u nas jest tak samo z badaniami we snie...i to od samego poczatku...nawet jak Olka miala 4tyg to do audiologa podchodzilysmy 3razy po 2godz...pozniej jakos bylo bez wiekszego problemu, pare atrakcji bylo przy badaniu nerwow wzrokowych, przez wbijanie igielek w glowke olka sie wkurzyla i nie chciala zasnac..teraz tez czekamy na audiologa, Olka po zapaleniu opon tez jest w grupie wysokiego ryzyka
a i ostatnio nie spi wogole w ciagu dnia, potrafi niespac od 7.30 do 20...
a i ostatnio nie spi wogole w ciagu dnia, potrafi niespac od 7.30 do 20...