reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Hej dziewczynyja trochę nadroiłam zaległości na bb. Ehh Ci faceci. Ja jestemw sumie młodą 2 mieisęczną mężatką ale nie mam co narzekać. Mąz siedzi ze mna w domu bo ma teraz wakacje ( nauczyciel). Ale tez zauwazylam, ze sie tak strasznie nie martwi i nie przejmuje dzidziem, ktory siedzi jeszcze w brzuszku. Faceci naprawde musza miec namacalne dowody heheh. Ale wszytskim dziewczynom, ktore maja problemy z chlopami zycze powodzenia i zdrowego myslenia. NIgdy nie wolno byc za bardzo uleglym wobec nim bo to ma straszne konsekwencje na przyszlosc. Wiem to z własnych obserwacji :D
A tak wogole to dzien dobry :)
 
reklama
Ja już dzisiaj też z lepszym humorkiem.
tylko teraz muszę coś wymyślić..

od rana urywają się telefony, do dziadków ma przyjechać mój chrzestny z żoną i z dzieckiem, ciotka z wujkiem.
na pewno będą się pytać o męża... gdzie jest....
a przecież prawdy nie powiem że się pokłóciliśmy.. bo nawet nie wypada.
 
Hejka dziewczyny
Moje kochanie w pracy to udało mi się wstać z łóżka na kawkę przy kompie
Wczoraj pozwolił mi wstać na chwilę, na poprawę humoru zabrał mnie do Rossmanna który jest ze 20m od naszego bloku
Kupiliśmy już wszystkie kosmetyki
Mogę spokojnie powiedzieć ,że prócz drobiazgów z apteki mamy już skompletowaną wyprawkę i w końcu jestem spokojna

Kurcze dziewczyny widzę ,że wczoraj przykre tematy przerabiałyście, mam nadzieję ,że dziś już lepiej... Powiem Wam ,że ja to wszystko albo i duuużo więcej przechodziłam w swoim małżeństwie, mówię tu o poprzednim związku... Naprawdę dostałam porządnie popalić ale dzieci dodawały mi sił, wierzę ,że i u Was będzie dobrze...
Także Mariolciaa bądź twarda tak jak dziewczyny radzą i pokaż mu kto tu rządzi

Werka Tobie to naprawdę hormony buzują! Nie wiesz tego jaki był Twój Mirek gdy jego była ,była w ciąży, może było tak samo jak z Tobą? Może musi faktycznie zobaczyć, dotknąć aby do niego dotarło? Jestem pewna ,że Waszą córcię będzie tak samo kochał albo i bardziej, także głowa do góry bo wszystko będzie ok, zobaczysz...



Mariolciaa powiedz ,że pojechał na ryby ,a Tobie się nudziło to wpadłaś w odwiedziny
 
malutka, ja już jestem twarda... tym razem nie mogę podarować, pomimo że jestem w ciąży, i te wszystkie nerwy i stres odbijają sie na dziecku... to jest to dobry moment żeby zrozumiał że teraz ma swoją rodzinę...
cyrk i wojna dopiero dziś się zacznie... bo jutro każdy idzie do pracy, około 16 cała rodzina już jest w domu... trzeźwi przede wszystkim... i wtedy się zacznie "a gdzie jest Mariola" "A co się stało" zaczną do mnie wydzwaniać... k**** przez całe dwa tygodnie nie widzieli że robią mi przykrość, że mamy problemy...
Werka, mam nadzieję że u ciebie dzisiaj tez już lepiej ???
 
hejka mamuśki.....ja dzisiaj z fajnym humorkiem...chociaż cały dzień znowu siedzę sama...ale dam radę...jutro na kontrole do gina....nie mogę się doczekać...mam nadzieję że szyjka bardziej się nie skróciła....i że będzie git:)......

malutka fajnie że już prawię wszystko masz.....mnie brakuje tylko kosmetyków....i już muszę przyszykować sobie torbę do szpitala...niech leży gotowa...:) a powiedz co kupiłaś z kosmetyków??
 
hejka mamuśki.....ja dzisiaj z fajnym humorkiem...chociaż cały dzień znowu siedzę sama...ale dam radę...jutro na kontrole do gina....nie mogę się doczekać...mam nadzieję że szyjka bardziej się nie skróciła....i że będzie git:)......

malutka fajnie że już prawię wszystko masz.....mnie brakuje tylko kosmetyków....i już muszę przyszykować sobie torbę do szpitala...niech leży gotowa...:) a powiedz co kupiłaś z kosmetyków??

No więc mieliśmy brać wszystko z nivea ale za dużo było tego wszystkiego i ciężko było wybrać to postawiliśmy na hippa i po części na nivea :-D
A kupiliśmy tak:
mleczko pielęgnacyjne hipp ,szampon, pielęgnacyjny płyn do kąpieli...
mydełko z bambino
oliwka z nivea bo jest biała,a z hippa była żółta (mam przykre doświadczenia po żółtej oliwce, wszystko żółknie i ciężko doprać), Delikatny krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała z nivea... Chusteczki w pudełku nivea, chusteczek mam już zapas na dłuuuugo ale choć jedne wzięłam z pudełkiem... :-D
Do tego wzięliśmy herbatkę z hippa dla kobiet karmiących z anyżem, koprem włoskim i kminkiem, wspomaga laktację i dobrze działa na maleństwo (KOLKI) bo typowa dla dzieci z kopru włoskiego jest od pierwszego miesiąca ;-) No i jeszcze szczoteczka i grzebyk, dla siebie podpaski płyn do higieny i gąbka do szpitala :tak:

A gratis za takie zakupy dostaliśmy miseczkę dla małego też z hippa i mój luby dostał dezodorant męski dove :-D
 
Cześ Słoneczka! Nie było mnie, ale zaległości pokornie nadrobiłam :).... Wiecie co...? Te chłopy to jest jakaś gadzia rasa:dry: Ale bez nich też nie lżej.

Mariolcia.... Strasznie CI współczuje. Jak sie zorientują dziś o 16 że CIę nie ma to K**** rychło wczas.... Szkoda, że dopiero jak wytrzeźwieją... Siedź sobie spokojnie u dziadków, odetchnij, odpocznij, oderwij sie od od małża, szwagierki, teścia i całej reszty myśli. Pomyśl o sobie, o dziecku, znajdź chwile dla siebie. Naucz sie w pełni korzystać z kilku własnych chwil. To ważna, bo ja miałam tak, że jak męża nie było to wszystkie mysli nadal tłoczyły sie wokół niego. A chyba warto ten czas poświęcić sobie. Zasługujesz na to ;-) A dziś pewnie przypełznie Twój chłop jak dżdżowniczka :)

Werka ja miałam podobnie. Jeszcze w Grudniu przed świętami byłam Panią studentką ostatniego roku, planowałam od września zaczać studiować drugi ierunek na ratownictwie medycznym, oczywiście stypendia naukowe, ambicje, plany i inne. Po Świętach już wszystko było inne. W ich trakcie zmarł nagle młodo mój tata (Marek),który mnie wychowywał i utrzymywał, dowiedziałam sie, że jestem w ciąży, ciąża okazała sie ciążą wysokiego zagrożenia, szpital, roczny urlop zdrowotny itd. Odwrót wszystkiego o 180 stopni. No ale tak bywa. Też czasem myśle, co by było gdyby... Teraz koleżanki z roku skończyły obrone, widziałam zdjęcia, ich szczęśliwe buźki i zastanawiam się "kurcze ja też tam mogłam być". A i pewnie pozowałabym z dyplomem do zdjęć dumnemu tacie- zapalonemu amatorowi fotografii. Ale tak nie jest. Nie jest w zasadzie ani gorzej, ani lepiej. Jest po prostu inaczej. Mam nadzieje, że dołek szybko minie i za niedługo znów będziemy mogły czytać posty uśmiechniętej i zadowolonej Werki :)))
 
reklama
mileczka, ja go znam od przyjdzie jutro, albo pojutrze, bo na razie myśli że ja sobie takie żarty zrobiłam i na weekend do dziadków poszłam...ale ja jutro wróci z II zmiany i znów mnie nie będzie... to pewnie we wtorek rano będzie telefon "Czy długo masz zamiar jeszcze tak się obrażać"... zwali winę na mnie że to ja taka zła jestem i sie obrażam na niego...:-)
boże jakie to chłopy głupie są....
ja oczekuję od niego teraz naprawdę szczerej rozmowy... dopóki nie zobaczę że dotarło do niego to nie ma przeproś.
 
Do góry