Październik 2011

[Mariolciaa]

Karolina, było uzgodnione na początku ciąży żeby ograniczyli palenie... a w lecie (teraz ) wychodzili na balkon.
jakiś czas było ok, ale ostatnio to już przesada... jak nie jedno zacznie palić, zaraz pstryk... drugie odpala papierosa...
a za bardzo nie chce się rządzić u teściów.. po prostu nie umiem zwrócić uwagi... powiedziałam sobie że przetrwam to...

ale jak szwagierka w przyszłości zajdzie w ciąże... ja jej przypomnę to...

 

[#rabbit#]

mój mąż kopci....i aż coś mi się dzieje...ale jak tylko pomalujemy pokoik dla dzieciaków (on teraz tam przesiaduje i pali) to koniec palenia w mieszkaniu....my nie mamy balkonu i dwa małe pokoiki więc musi ograniczyć palenie albo rzucić....i kropka

 

[Mariolciaa]

pysia, powodzenia na glukozie... pyszniutka jest :-)
rabbit, o to witaj w klubie... ja już tylko wproadzimy się na swoje cztery skromne kąty... żadnego palenia!
ja kiedyś też paliłam... i wiem jak trudno jest się powstrzymać... ale nigdy nie paliłam przy dzieciach, kobietach w ciąży, lub mieszkaniach gdzie są dzieci...

 

[#rabbit#]

ja też podpalałam przy piwku czy na imprezie...ale ten zapach w mieszkaniu i na ubraniach itp mnie obrzydza....i zrobie z tym porządek HEJ! hehehe

 

[karolina1978]

Rabbit moj rzucil dwa miechy temu(jak bylam na pogrzebie) i powiem ci szczerze jemu latwiej to przyszlo niz mi .
A ze obydwoje teraz praktycznie nie palimy to znaczaco odczuwamy to w kieszeni.Tu sa inne ceny papierosow(chociaz w Polsce to tez juz luksus) jestesmy 300euro w miesiacu do przodu!!!
Moja ciotka swojemu mezowi zrobila tak ze postawila duza skarbonke (przezroczysta w duzym pokoju) i co on paczke fajek to ona taka sume do skarbonki i po miesiacu optycznie doszlo do niego ilo to jest pieniedzy i rzucil po roku juz mieli na wakacje !!
Do mnie bardziej przemawia kwestia finansowa niz zdrowotna.
Taka ze mnie materilaistka;-)

 

[Mariolciaa]

Karolina, bo nie ma co się oszukiwać... do mnie też bardziej przemawia kwestia pieniędzy, jak tylko rzuciłam palenie,od razu nie brakowało mi kasy na droższe spodnie czy tam na co innego...

 

[#rabbit#]

nie martw się u mnie to 350-400zł miesięcznie....więc o kasie też myślę

 

[mileczka89]

Oj gdyby mi sie tak udało męża namówić do rzucenia palenia... Może kiedyś sam sie zmotywuje. Warto wierzyć;]

 

[NabAwe]

hey witam się i ja.

cześć mileczka 89 to Twój rocznik? jeśli tak to jesteś ode mnie rok młodsza

malutka
nic sie nie przejmuj, pewnie ma zakwasy po poprzednich harcach! :-)
ja kiedy dzidziol sie przekręca czuje właśnie takie "przewracanie się flaków". A brzuszek jak nie falował tak nie faluje. Raz tylko widziałam że sie ruszył delikatnie jak mocnego kopa dostałam. Ale pamiętaj że ja czekam na nagranie brzuszka i pieska przy tym masz jeszcze 3 m-ce niecałe!

karolina
Otóż to! aspekt materialny jest tu baaaaardzo istotny. Ppierosy to poprostu puszczanie kasy z dymem. Ale z tą skarbonką świetny pomysł.
ja mam teraz tak z solarium, od pocz. ciąży przestałam chodzić i nie uwierzycie jaka oszczędność portwela

Ale macie recje dziewczynki, w mieszkaniu palenie to masakra. Przecież od tego szarzeją ściany, firanki, wszstko przesiąka...u mojej babci pali mój wujek w mieszkaniu i tam jest taki zapach że już chyba najlepszy remont by go nie wywabił bo pewnie aż do sąsiadów przeszło ścianami

monysia
żebyś nie przesadziła przy tym remoncie kochana pamiętaj że każda ręka do pracy się przyda.

 

[Mariolciaa]

mileczka, oby się udało :-) walcz