reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

u nas jest tak samo z badaniami we snie...i to od samego poczatku...nawet jak Olka miala 4tyg to do audiologa podchodzilysmy 3razy po 2godz...pozniej jakos bylo bez wiekszego problemu, pare atrakcji bylo przy badaniu nerwow wzrokowych, przez wbijanie igielek w glowke olka sie wkurzyla i nie chciala zasnac..teraz tez czekamy na audiologa, Olka po zapaleniu opon tez jest w grupie wysokiego ryzyka:(
a i ostatnio nie spi wogole w ciagu dnia, potrafi niespac od 7.30 do 20...
 
reklama
Zobaczymy jak bedzie za tydzień, ręce mnie bolą, 1.5 godz ją usypiałam i nic. Padła wczoraj dopiero o 15.
Udało mi się wczoraj spotkać przez chwilę z Asso, Kacperek jest słodziutki. Niestety my wychodziłyśmy z rehabilitacji a Kacperek zaczynał. Asia macie w piątek według planu na 12? Może udałoby się poćwiczyć na jednej salce...
Jak do jutra @ nie przyjdzie robię test. Czuję kłucia w ranie po cesarce, jakby się rozciągała, jestem w coraz większym stresie. Na wszelki wypadek nie dźwigam. Miałam iść na spacer ale tak wieje u nas, że odpuszczam, nie chcę, żeby Paulinę mi zawiało.
A dama dumnie siedzi, podpiera się jedną ręką a drugą wyma****e pieluchą ;-)
 
MamoPaulinki, tak właśnie sobie myślałam nad tym, co pisałaś przedwczoraj, że @ brak i przez to takie złe samopoczucie...Ale nie wiedziałam, czy dobrze myślę. Uważaj na siebie, odpoczywaj i...jakikolwiek będzie wynik testu będzie dobrze!
Swoją drogą mnie zawsze przed @ boli i ciągnie rana po cięciu.
 
Doroto, masz rację, na wszelki wypadek uważaj na siebie. Ja gdy czekałam na @ będąc juz w ciązy, czułam taki sam ból jak przed @ i byłam pewna, że @ w końcu się pojawi, a tutaj nic...

A dama dumnie siedzi, podpiera się jedną ręką a drugą wyma****e pieluchą ;-)
Faktycznie, jak dama...;-)
 
Ostatnia edycja:
A mnie nigdy nie bolała od zagojenia, mam na myśli tam w środku, tam czuję kłucie. Ja mam niestety objawy ciążowe a nie na @, nudności mam od tyg, nie mogę jeść wszystkiego albo się zmuszam. Miałam kilka samoistnych poronień, 1 poronienie w 6 tyg i martwą ciążę w 8 tyg. Wiem, że może się to jeszcze samo rozwiązać i nie mam za bardzo wpływu ale jeśli jest fasoleczka to bedę o nią dbała. Już teraz. zaczęłam łykać kwas foliowy na wszelki wypadek.
Na poprawę humoru wrzucam zdjęcia;-)
100_3715.jpg

100_3714.jpg
 
Ostatnia edycja:
Doroto, bardzo dobrze myślisz. Przyznam się, że ja tez przedwczoraj robiłam test, ale to raczej zapobiegawczo. w poniedziałek mam zabieg usuniecia tych nieszczęsnych kamieni z woreczka żółciowego i chciałam byc pewna, żeby w razie czego nie zaszkodzić dziecku... No, ale na teście była tylko jedna kreseczka. Tak w ogóle to mam straszne parcie na drugie dziecko, ale rozum mi mówi, że dobrze było poczekać, aż Kuba będzie już samodzielny, bo nie wiadomo jak kolejna ciąża będzie przebiegać, czy nie będę musiała ciągle leżeć itp. ale serducho bardzo chce drugiego dzidziusia... Postaram się wytrzymać chociaż jeszcze rok...


Dlaczeo ja ciągle pisze Asiu, skoro Dorotą jesteś!? Już się poprawiam!
 
E tam, zdarza się pomylić, tyle nas tu jest. ;-)

Ja nie miałam teraz parcia, zdarzyła się wpadka :confused: Swoją drogą 11 lat starań a tu wpadka, mój J to ma dopiero mocne żołnierzyki :-D
 
Ja nie miałam teraz parcia, zdarzyła się wpadka :confused: Swoją drogą 11 lat starań a tu wpadka
No widzisz, tak często w życiu bywa i chyba pozostaje nam przyjmować to ze spokojem. A J już wie, że coś podejrzewasz?

Super zdjęcia Paulinki. Ona jest niesamowicie giętka i ruchliwa. A do tego na każdym zdjęciu ten jej zawadiacki uśmiech ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No wie, od razu jak miałam owulację na drugi dzień to mu mówiłam, że może tak wyjść.

Jezu, tak mi jest niedobrze, że muszę się położyć. Sorki dziewczyny ale czuję się fatalnie i płakać mi się chce:-(. Uciekam, zajrzę po południu ;-)
 
Do góry