hej
Ciężka sprawa z tymi kolkami współczuję Wam bardzo. U nas na szczęście sensacji brzuszkowych nie ma i mam nadzieję, że kolki się nie pojawią.
Niestety mała dostała wysypki jakiejś. Może to trądzik niemowlęcy a może pierwsze oznaki skazy białkowej. Do tego kupki się zmieniły są nadal żółte ale nie mają już tych białych białkowych kulek. U Zosi tak się wszystko zaczęło i właśnie w tym samym czasie. Troszkę zaczynam się martwić no ale nie mam już na to wpływu. Najwyżej będzie mnie czekała ciężka dieta.
Mamy cycujące czy w kupkach waszych dzieci są te białe kuleczki? Może jestem już przewrażliwiona
Takie mocne ulewanie może też być spowodowane nietolerancją pokarmową. Może jesz coś co szkodzi małej. Daj znać co lekarz na to powie. Marysia też potwornie ulewa codziennie muszę ją kilka razy przebierać i siebie też bo najczęściej zwrot mleka następuje na moim dekolcie.
Kiwi GRATULUJĘ, chyba ostatnia zamknęłaś nasz październik. Gdybyś cofnęła się niecały miesiąc to przeczytała byś moje wywody na temat lęku o dziecko o jego zdrowie i przyszłość, i nieumiejetności cieszenia się z macierzyństwa. Na szczęście to przechodzi
. Mi przeszło 
Ciężka sprawa z tymi kolkami współczuję Wam bardzo. U nas na szczęście sensacji brzuszkowych nie ma i mam nadzieję, że kolki się nie pojawią.
Niestety mała dostała wysypki jakiejś. Może to trądzik niemowlęcy a może pierwsze oznaki skazy białkowej. Do tego kupki się zmieniły są nadal żółte ale nie mają już tych białych białkowych kulek. U Zosi tak się wszystko zaczęło i właśnie w tym samym czasie. Troszkę zaczynam się martwić no ale nie mam już na to wpływu. Najwyżej będzie mnie czekała ciężka dieta.
Mamy cycujące czy w kupkach waszych dzieci są te białe kuleczki? Może jestem już przewrażliwiona

też tak mam wczoraj no ryłam bo nie wiedziałam jak małej pomóc z tymi bąkami męczy sie zanim jakiegoś puści i dałam jej herbatkę rumiankową i nic :-(
Dzis za to podałam jej bobotic bo znów stekała usnąc od bąków nie mogła i sluchajcie potem dałam cyca i potem oczywiscie odbicie i nie dość że ulała połowę to jeszcze troche krwi było w pokarmie ze śluzem może ten bobotic podraznia jej żołądekjezu nie wiem już
![]()
Takie mocne ulewanie może też być spowodowane nietolerancją pokarmową. Może jesz coś co szkodzi małej. Daj znać co lekarz na to powie. Marysia też potwornie ulewa codziennie muszę ją kilka razy przebierać i siebie też bo najczęściej zwrot mleka następuje na moim dekolcie.
Ja to trochę w szoku jestem jeszcze jak na dzien dzisiejszy po porodzie celibat do konca zycia hehi wydaje mi się, że mnie baby blues łapie coś ... Tak mi łzy czasem bez powodu lecą i zamartwiam się na zapas zamiast cieszyc malenstwem
mam nadzieje ,że przejdzie. Mała od rana ssała cyca i dopiero usneła jak się przysśie to oderwać sie nie da
![]()
Kiwi GRATULUJĘ, chyba ostatnia zamknęłaś nasz październik. Gdybyś cofnęła się niecały miesiąc to przeczytała byś moje wywody na temat lęku o dziecko o jego zdrowie i przyszłość, i nieumiejetności cieszenia się z macierzyństwa. Na szczęście to przechodzi
