reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Anulka trzymam kciuki zeby bylo dobrze, widze ze coraz wiecej dziewczyn ma jakies leki. Ja tez sie schizuje, moze za bardzo ale to silniejsze ode mnie. Moj to juz pewnie sobie mysli ze totalnie zwariowalam. Wkurza mnie ze w sumie lekarz nie powiedzial mi zebym plackiem lezala ale tez nie wiem na ile moge sobie ruchu pozwolic w ciagu dnia :-( ciagle mi sie wydaje ze szyjka sie coraz gorsza robi, takze widzisz, nie jestes sama. Jakos dotrwamy do konca.

Karolina olej co znajomi pomysla, nie ma dzieci idealnie grzecznych ;-)

Misia to kota macie pomyslowego, nie ma co... mam nadzieje ze z lapka wszystko ok.

Kasia mama sie nie przejmuj, i tak do ciebie nalezy decyzja odnosnie imienia i tego jakie ciuszki kupisz malutkiej. Nie wiem po co sie wtraca, wpusc to co mowi jednym uchem a wypusc innym ;-)
 
reklama
U mnie pogoda nawet nawet =]
W nocy chyba padało ale teraz jest ok,
ale nie wystarczająco ok żeby wyprać i szybko wysuszyć resztę ubranek :crazy:

A tak po za tym to nasz genialny kot wczoraj wieczorem wymyślił sobie że wyjdzie
przez okno uchylone (ten lufcik na górze)
no i niestety się przeliczył bo jest za duży i zawisł w połowie....:sorry:
Z tym że jak go wyciągnęliśmy to nie chodził na tylnych łapach!
Myśleliśmy że jak tak wisiał to pewnie zdrętwiały i masażyk mu robiliśmy i ruszaliśmy tymi nogami.
Przespał całą noc na łóżku.
I rano chodził na 3 nogach :no:
Na jedną tylną nie staje...
nie wiem co sobie zrobił...
dopiero teraz się doczekałam, mama miała wolną chwilę i pojechała z nim do weterynarza.

Ja nie rozumiem co on miał w głowie myśląc o przeciskaniu się przez tą szpare.... :sorry:

:-D:-D:-D koty to mają pomysły :-D moja uwielbia wciskać się za szuflady, a potem nie wiadomo jak ją stamtąd wyciągać :-D

Hej kobitki
U nas tez pogoda straszna, i to juz od dluzszego czasu bez prognoz na lepsze jutro.... To wszystko jeszcze bardziej wpedza mnie w dola... Nie chce sie nad soba uzalac ale czuje ze cos jest nie tak;/ Noc do d.... totalnie, boli mnie wszystko strasznie, cale spojenie łonowe krocze, czuje mega ucisk na pecherz, tak chocby mała sie obsuneła w dół, do tego caly czas sie wierci i rozpycha...biore ta luteine i nospe, roznicy nie czuje, mam nadzieje ze szyjka wytrzyma chocby jeszcze te 6 tyg... Boje sie szpitala, bo wiem jak Julka jest do mnie przywiazana, im blizej tym bardziej spedza mi to sen z powiek:-(a jeszcze jak pomyśle że mogły by być jakieś komplkacje.....
Miłego dzionka Wam życze.

o moje też jakoś dziwnie się teraz ustawiło i nawala mi równo po pęcherzu...ból koszmarny...i jeszcze w sam bok wyciska mi coś spiczastego, aż mnie skóra boli.

a mnie dzisiaj mama wkurzyła i siedzę i ryczę i już niedziela popsuta.
jak powiedziałam jej że kupiłam sukienkę 62 to mnie wyśmiała że będę miała w co lalki ubierać, a jakie mam niby kupować 68? tyle to dziecko będzie miało ale jak będzie miało już kilka miesięcy.
I dodatkowo imię Tosia jej się nie podoba bo za długie i wymyśla nowe, tak jak bym ja miała krótkie imię! i nazwisko panieńskie do tego jest dwa razy dłuższe od obecnego!
ale mnie ona wkurza, chyba muszę przestać tam dzwonić, już nawet teściowa tak się nie wtrąca jak mama! no masakra

Oj Kasiadz nie przejmuj się...wszystkie matki są takie same :-) zobaczysz jeszcze ile nerwów zjesz jak już dzidź na świecie będzie...
No wdg mnie to 62 nawet za duże jak na noworodka...co prawda są dzieci które rodzą się mając nawet 67 cm, ale bez przesady, to wyjątki.
 
a mnie dzisiaj mama wkurzyła i siedzę i ryczę i już niedziela popsuta.
jak powiedziałam jej że kupiłam sukienkę 62 to mnie wyśmiała że będę miała w co lalki ubierać, a jakie mam niby kupować 68? tyle to dziecko będzie miało ale jak będzie miało już kilka miesięcy.
I dodatkowo imię Tosia jej się nie podoba bo za długie i wymyśla nowe, tak jak bym ja miała krótkie imię! i nazwisko panieńskie do tego jest dwa razy dłuższe od obecnego!
ale mnie ona wkurza, chyba muszę przestać tam dzwonić, już nawet teściowa tak się nie wtrąca jak mama! no masakra

nie przejmuj sie mama to wasze dziecko i wasza sprawa jak bedziecie je ubierac czy jak nazwiecie
ale pewnie ci przykro normalne :(
 
Misia A mam nadzieje ze juz lepiej z lapka kotka.
Nasz znowu wrocil podrapany - podchodzi do kazdego kota w okolicy i chce sie bawic a potem mu sie dostaje...

kasiadz nie smutaj sie. widzialam wlasnie ta twoja sukieneczke - sliczna jest :) i na pewno na kilka miesiecy sie przyda.
U nas na kazde wymyslone przez nas imie ktos krecil nosem :-D lacznie z moja mama, wazne za wam sie podoba, a Tosia piekne imie :)

Ja od wczoraj rana nie zrobilam nic... dopiero teraz mam troche energii, wiec jedziemy na jakies zakupy. Przelezalam cala sobote i pol niedzieli na kanapie - i chyba bedzie coraz gorzej ze zmeczeniem.... (A moze zelazo pomoze? zobaczymy)
 
Kasiadz moja kuzynka ma corcie ktoram ma teraz prawie 5 miesiecy i ona mi mowila ze ma teraz rozmiar 68 .A wcale nie byla malutka 3500 przy urodzeniu!
Twoja mama juz zapomniala ze dzieci sie rodza malutkie.
 
Nareszcie nadrobiłam, ufff :-)
No, ale nadrabiając te kilkanaście stron juz nie pamiętam co i jak :zawstydzona/y: Wybaczcie.
Mnie strasznie boli pachwina, ale tak bardziej od strony kroku. To takie uczucie jak bym ze szpagatem przesadziła. No i przez to kuleję trochę bo to taki ból, że równowage nawet tracę jak stapnę na ta nogę. Dobrze, ze jutro lekarz.
 
a ja witam sie po dlugiej niobecnosci
juz przeprowadzeni i rozpakowani
net jest juz na stale wiec mam nadzieje ze bede aktywniejsza
chociaz teraz musze ciagle za Jasiem biegac, wszysko go interesuje poza zabawkami
mam nadzieje ze u was wszystko ok, maluchy nie kopia za mocno i nie ma zadnych powodow do zmartwien
postaram sie choc troche nadgonic

Kasiadz nie przejmuj sie mama, bedzie jeszcze gorzej;-)
moja wlasnie byla u mnie tydzien, tak mi Jaska futrowala ze walil po 3 ogromne kupy dziennie, kiedy probowalam cos sugerowac to mowila ze dziecko glodze:)
bierz to na luz, niech pogada a wy i tak robcie swoje bo wy jestescie rodzicami
 
Cześc kobietki :( Ja nie w sosie... Martwie się bo młody od dwóch dni jakiś taki nie ruchawy... Wiem, że dzieci rosną i ruchy są rzadsze, mniej wyczuwalne, ale on sie rusza tak 2-3 razy dziennie. A nie są to takie typowe kopniaki tylko takie "przesuwanie pod skórą" ok 4-5 razy. Napiszcie, ,jak u Was z aktywnością dzieci bo nie wiem czy to ja panikuje, czy rzeczywiście coś nie tak :-( Dodam że poprzednio potrafił całe dnie szaleć z taką siłą, że nawet zdrzemnąć się nie mogłam.
 
reklama
Moja mama też uważa że Wiktor "takie poważne imie dla dziecka?"
Teraz wymysliła że będzie go nazywać Iwo bo według niej to skrót od Wiktora własnie =p

A wracając do kota, skręcił sobie łape (ja nie wiem jak x] )
I przez najbliższy pewien czas będzie dostawał jakieś tam zastrzyki :sorry:

Mileczka89 mój tak miał swojego czasu że był ruchliwy ruchliwy, a potem zrobił sobie parę dni przerwy
też nie wiedziałam co się dzieje! Tak z 3 dni był jakiś jakby go nie było =(
Ale od tego czasu codziennie tak się kręci że czasem ała.... :sorry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry