reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

hej :)
maly wczoraj wieczorem plakal znowu brzuszek :(
nocka spokojna o 6 cos kwekal , ale polozylam go na swoim brzuchu i spal ze mna do 10.40 :szok::-D


Ja tez chce moja miec juz przy sobieeeee :-( Wszystkie mnie przegonilyscie :-( Do tego przeterminowane maja koszmarne porody.. Mowilam ze tak bedzie ze mna.. :szok: Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :szok:

nic sie nie boj ja ci mowie ,ze bedzie dobrze i jeszcze bedziesz sie smiala ze swojego strachu :) zycze takiego porodu jak moj , szybko i bez bolu !! no i bez naciecia !! moj by byl bez gdyby nie lapka mlodego , ale twoje moze numeru mamusi nie wywinie ;-)
przecież ty jeszcze nie jesteś przeterminowana :-p będzie dobrze, nie myśl o tym.. pewnie wejdę któregoś dnia na bb a tam Ivi urodziła szybki poród, nie pękła i wszystko było piękne. Tak jak wiedziałam że Asionek złamie klątwę braku pokarmu w jej rodzinie i będzie karmić ;-):tak:

no wlasnie :)
i to jeszcze kilkoro bym mogla wykarmic hehe

hej wlasnie przezylam szok codziennie wstaje coraz bardziej spuchnięta dzisiaj to ledwo siebie poznajee:zawstydzona/y: i za oknem deszcz moze to i dobrze nie mam sił juz chodzic wczoraj jak bylam na miescie to wydawało mi się ze bardziej się toczyłam i jeszcze do tego się przewrocilam na szczęscie na ręce i kolana troche strachu się najadłam i kupe śmiechu :-D

o kurcze dobrze , ze nic sie nie stalo !! uwazaj na siebie :)
Dziendobry :-) witam sie w kolejny bezobjawowy poranek. Obudzila mnie weeelka burza, jak zaczelo padac i grzmiec i blyskac, to spac nikt nie mogl.. Moj zszedl na dol, wzial motor( bo samochodem to by godzine do pracy jechal w tych wiecznych korkach), wyjechal z parkingu i po dwoch minutach wrocil do domu tak mokry, ze nawet majtki zmienial :-D Ubral sie w ciuchy przeciwdeszczowe i pojechal.. Teraz siedzi w pracy i mi miauczy ze ma mokre skarpety.. I co ja mu poradze?

widzialam w TV ta burze :szok: masakra ile wody !!

Cześć dziewuszki :)
Przepraszam za zaniedbanie ale widzę że nie tylko ja po prostu nie mam czasu :((
Z m jest o wiele łatwiej, nie wiem co ja zrobie jak on wyjedzie, wstaje za mnie w nocy: karmi, przebiera a ja sobie śpię w najlepsze aż czasami mi go żal i wstaje chociaż mleko zrobić.
Wczoraj byliśmy na szczepionkach: gruźlica i żółtaczka(w Niemczech się dzieci nie szczepi w pierwszej dobie) ale maluszek był dzielny i płakał tylko przez chwile, za to po powrocie do domu był strasznie marudny i nie spał od 16tej do 21wszej masakra nie wiedzieliśmy już co mamy zrobić, śpiewaliśmy, lulaliśmy a ten płakał i płakał ale już dziś lepiej. Mały waży już 4 kg pięknie przybiera na wadze i jest zdrowiutki i to najważniejsze:)

Nowym mamusiom gratulujemy i życzymy dużoooooo cierpliwości :D

Mam pytanko używa któraś z Was suszarki do butelek ?? dobre to czy szkoda kasy ??

jak nie bedzie mogl zasnac i plakal bedzie znowu wlacz na chwile suszarke :) moj po niecalej sekundzie przestaje plakac i jak zachipnotyzowany taki spokojny sie robi i zasypia :)
co do tego wynalazku to nie poradze , bo nie znam :(

polecam olej rycynowy na szybkie rozwiązanie:)

witam i ja, mała śpi z tatusiem, ja się wykąpałam i odpoczywam. Mała w nocy dała nam popalić więc padnięta jestem, wołała na zmianę cyca i robiła kupkę i tak w kółko, ja ją przebrałam a ta znowu do cyca, podczas karmienia kolejna kupka...

Szwy mnie bolą i nie mogę siadać, a jak u was sytuacja? kiedy to minie, ten ból? bo panicznie sie boję stolec oddać :(

a i mam nawałę pokarmową więc cyce bolą i w dodatku strasznie mi mleko z nich leci i nawet muszle laktacyjne z tą ilością sobie nie radzą chociaż muszę przyznać że są bardzo przydatne, nie rozstajemy się :)

trzymam kciuki za wszystkie mamy które jeszcze czekają na swoje maleństwa, za szybki i łatwy poród

moj tez dzisiaj od 16 non stop cyca chce :zawstydzona/y: zarlok jeden :)
mnie po 10 dniach wszystko przestalo bolec .. przy kazdym siku polewalam na poczatku tantum rosa
co do kupy to ja tez sie balam jak cholera , ale w koncu przelamalam sie i bylo bez bolu :) najwazniejsze to zrobic pierwszy krok :) bedzie ok !!
mi tez tak z piersi leci , ze masakra czasami malego zalewam i siebie przy okazji :szok:
wkladnki nosze non stop , bez nich rady nie da :)

Hej melduję się :)
Dzisiaj wróciłam z Marysią ze szpitala. Jestem mega zmęczona, 5 dni na oddziele poporodowym to masakra. Nie dość, że niewygodne za wysokie łóżka to do tego hałas wieczny ruch na salach, rotacja pacjentek. Od rana mnóstwo zajęć: obchód, pediatra, kompanie, mierzenie temperatur, ciśnień itp. Jestem wykończona. Teraz muszę się w domu ogarnąć bo mały nieporządek mam a jutro przychodzi położna :).

Z malutką dobrze, obojczyk ładnie się zrasta, jest lekko zażółcona ale wyniki w normie. Nakarmiona śpi sobie w łóżeczku. Zapowiada się raczej grzecznie i spokojnie. Najada się i idzie spać na 2h. Przed południem i późnym wieczorem urządziła sobie dwa półtora godzinne seanse i jadła na zmianę z oglądaniem świata.

Uciekam, nie wiem kiedy uda mi się nadrobić chociaż część zaległości na forum.

hej :) super , ze juz w domu :)
no i najwazniejsze , ze z mala ok !!
widze dzien zarloka nie tylko moj mial :-D
 
reklama
hey.
Jakby co- ja nierozpakowana ale troszke zajęta....
Rano wypiłam olej rycynowy- 2 łyżki, przeczyściło... i tyle. Także już nie wierze w te metody. mam dość bo wierzyłam ze uda sie rozwiązać w terminie lub przed a bede siedzieć pewnie do przyszłego roku :( mam doła bo przez to do szkoły nie moge chodzic ani innych spraw pozałatwiać ahhhh.....
totalna beznadzieja!!

mam baby bluesa jeszcze przed porodem ;/
 
Ewa,dlatego ja odpuściłam bb na tydzień,zajęłam się sobą,córką i mężem:)
wku*** mnie wszystko wokół,a po tygodniu-plum i po wszystkim:)

Dziewczyny,kiedy mozna iść na pierwszy krótki spacerek?bo werandować chce zacząć od 5-6 doby...
 
agadaria - my się na spacer wybieramy w weekend bo ma być fajna pogoda, a wentylujemy się na balkonie od czasu jak młoda miała skończony tydzień :tak: położna mówiła, że po ukończeniu 2 tygodnia można spokojnie wyjść już na krótki spacer :tak:

Ewa - spokojnie nie nerwowo, nawet nie jesteś jeszcze po terminie, mi położna mówiła, że wszystkie metody "przyspieszające" są na nic jak dziecko jeszcze nie jest gotowe do wyjścia i tyle... nie martw się prędzej czy później wyjdzie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Filipkowi odpadł pępek 7-go dnia, już ledwo wisiał w szpitalu, a w domu na następny dzień odpadł... W szpitalu stosowali tylko octenisept i ja w domu też :tak: Także nie wiem od czego to zależy:confused:

mi położna powiedziała że od grubości pępowiny :tak:

Szwy mnie bolą i nie mogę siadać, a jak u was sytuacja? kiedy to minie, ten ból? bo panicznie sie boję stolec oddać :(

a i mam nawałę pokarmową więc cyce bolą i w dodatku strasznie mi mleko z nich leci i nawet muszle laktacyjne z tą ilością sobie nie radzą chociaż muszę przyznać że są bardzo przydatne, nie rozstajemy się :)

Właśnie kilka dni po porodzie zaczynają dopiero boleć i ciągnąć te cholerne szwy,
a położna kiedy przychodzi ??? poproś żeby Ci ściągnęła jak przyjdzie,
mi ściągnęła i czuje się jak nowo narodzona :tak:

mleka mi też leci od cholery ale muszki nie mam, wkładam na raz po 3 wkładki
a dalej "mocze się" jak cholera, chyba pampersy będę podkładać :-p

Hej melduję się :)
Dzisiaj wróciłam z Marysią ze szpitala.

Witajcie !!! Wracajcie do zrówka i formy :tak:

Ewa - spokojnie nie nerwowo, nawet nie jesteś jeszcze po terminie, mi położna mówiła, że wszystkie metody "przyspieszające" są na nic jak dziecko jeszcze nie jest gotowe do wyjścia i tyle... nie martw się prędzej czy później wyjdzie ;-)

dokładnie, ja też czyniłam cuda, lewatywę sobie sama w domu zrobiłam ... ech ...
a to Dzieciaczek musi być gotowy na wyjście i to właśnie On musi dać sygnał żeby wszystko się zaczęło


Witam się Kobitki !!!
U nas wczorajszy dzień po raz pierwszy nie było żadnych gości :-D
ale wypoczęłam :tak: ale powiem Wam że byłam chyba tak wymęczona
tym szykowaniem przez kilka dni że przysnęło mi się po południu :-p



Moja starsza Córka zwariowała, cieszy się na Siostrzyczkę, opiekuje się nią,
całuje i przytula ale wczoraj podeszła do niej, złapała za główkę i zarzuciła na drugi bok :angry:
myślałam że ją rozszarpie, nie wiem co w nią wstąpiło,
nie chce nic robić sama, nie chce sprzątać, przebierać się, pomagać,
robi na złość, wszystko na przekór, czasem stanie i się rozedrze w niebogłosy
choćby ją kto wrzątkiem oblewał, nie wiem co robić bo przecież
rozmawiamy z nią, przytulamy, teraz miała urodziny, tyle prezentów dostała,
nie wiem, po prostu nie wiem, chyba będę z nią do jakiegoś psychologa iść
bo nie daje rady po prostu ...
 
Ewa,dlatego ja odpuściłam bb na tydzień,zajęłam się sobą,córką i mężem:)
wku*** mnie wszystko wokół,a po tygodniu-plum i po wszystkim:)

Dziewczyny,kiedy mozna iść na pierwszy krótki spacerek?bo werandować chce zacząć od 5-6 doby...

Wlasnie sie tez nad tym zastanawialam ostatnio. Ja chyba poczekam z werandowaniem az maly skonczy 2 tyg.

Witam się Kobitki !!!
U nas wczorajszy dzień po raz pierwszy nie było żadnych gości :-D
ale wypoczęłam :tak: ale powiem Wam że byłam chyba tak wymęczona
tym szykowaniem przez kilka dni że przysnęło mi się po południu :-p

Moja starsza Córka zwariowała, cieszy się na Siostrzyczkę, opiekuje się nią,
całuje i przytula ale wczoraj podeszła do niej, złapała za główkę i zarzuciła na drugi bok :angry:
myślałam że ją rozszarpie, nie wiem co w nią wstąpiło,
nie chce nic robić sama, nie chce sprzątać, przebierać się, pomagać,
robi na złość, wszystko na przekór, czasem stanie i się rozedrze w niebogłosy
choćby ją kto wrzątkiem oblewał, nie wiem co robić bo przecież
rozmawiamy z nią, przytulamy, teraz miała urodziny, tyle prezentów dostała,
nie wiem, po prostu nie wiem, chyba będę z nią do jakiegoś psychologa iść
bo nie daje rady po prostu ...

Chyba chce zwrocic na siebie wasza uwage. Ja tez bylam taka zazdrosna o swoja siostre :sorry2: jak mama mi opowiadala co wyprawialam to jej wspolczuje.

Hej melduję się :)
Dzisiaj wróciłam z Marysią ze szpitala. Jestem mega zmęczona, 5 dni na oddziele poporodowym to masakra. Nie dość, że niewygodne za wysokie łóżka to do tego hałas wieczny ruch na salach, rotacja pacjentek. Od rana mnóstwo zajęć: obchód, pediatra, kompanie, mierzenie temperatur, ciśnień itp. Jestem wykończona. Teraz muszę się w domu ogarnąć bo mały nieporządek mam a jutro przychodzi położna :).

Z malutką dobrze, obojczyk ładnie się zrasta, jest lekko zażółcona ale wyniki w normie. Nakarmiona śpi sobie w łóżeczku. Zapowiada się raczej grzecznie i spokojnie. Najada się i idzie spać na 2h. Przed południem i późnym wieczorem urządziła sobie dwa półtora godzinne seanse i jadła na zmianę z oglądaniem świata.

Uciekam, nie wiem kiedy uda mi się nadrobić chociaż część zaległości na forum.

O ja tez sie cieszylam z powrotu do domu bo plan dnia szpitala mnie wykanczal. Do tego na sali wszystkie dzieci na zmiane plakaly w nocy wiec do tego dochodzil totalny brak snu :szok:.

hey.
Jakby co- ja nierozpakowana ale troszke zajęta....
Rano wypiłam olej rycynowy- 2 łyżki, przeczyściło... i tyle. Także już nie wierze w te metody. mam dość bo wierzyłam ze uda sie rozwiązać w terminie lub przed a bede siedzieć pewnie do przyszłego roku :( mam doła bo przez to do szkoły nie moge chodzic ani innych spraw pozałatwiać ahhhh.....
totalna beznadzieja!!

mam baby bluesa jeszcze przed porodem ;/

Juz niedlugo, pewnie cie wezmie z niezlego zaskoczenia ;-)

hej :)
maly wczoraj wieczorem plakal znowu brzuszek :(
nocka spokojna o 6 cos kwekal , ale polozylam go na swoim brzuchu i spal ze mna do 10.40 :szok::-D

A to fajnie ze ci tak dospal pozniej porzadnie :-)

Ja dopiero teraz troche ogarnelam bb :-)
Maly juz tydzien dzis konczy, strasznie to szybko zlecialo!
Ogolnie jest grzeczny, czasami tylko zasnac nie chce za bardzo ale nie placze tylko mruczy, kweka i steka.

Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane mamusie. Dziewczyny juz niedlugo!
 
reklama
cześć lachy ;)!

Wracam do świata żywych. Jestem już w domku. Poród opisze w odpowiednim wątku... Moją malizne rodziłam 18 godzin.... Na dodatek okazało sie, że urodziłam małego terroryste i dziś np zasnął dopiero o 3 nad ranem:baffled: ALe staram sie ogarniać swą marną egzystencje i powoli stabilizować nową sytuacje :) Dziękuje za wszystkie kciuki i gratulacje :-) Jak dobrze być po....

Ewunia trzymam kciuki żebyś jak najszybciej sie rozpakowała bo to czekanie to horror jakiś. Na pewno już nie długo więc uszy do góry maleńka!

Nie nadrobie na pewno wątku ale gratuluje wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za lalunie jeszcze w dwupaku :)
 
Do góry