reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Cieszę się, że Paulinka została tak dobrze oceniona :) No i oczywiście brawa dla mamy!

Też właśnie szykuję synkowi większe ubranka. Wreszcie chyba rozstaniemy się z ostatnimi na 50 cm :) Siedzę z kartonem ciuszków, które dostaliśmy po synku kolegi i wybieram najwęższe. Ja mam ten problem, że jak na długość ubranko jest dobre, to o wiele za szerokie. Pewnie też tak masz.
Dla dziewczynek owszem - większość różowe (też bym pewnie po jakimś czasie miała dość), ale są przecież uniwersalne - beżowe, żółte, zielone...Ubranka typowo dla chłopców też nie są takie fajne, bo na ogół ciemne, a ja jakoś nie potrafię niemowlaka ubrać np. w czarno-granatowe body.
 
reklama
mam tak samo, jak na długość ok to luźne, bodziaki spadają jej z ramionek. Ja niektóre bluzeczki traktuję jak luźne tuniczki ;-) Ja tam i ciemne zakładam, przynajmniej plam z jedzonka tak nie widać. A wrzucę wam ostatnie zdjęcie mojej modelki (notabene w śpiochach :-D) jak przy jedzeniu pozowała do zdjęć

100_3509.jpg
 
Dama nam rośnie jak na drożdżach :-)
A skoro z Paulinki taka łobuziara - zreszta tak samo jak z Kuby, chyba trzeba by ich ze sobą poznać, a później wezwać ekipę remontową;-) - to kup jej ubranka w "moro" :-)
 
Dziewczyny moja siostra naprawdę miała fioła na punkcie różowego i to takiego dającego po oczach, nawet wózek żarówiasty mi oddała. Od czapeczek po skarpetki wszystko różowe. Jak byłam w ciąży to kupiłam kilka ubranek w innych kolorach, zielone bojówki, dzinsy, bluzeczki, bodziaka w krowie łaty ;-)
Nie mam nic do różowego ale bez przesady :-D nie chcę z niej robić cukierka.
A mała oczywiście od rana doskonali czworaki... pluje jak się jej coś nie uda, nie wiem jak ją oduczę tego.
A swoją drogą Kamea jak byliśmy mali z bratem to uwielbialiśmy malować, nie tylko na bloku rysunkowym ale też na ścianach. Artystyczne plamy robiliśmy też rozgniatając ogryzek jabłka na ścianie :zawstydzona/y: Moi rodzice raz do roku malowali, częściej nie było sensu :-D
 
Masz rację, co za dużo to niezdrowo. Ja zaś do niedawna miałam szajbe na punkcie niebieskiego. Kuba od stóp, aż po czóbek głowy "był niebieski". Ale ślicznie w tym kolorze wyglądał, pasauje do jego niebieskich oczu...
Mój brat też wyrażał swoje artystyczne inspiracje na ścianach. Ja byłam stosunkowo grzeczna, jedynie na wszystkich czarno-białych zdjeciach (w tym zdjęciach ślubnych rodziców) malowałam kobietom mazakiem usta na czerwono... dzieci to jednak mają pomysły :-)
Paulinka zdolna jest to niech sobie ładnie ćwiczy czworaczki :-)
 
Dorota na zdięciu Paulinka wygląda jakby miala irokeza:)...taka drobniutka jest jak mój Arti, ja mówie na niego przecinek
 
Bo ma irokeza :wściekła/y: zaczesywanie nic nie da, bo ma po prostu dużo włosków na czubku głowy a po bokach takie piórka cieniutkie :-(
Dziś jak się wyciągnęła to długa jak glizda, taki pasożyt czy cóś :no:
Ale mam inną wiadomość, 9.5 miesiąca, a mój szogun pomykał mi dziś po podłodze :tak::tak::tak: W pewnym momencie nie moglismy jej zlokalizować (instalowaliśmy drukarkę :zawstydzona/y:) patrzę a ona pod krzesłem siedzi :confused: Potem ją podglądałam, nagrałam filmik jutro wgram i wrzucę na bobathy ;-)
A wcześniej jej pomagałam z nóżkami, żeby odrywała rączki, jak ją zostawiłam to się zawzięła i sama próbowała:-D
 
reklama
Paulinka jest świetna z tymi minkami! Ale się uśmiałam z tego zdjęcia, jak pozuje przy jedzeniu :-D Swoją drogą to ona już naprawdę "dorosło" wygląda i nie dziwię się, że pajacyki to już nie jej fason ;-)
A do ciemnych ciuszków to może i ja się przekonam jak zacznę synka karmić marchewką.
 
Do góry