reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Malena ja tym razem jednak obstawiam trafny strzał ;-):tak: niemniej jednak - Powodzenia!
Kaka przykro mi :zawstydzona/y:

A u nas jazda bez trzymanki, młody nie moze sie zaklimatyzować po wyjeździe i non stop marudzi, płacze no i oczywiście, ciągle "mama, mama" i na rączki:crazy:.

A ja dzisiaj dowiedziałam się, że w sobote mamy wesele:szok:. To znaczy wiedziałam, ale byłam święcie przekonana ze to za tydzień w sobotę, a tu fryzjer nie zaliczony, kiecka nie uprana. Mało tego ja dzisiaj kiecke na siebie wciskam i ledwo suwak dopiełam, brzuch wystaje :szok:,wyszło mi picie hektolitrów piwa na wczasach :zawstydzona/y::rofl2:.

udanej imprezki ;-)
Malenia to ja siedze cicho:cool2::cool2::cool2::cool2::rolleyes2: z mlekiem nie pomoge

Magdasf ahhh te terazniejsze twoje to pikus w porównaniu z tym co cie czeka:-p:-p:-p:-p

Kasia1978 ależ ci zazdroszcze ze Martynka dostała sie do przedszkola ja w październiku bede próbowac moze sie zrobia miejsca;-)

Wiola chcesz jakąś kiecke:-p:-p:-p i fajnie ze urlopik sie udał:tak:

Niestety nie miałam czasu na kompa bo mieliśmy zlot rodzinny:-p:-p kto widział fote na NK wie o czym mówie:-D:-D:rofl2: Już praktycznie wszyscy się rozjechali wiec wracam do rzeczywistości:-( i tej najgorszej bo moja zasmarkana Laura (po powrocie z nad morza) zaczyna teraz kaszleć wiec powoli przygotowuje się na kolejna kuracje lekową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A mały siwy cygan rzadzi na całego, ale przy tym jest tak kofany:-p:-p:rofl2::-D
oby nic sie lauruni nie wykluło
Dzień dobry miłym Paniom :-)



A widziałam, widziałam.
Moglibyście ze dwie drużyny piłkarskie stworzyć i jeszcze by czirliderek zostało!



Udanego wesela i wybaw się na zapas :tak:



POprawy humoru dla Oli i dla Ciebie!

Nocka spokojna, tylko z jedzeniem problemy.
Zupki też się be zrobiły i chrupki.
Nie wiem o co chodzi...

Mam nadzieję, że to chwilowe, bo cierplwości do karmienia niejadka to nie mam!

Miłego dnia!
Ja dziś kończeś 2 rozdział pracy i wysyłam.
czekam na poprawkę i na konsultacje z częścią analityczną jadę, więc szykuje się wyprawa do Krakowa. JUPI!
powodzonka z pracą i udanej wyprawy do Krakowa

A u nas kiepska nocka. ale posmarowałam dziąsełka i troszke był spokojniejkszy. Wczoraj miałąm mały wypadzik wieczorem, zostawiłam chłopaków samych a ja z kooeżanką wybrałyśmy sie na lody. Jak wróciłam Macio spał nakarmiony, wykąpany, i przebrany :szok: K świetnie sobie poradził. A dziś przyjezdza do nas koleżanka z Mężem i 2 synami a jutro mój brat no i czeka nas wizyta u nefrologa. Idę szykować jakies jedzonko na popołudnie dla gości. Miłego dzionka :-)
 
reklama
Witam sie i ja :-)
U nas zalatwianie dokumentow w toku, szlag mnie trafia bo jestem odsylana od jednej baby do drugiej i kazda mowi to samo...ech a jeszcze do sadu musimy jechac po KW...no ale juz niedlugo:tak:

Zocha wykonczy mnie psychicznie, jest marudna, zlosliwa i non stoper gada...ale naprawde caly czas, jakby ja ktos rano nakrecil na caly dzien, i moze jestem wyrodna matka ale mam jej dosc,w czwartek zawozi ja jacek do babci wiec odpoczne od ciaglego gledzenia.
Stasiulo, malo spi juz w dzien, pozno chodzi spac i nie jest juztak fajnie bo robak nie lubi bawic sie sam;-) Chodzi przy meblach, puszcza sie ale nauczony sinym uchem jak robi krok to sie juz asekuruje:-Di wypinadupsko,wyglada komicznie:tak::-)
Madziu współczuję z tym załatwianie a najgorsze to to jak odsyłają z pokoju do pokoju i ciągle człowiek stoi w miejscu :wściekła/y:
Mam nadzieję, że jednak ruszy wszystko.

WItajcie!
Urodziny M. się udały. Musaka też, więc wszycy zadowoleni.
Izunia spała do 8 jak aniołek. Grzeczne mam dziecko.
Ząb się przebił w końcu.

Suwaczek testowy kłamie, bo @ powinna przyjść jutro.
Ale ponieważ M. miał wczoraj urodziny, to zrobiłam test wczoraj w południe.
I wyszła blada krecha druga. M. dostał teścik załączony do prezentu :tak:
Ale na razie się nie cieszę, nauczona doświadczeniem sprzed 3 miesięcy.


A i muszę się pochwalić. Prawie każda kupa do nocnika idzie :tak:
Tzn nie moja tylko Izuni ;-)
Malenko ja trzymam kciuki za ukończenie pracy magisterskiej.
Grateczki dla Izuni za nocnikowanie - zuch dziewczyna.

Trzymam kciuki aby udało się z ciążą.


witam ja po nockach ledwo żyje, ostatniołody budzi się nam po kilka razy, ja już okna pomyłam,kowale byli, obiady nastawione, młody teraz spi, a ja poćwiczyłam troche, jak się obudzi to ide machne stajnie, a po południu góra, uff. No i czekam na rtg, bo Duetowi poszedł odczyn i boje się ze to rysik poszedł, zawsze jak jesteśmy na wyjeździe coś musi się stać
Pati jak zwykle zabiegana i tyyleeeeeeeeeeeee roboty zrobione wow :szok:

A u nas jazda bez trzymanki, młody nie moze sie zaklimatyzować po wyjeździe i non stop marudzi, płacze no i oczywiście, ciągle "mama, mama" i na rączki:crazy:.

A ja dzisiaj dowiedziałam się, że w sobote mamy wesele:szok:. To znaczy wiedziałam, ale byłam święcie przekonana ze to za tydzień w sobotę, a tu fryzjer nie zaliczony, kiecka nie uprana. Mało tego ja dzisiaj kiecke na siebie wciskam i ledwo suwak dopiełam, brzuch wystaje :szok:,wyszło mi picie hektolitrów piwa na wczasach :zawstydzona/y::rofl2:.
Oj u nas to też było tak ze 4 dni po przyjeździe do domu.
:no: nie mógł się przestawić a i mi się udzieliło.
Walizki leżały co prawda puste w pokoju a ja głupia wmawiałam sobie, że wyjeżdżamy do domu lada dzień :baffled::dry::-D

Niestety nie miałam czasu na kompa bo mieliśmy zlot rodzinny:-p:-p kto widział fote na NK wie o czym mówie:-D:-D:rofl2: Już praktycznie wszyscy się rozjechali wiec wracam do rzeczywistości:-( i tej najgorszej bo moja zasmarkana Laura (po powrocie z nad morza) zaczyna teraz kaszleć wiec powoli przygotowuje się na kolejna kuracje lekową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A mały siwy cygan rzadzi na całego, ale przy tym jest tak kofany:-p:-p:rofl2::-D
:-D:-D:-D fanie a ja jak na NK spojżałam na zdjęcie bez powiększania go, to myślałam, że to klasowe :-D:-p:-p
Supcio i tyle osób :-)

Dzień dobry miłym Paniom :-)
Miłego dnia!
Ja dziś kończeś 2 rozdział pracy i wysyłam.
czekam na poprawkę i na konsultacje z częścią analityczną jadę, więc szykuje się wyprawa do Krakowa. JUPI!
Trzymam kciuki :tak:

Dzien dobry dziolszki:-) A ja za to dzis chybaprawa nogawstalam bo humor mam pierwsza klasa:tak: a sny takie kosmate ze opis ich tylko na zamknietym;-):-)
Mlody lazi po podlodze i poleruje panele kolanami, imysle zeby mu nalozycna nie szmatki zmikrofibry zeby podloga byla blyszczaca:-D
Zaraz lece do banku, zaplacic czynsz i jakis spacerek wysmarujemy:blink:
Milego dzionka zyczymy
Humorek dobry :tak: sny też niczego sobie :-D dzionek zapowiada się super.
Co do polerowania podłogi przez dzieciaczki to i ja się zastanawiałam nad takimi ściereczkami, ale zwątpiłam, bo młody raz dwa miałby je w buzi i gryzł.
Za to wieczorkiem tak mi nachlapie w kuchni, że podłoga później lśni jak mąż powyciera :-D

Wiola szybka dietka jajko i grapefruit powinny zrobic swoje.
Polecam

U nas dzionek wczorajszy zalatany - rano sprzatanko szybkie, targ i znów sprzątanko.
Na obiadek były pierogi z mięskiem i młody wsunął jednego :-D całego.

A tak to jeszcze krupniczek zjadł i na dziś zostało dla niego.
Teraz pościelówkę piorę i zaraz wywieszam.
Młody drzemie sobie.

Poczytam jeszcze chwilunię i lecę.
 
No a ja sobie odpoczywam, tz niania jest z małym a jestem w firmie :) Niania jest rewelacyjna szkoda tylko że do września bo potem idzie do szkoły, no ale ja troszkę odzipnę od małego. Chymorek też u mnie odrazu leprzy. M robi mi laptopa więc może znowu będe miała normalnie neta a nie tylko od wielkiego dzwonu. Muszę kończyć bo musze oddać kompa. Miłego dnia dziewczyny :)
 
Magdziunia - jaka szybka dieta jajko i grapefruit??
Ja pod koniec czerwca i w lipcu schudłam troszkę (głównie dzięki wątkowi Kaki!!), ale ostatnio mam wrażenie, że znowu mi zaczyna przybywać (nie ważyłam się jeszcze) i przydałoby się znowu zrzucić i to z nawiązką ...

Malenka - nic nie gratuluję, ale po cichutku trzymam kciuki:-p

U nas nic takiego:-( praca, popołudnia z Szymciem, czasem na jakimś spacerku ze znajomymi. Szymcio przekochany, ostatnio przesypia nam całe nocki, więc rewelka, łazi na brzuchu po całym mieszkaniu (ale do stania czy raczkowania w ogóle się nie wyrywa...), wesoły jest bardzo, tylko by się śmiał i bawił. Piszczy często z radości, ale też bywa marudny jak się go zostawi samego... za cholerę nie chce się sam bawić... potrafi się złościć jak mu coś zabiorę ...

A my żyjemy... na paznokciach byłam wczoraj - po raz pierwszy zrobiłam sobie żelowe i sama siebie nie poznaję :-p:-p:-p nigdy nie miałam takich paznokci, bo zaraz w skałkach czy w górach bym je pozdzierała, a teraz nie mam gdzie ich zdzierać i tochę tęskni mi się za tym :-( ale już za tydzień jest szansa na jakiś wypad w górki czy skałki.
A tak to żyjemy po staremu :-):-):-)
 
heloł mamuśki

Normalnie aż siebie nie poznaje bo przez moje czarownice w rodzinie (jak nie siostry to bratowa) wpadłam chyba w wir szaleństw zakupowych:zawstydzona/y: gdzie nie wyjde zawsze z czymś w domku wyląduje. M mnie chyba zajebie:sorry2::nerd: Ale naprawde moje szafy sa tak ubogie ze wstyd gdzies wychodzic. A teraz po dwóch ciążach to i chyba mnie sie należy coś nowego:-p:-p:-p Ale sie fajnie tłumacze:-D:-D:-D:-D
Ale M musiał mi zjebać humorek bo wracam a w domu nic nie zrobione (a był sam) obiad w polu a miał tylko pyry wstawić:crazy: i jak tu sie nie ..... Aż mnie trzęsie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ale mam za swoje sama go tego nauczyłam:-:)-:)-(
 
Witam Was,Mamuśki!!!
"Przygarniecie Kropka?"
Może byc mi ciężko się wkupić,bo znacie się juz kupę czasu,piszecie ze sobą już prawie rok!A tu nagle ja się znalazłam...:zawstydzona/y:
Ale mam nadzieję,że będzie dobrze:tak:

Moze parę słów o sobie.
Mam 26 lat. 27 października urodziłam swoją Księżniczkę-Juleczkę.Rodziłam za granicą.Teraz obecnie również przebywam za granicą.

Służę swoimi radami i liczę na Wasze:blink:

Pozdrawiam!!!
 
witam się i ja, upał więc popoludnie wolne bo na strychu sauna, ale za to był basen.
Marma i jak sobota
czarna ale masz rodzinke fajną
 
reklama
A ja wpadłam na chwilunię i zmykam spać.

Czarna to się nie dziwię - też byłabym wqr... ech faceci - jak się palcem nie pokaże albo nie krzyknie to mają w nosie.
A zakupkami się nie przejmuj - oczywiście, że się należy.

Marma to fajnie, że sobie odsapniesz troszkę.

Aniu dietka może to i nie jest - po prostu jesz jajko na twardo i grapefruita - można zrzucić 1-2 kg w kilka dni.
Ale to na dłuższą metę nie wchodzi w grę.

Ja tam jestem za racjonalnym odżywianiem - napisałam o tym jaju i fruciku, bo kiedyś też miałam na 1,5 tyg przed imprezką problem z wciśnięciem się w kiecę a dietka zdziałała cuda.
Ale to było dawno :baffled:

Dobra mykam spać.
 
Do góry