecko na rękach to ono chce cyckać i jest przez to czasem rozdrażnione. Dlatego warto tatusiów zaangażować do uspakajania dziecka. Mojemu M też to lepiej wychodziło.

Marti na pocieszenie Ci powiem, że u Zosi ząbkowanie przeszło prawie bezobjawowo
maggie od kiedy Zosia zaczęła raczkować to wreszcie odzyskałam "wolność" bo ona chciała być wiecznie noszona a tak to zaczęła sama się przemieszczać i moje ręce stały się zbędne. Odetchnęłam wtedy z ulgą a jak zaczęła chodzić to już w ogóle było cudnie.
 
hello :)

znalazłam sposób na moją córcię- poniewaz już na pewno przekonałam sie że ona sobie dzień z nocą poprzestawiała. A więc budzę ją zwyczajnie koło 16 i zabawiam do 19 do kąpieli, i wtedy po kąpieli mi pada jak mucha. Mam nadzieje że w ten sposób złapie rytm dzienno- nocny.

kasia
eeeej uszy do góy! nic z tehgo co napisałaś nie może być prawdą. Dzeci tak mają że uspokajają sie szybciej u ojca- to jest udowodnione naukowo- kiedys o tym czytałam. Dziecko wyczuwa mamę i wie że z nią może sobie "pogrywać". U mnie jest tak samo, u mnie mała krzyczy nieraz itd a u mojej mamy czy u mężą usypia zaraz... jesteś świetną mamą, a to że jeszcze sie do końca nierozuymiecie to przecież normalne... tym bardziej że to Twoje pierwsze dziecko.
więc ja radze- kopnij tego baby bluesa w tyłek i niech spada na drzewo!


justyś
niedawno pisałam że współczuję i Tobie i Mileczce z tymi waszymi facetami... jednak duzo tracą kiedy ich nie ma.
Co do tego rachunku- masz racje nie daruj im, pracowałam swego czasu na infolinii u jednego operatora i wiem że zdarzają się takie akcje i nie można podarować! tym bardziej że 300 zł to wcale niemało. Chyba że zmieniłaś telefon na taki z systemem android, to mogłas sie łączyć nieświadomie z netem bo te telefony regularnie codziennie sie aktualizują przez internet i jesli tych aktualizacji nie wyłączysz to będzie Ci tak nabijać...
Ati
po 1 na co ten Dicoflor bierzecie? bo my dostałyśmy na ulewanie i faktycznie skończyło się po tym... I żadnych rewolucji z kupkami nie mamy...
a po 2 to ostatnio nawet czytałam w tych książkach co dostałyśmy w paczce w szpitalu że nie powinno sie tak często dziecka ważyć bop własnie mamy wpadają w panikę że z mlekiem coś nie tak, i wystarczy jedno ważenie na m-c. Dzieci przybierają na wadze nieregularnie i to nie ma nic wspólnego z mlekiem mamy z reguły, także nie nakręcaj się bo jednak karmienie w większości siedzi w naszych głowach :)
 
Nie ma co się czarować macierzyństwo to ciężki kawałek chleba... jak oglądam w gazetach dla mam wypindrzone lale szczerzące zęby to mi się nóż w kieszeni otwiera bo ja nie raz siedzę jak lump w piżamie do wieczora bez prysznica ze stękającym nie wiadomo czemu dzieckiem :dry: i mam dni, że nic mi się nie chcę i nie chcę mi się dociekać o co młodej chodzi ale wiem, że za chwilę uśmiechnie się do mnie tak, że łzy mi w oczach staną i dla takich chwil warto żyć i przetrwać wszelkie trudy ;-)

Kasia
- powiem Ci tylko, że za raz zobaczysz jak Twój mały człowiek zacznie siadać, raczkować, stawiać pierwsze kroki a za chwilę mówić i o zgrozo mieć własne zdanie :-D to w sercu pojawia się takie uczucie, którego nie da się opisać jest to chyba bezgraniczna miłość bo nikt tak nie kocha dziecka jak jego mama ;-) i prędzej czy później ta bezgraniczna miłość Cię dopadnie :tak:
 
reklama
no i na nowo - mała płacze a mąż próbuje ją uśpić.
a ja zajęłam się kupnem prezentów na allegro
całej mojej rodzince (nie spędzamy z nimi świąt w tym roku) zamówiłam kubki z pojawiającym się zdjęciem antosi po zalaniu wrzątkiem :)
 
Do góry