reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

reklama
Nat bardzo mi przykro. To co znalazlas to zadna blachostka i wedlug mnie niczego nie wyolbrzymiasz. Wstyd sie przyznac, ale i ja mojego nie raz kontroluje.. Kocham i ufam...ale nie do konca.. Zdaje sobie sprawe ze zycie nie jest bajka, a na facetow czekaja pokusy.. Mysle ze powinnas z nim powaznie porozmawiac, bo to co pisal znaczy czy nie znaczy nic, to jednak pisal, wiec cos jest nie tak.. Niech ci wyjasni co sie dzieje i niech sie zastanowi czego tak naprawde chce, bo zycie w klamstwie i potajemnych rozmowach z innymi kobietami prowadzi do tragedii w zwiazkach, wiec trzeba reagowac i probowac naprawiac, poki jest co naprawiac.. Badz silna kochana, doskonale rozumiem ze jest ci teraz bardzo ciezko...
 
Nat bardzo mi przykro. To co znalazlas to zadna blachostka i wedlug mnie niczego nie wyolbrzymiasz. Wstyd sie przyznac, ale i ja mojego nie raz kontroluje.. Kocham i ufam...ale nie do konca.. Zdaje sobie sprawe ze zycie nie jest bajka, a na facetow czekaja pokusy.. Mysle ze powinnas z nim powaznie porozmawiac, bo to co pisal znaczy czy nie znaczy nic, to jednak pisal, wiec cos jest nie tak.. Niech ci wyjasni co sie dzieje i niech sie zastanowi czego tak naprawde chce, bo zycie w klamstwie i potajemnych rozmowach z innymi kobietami prowadzi do tragedii w zwiazkach, wiec trzeba reagowac i probowac naprawiac, poki jest co naprawiac.. Badz silna kochana, doskonale rozumiem ze jest ci teraz bardzo ciezko...

No bez przesady, ty nie masz kolegów z którymi gadasz? nie można tak człowieka ograniczać...być takim zaborczym, mąż nie jest niewolnikiem ani ty jego niewolnicą, jak chce zdradzić to ci sprawdzanie nic nie da, właśnie ważne jest na jakiej stopie się rozmawia, tzn. o czym, czy to niewinny flirt czy coś więcej.
 
Ewa Banak a u mnie glukoza była ok i bez cytryny :cool2:
uuuuu szacun bejbe!
faktycznie twardzioch z Ciebie :)

nat
powiem tak- z jednej strony samo pisanie nic nie znaczy, ale z drugiej to od tego sie zaczyna więc nie można tego zlekceważyć.
Decyzji drastycznych faktycznie nie podejmuj i też się nie martw na zapas. Najważniejsze- znaleźć przyczynę tego incydentu. Może przez to że się kłócicie facet też już nie wyrabia i głupoty mu do głowy uderzają? Poza tym to czy pomimo tej sytuacji jest dobry dla Ciebie dzieci i spełnia się jako mąż i ojciec?
sprawdzanie faceta to jedyny sposób aby mieć jakąś pewność, ale też nie popadaj w skrajność.
moja kumpela ostatnio miała podobny problem z mężem, zawsze tłumaczy mi to tym, ze jej facet to lubi takie "dziunie" a ona niestety po porodzie zaniedbana zmęczona itd. I poradziłam jej aby sie ogarnęła i prowadziła jak doobra matka żona ale też i kochanka- i faktycznie, jak zaczeła bardziej o siebie dbać i więcej uwodzić męża, to skacze wokół niej teraz jak baranek. Więc na każdego jest sposób tlyko trzeba znaleźć punkt wyjścia najpierw.

swoją drogą ja mojego kiedys sprawdzałam ale NIGDY nic nie znalazłam i z czasem mi sie znudziło... dziś na tyle mu ufam, ze choćby mi ktoś powiedział, że robi coś złego to bym nie uwierzyła...

dziewczyny, wstyd sie przyznać, ale wczoraj cały dzień miałam problemy kibelkowe z załatwianiem się pod nr 2 :p ale olałam to bo w sumie brzuch nie bolał wiec ok. dzis rano jednak przeczyściło mnie jeszcze bardziej... potem zjadłam płatki i zemdliło mnie, ok 1,5 godz. leżałam- nawet na tvb nie mogłam patrzeć bo od obrazów mi sie na wymioty zbierało i tlyko przy zamkniętych oczach człam sie nieco lepiej. Gorąca herbata troche pomogła bo juz wstałam i chodzę jakoś, ale obawiam sie czy sie przypadkiem nie zatrułam albo może jakiś wirus, bo wczoraj też- co nie zjadłam to mi nie dobrze było;/

swoją drogą
 
Cześć Wam dziewuszki:)
U mnie dobrze tzn coś mnie w nocy zmartwiło, bo około 1wszej szłam siku i tak mnie jakby jajniki pobolewały jak na okres, nie mocno ale tak odczuwałam to i niezbyt to było przyjemne. Pierwszy raz coś mnie takiego spotkało w ciąży więc pytam czy macie też takie tak jakby skurcze ??

U Nas burza się szykuje, ciemno się zrobiło, grzmi i zaraz lunie...

Nati- hmmm nie wiem co mam Ci powiedzieć, ja też czasem mojego męża sprawdzam, ot tak dla samej siebie żeby być pewnym i nie wątpie w to że on mnie nie sprawdza, bo jak wraca z rejsu to nie raz widze jak wychodzę z drugiego pokoju jak mój tel odkłada wiec na pewno tam szpieguje :) Ale ja jakbym znalazła coś takiego jak Ty to pewnie jazdę bym zrobiła , nienawidzę podwójnych gierek tymbardziej że mam taka akcję teraz w rodzinie:(
 
No bez przesady, ty nie masz kolegów z którymi gadasz? nie można tak człowieka ograniczać...być takim zaborczym, mąż nie jest niewolnikiem ani ty jego niewolnicą, jak chce zdradzić to ci sprawdzanie nic nie da, właśnie ważne jest na jakiej stopie się rozmawia, tzn. o czym, czy to niewinny flirt czy coś więcej.
Zle mnie chyba zrozumialas.. Oczywiscie ze moze rozmawiac z koleznakami, i ostatnia rzecz jaka mozna o mnie powiedziec to to, ze jestem zaborcza.. Ale sa sposoby i sposoby.. Rozmowa jak z kolezanka a flirt to dwie rozne sprawy. jasne ze sprawdzanie nic nie da, ale jesli widze ze flirtuje z inna kobieta, to zapalam lampke alarmowa i probuje zrozumiec w czym jest problem i go rozwiazac, a nie czekac az zdradzi i pojdzie do innej.. Oczywiscie nie mowie ze tak musi byc, ale MOZE..Zbyt wiele takich historii widzialam, zbyt wiele kolezanek pocieszalam zeby bagatelizowac. Czaem facet zwyczajnie czuje sie niekochany przez kobiete zajeta sama soba i szuka dowartosciowania u kogos innego.. po co, skoro wystarczy porozmawiac, zrozumiec czemu tak postepuje i probowac rozwiazac problem? Przeciez nie mowie ze trzeba go rzucac czy robic afere.. To tylko moja opinia, oczywiscie nie musisz sie zgadzac..A ty ze mnie od razu taka wstretna zaborcza malpe robisz :-(sloch sloch
 
Justys mnie wczoraj tak pobolewało jak na okres a do tego miałam taki nerw jak przed okresem , gdybym nie była w ciąży byłabym na 100% pewna ze nadchodzi okres ale na szczęcie dzis juz przeszło ;)
 
witam ciężarówki

ja dzisiaj po ciężkiej nocy
załą noc mnie lewy bok bolał i nogą ruszyć nie mogłam, więc całą noc stękałam w łóżku a mała szalała, a teraz cisza

u nas burza więc może się trochę ochłodzi i będzie bym oddychać, na razie jest strasznie ciemno
 
reklama
Zle mnie chyba zrozumialas.. Oczywiscie ze moze rozmawiac z koleznakami, i ostatnia rzecz jaka mozna o mnie powiedziec to to, ze jestem zaborcza.. Ale sa sposoby i sposoby.. Rozmowa jak z kolezanka a flirt to dwie rozne sprawy. jasne ze sprawdzanie nic nie da, ale jesli widze ze flirtuje z inna kobieta, to zapalam lampke alarmowa i probuje zrozumiec w czym jest problem i go rozwiazac, a nie czekac az zdradzi i pojdzie do innej.. Oczywiscie nie mowie ze tak musi byc, ale MOZE..Zbyt wiele takich historii widzialam, zbyt wiele kolezanek pocieszalam zeby bagatelizowac. Czaem facet zwyczajnie czuje sie niekochany przez kobiete zajeta sama soba i szuka dowartosciowania u kogos innego.. po co, skoro wystarczy porozmawiac, zrozumiec czemu tak postepuje i probowac rozwiazac problem? Przeciez nie mowie ze trzeba go rzucac czy robic afere.. To tylko moja opinia, oczywiscie nie musisz sie zgadzac..A ty ze mnie od razu taka wstretna zaborcza malpe robisz :-(sloch sloch

:-) jaką tam wstrętną znowu :-) tylko z trochę innym zdaniem niż moje

Choragiewek na wietrze nie znoszę więc dobrze że kazda ma swoje zdanie i go nie zmienia tylko po to żeby się podlizać.

To was zaszokuje, bo ja nie mam nic przeciwko flirtom słownym, to ze mam męża nie znaczy też że ktoś może mi się nie podobać, ale nie znaczy że chciałabym od razu zdradzać! Ja wypowiadam się z nieco innej perspektywy bo to mój jest zazdrośnikiem i lubi niby niepostrzeżenie sprawdzić mój telefon czy pocztę a potem się dopytuje, nieznoszę, nienawidzę tego i sama nie zniżyłabym się do poziomu szpiega. Bez sprawdzania można zauważyć że coś się dzieje.
 
Do góry