Pysia nie mieszkamy z nia. Bylam na urlopie w polsce najpierw swieta u jego rodzicow. A potem pojechalismy do mojej mamy. I mama zaproponowala zeby wziasc mlodsza siostre mojego M, bo ona nawet nigdy warszawy nie widziala to miedzy czasie im wawe pokazalam itd.
No i wiadomo spala w moim domu.
i zostawialismy ja nieraz sama w domu bo do lekarza biegalismy w Polsce mama z nami bo po znajomosci bez kolejek itd.
I w dniu wyjazdu ich mialam wizyte u kosmetyczki z portfela zginelo mi 200zl, dobrze ze mialam wiecej kasy bo czym bym zaplacila za wizyte?chyba d...a
I potem zaczelam szukac w domu czegos, zginela moja firmowa ulubiona torebka, sweterek mojej mamy ktory dostala ode mnie, i teraz coraz wychodzi wiecej rzeczy. Bo jak sie ma duzo szmat to ciezko na pierwszy rzut oka powiedziec co zginelo. Dopiero jak sie czegos szuka to orientuje sie czlowiek...
Najzabawniejsze jest to, ze ja jej z UK przywiozlam torbe ubran swoich i nowych... Az moj M krzyczal po co az tyle, a ona mnie jeszcze perfidnie okradla.
Nie zlapalam jej za reke, ale jakis czas temu (ok mies temu) wstawila zdjecie w moim sweterku na FB, usunela mnie z konta i zablokowala konto trak bym jej nie mogla ogladac!
Powiedzialam mojemu. I bylo mu bardzo przykro, naprawde az mi go szkoda bylo. Bo zabral do tesciowej a ona skopromitowala jego rodzine.
Teraz byla moja mama u nich, zapytala sie jej czy ma cos do powiedzenia? a ona ze nic, unikala jej i nie oddala jej rzeczy.
Moj M powiedzial rodzicom, a oni mame przepraszali i wogole...