Październik 2011

[mileczka89]

Werka, ja tam nie znoszę osób które są mało domyślne, namolne i nierozumne...
żeby nie było że to ja taka wygodna jestem... to też staram się unikać takich pomieszczeń gdzie jest napalone...
ale skoro ktoś musi się kąpać i palić jednocześnie... a później łazienka śmierdzi okropnie... to ani tam wejść... ehh

Matko jedyna... No średnia przyjemność pławić sie w zasłonie dymnej....Zdecydowanie wolałabym jakiś olejek aromatyczny ;] Ale cóż... Różni ludzie, różne potrzeby...

 

[WerkaMirek]

mileczka - Jak zyje na tym swiecie nie widzialam jeszcze zeby pan w podeszlym wieku kapal sie w olejkach hehe

 

[Mariolciaa]

Werka... on i tak jest między młotem a kowadłem... a boje się zwrócić uwagi, bo jak dostanę taką odpowiedź "że jak coś nie pasuje, to na swoje idźcie"... a my na swoje właśnie czekamy... i na razie nie ma możliwości pójścia gdzie indziej... ehh... jak mi syn się będzie żenił... to ja z chęcią im stancję opłace... ale z dala od rodziców...:-)
jednak to prawda że małżeństwo powinno od razu mieć swoje cztery kąty.
mileczka... ale mi podsunęłaś pomysł... hehe. Zakupię ... oj zapomniałam jak się nazywa... ale takie cienkie patyczki co się dymią i ładnie pachną... to ich zmuli i odechcę się palenia :-)

 

[WerkaMirek]

MAriolcia rozumiem, my mieszkamy z dala od rodziny. Z jednej strony brakuje mi tych kawek u rodziny czy wspolnych grilli czy nawet miec do kogo podrzucic dzidziusia. A z drugiej strony ciesze sie ze nikt mi nie robi niezapowiedzianych wizyt nie komentuje i nie wtraca sie w nasze zycie. Moj jak leci do polski to rodzice traktuja go jak sponsoring, kupuje jedzenie chemie itd. To oni powinni go ugoscic nalezycie bo biedy nie klepie. Ma 5 rodzenstwa ale cala rodzina zeruje na nim.

Mnie to wkurza, ze on to jak ciapa wolowa nic nie widzi... Mamy samochod w polsce, zeby mogl jezdzic po swoja corke, to cala rodzina im jezdzi i jak tylko w polsce jestesmy rto ciagle wymienia czesci
I licznik ciagle sie przesuwa do przodu o tysiac 3tysiace kilometrow....

 

[NabAwe]

jagmar
a w gazetce casto, to dlaczego????

mariolcia
to są kadzidełka
ale faktycznie jesteś w niezbyt ciekawej sytuacji... i zgadzam sie 100% że dla młodych najlepiej od razu na swoje. My w grudniu 2010 dostalismy mieszkanie wojskowe i tutaj zamierzamy zostać, ale wcześniej od razu poszliśmy wynajmować jeszcze przed slubem, bop nie chcielismy nigdy z rodzicami ani wogóle z nikim. Bo jednak u siebie jestem PANIĄ na swoim, a tak to lepiej nieraz przemilczeć

werka
ale co do rodziny też nieraz lepiej znosic niz coś powiedzieć bo facet zawsze za rodziną stanie... no może nie każdy ale większość. temat rodzinny to temat tabu

 

[Mariolciaa]

Werka, taka mentalność ludzi... skoro macie,to czemu nie dacie :-)
coś wiem na ten temat... "zawieź tu, zawieź tam"
dlatego tak jak pisałam wcześniej nie chciałam rodzinnego grilla na naszą 1 rocznicę...
bo chcieliśmy być tylko my... a nie ciągle wszędzie ze wszystkimi...
Ewa, o właśnie kadzidełka... ja już aby czekam aż nam wezwanie do urzędu przyjdzie...
szybko się remoncik zrobi... i do widzenia.

 

[WerkaMirek]

Fakt to temat tabu i musze to przebolec. Zobaczymy jak dzisiaj bedzie opowiadal o swojej rodzince i urlopie tygodniowym
Biore sie za obiadek ) buziaki

 

[Mariolciaa]

a ja to nabrałam ochoty gdzieś po marketach połazić

 

[mileczka89]

mileczka - Jak zyje na tym swiecie nie widzialam jeszcze zeby pan w podeszlym wieku kapal sie w olejkach hehe

ano co racja to racja chyba że były by o zapachu mydła "biały jeleń" czy coś w tym stylu, może wtedy dali by sie jakoś przekonać ;]

 

[Mariolciaa]

ja już na dzisiaj zmykam...:-)
niedługo R przyjdzie z pracy...
i obiadek trzeba przygrzać