reklama
Czasami to właśnie crio okazuje się strzałem w dziesiątkę tak jak w naszym przypadku.Ważne jest jedno trzeba próbować do tego momentu aż lekarz nie powie że to czas by sobie odpuścić.Tak więc przynajmniej do sześciu razy.W Białymstoku poznałam dziewczynę , która podchodziła 10 razy z tym ze miała 44 lata i większość kończyło się ciążą biochemiczną.Ten dziesiąty miał być ostatnim.Powodzenia życzę i wytrwałości :-)
Bardzo się cieszę, ze jestem na tym forum, bo naprawdę dużo daje móc porozmawiać o podobnych problemach Po naszych wczorajszych, wieczornych rozmowach zdałam sobie sprawę, że nie warto marnować drogocennego czasu i trzeba działać Ustaliłam sobie plan Na pewno zrobię AMH, bo w moim wieku warto je znać, poza tym jeśli tym razem mi nie wyszło (a pewnie tak jest), to jeszcze przystąpię do 1 IUI a później zmiana kliniki Jakbym miała 20 lat, to może mogłabym się tak bawić, ale nie teraz;-)
joasik2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2013
- Postów
- 161
Anula masz racje to będzie dluuuuugie 10dni tym bardziej że mam wolne. Sam crio wyglądał normalnie,leżałam i tylko myślałam że jakby mnie uśpili to nie musialabym tego stresu przeżywać 3osoby wpatrzone w mój tyłek. Wypilam 1litr wody i znów pęcherza nie widzieli chyba woda nie zdążyła dopłynąć;( usłyszałam jak mówili że poprzednim razem to 1/2godz trwało- wydaje mi się że chodziło o problem ze znalezieniem macicy.
Dziewczyny mnie to najbardziej stresuje fakt, że ja nie wiem w czym jest problem' wszystkie wyniki ok cykle jak w zegarku a ciąży brak.
Zapisałam się na wyjazd na kanonizację ale chciałabym nie dać rady jechać i wysłać mojego męża
Jak dobrze że mam was, dziwny nastrój mnie dopadł, kolejna bez problemów a ciąża w moim otoczeniu
Dziewczyny mnie to najbardziej stresuje fakt, że ja nie wiem w czym jest problem' wszystkie wyniki ok cykle jak w zegarku a ciąży brak.
Zapisałam się na wyjazd na kanonizację ale chciałabym nie dać rady jechać i wysłać mojego męża
Jak dobrze że mam was, dziwny nastrój mnie dopadł, kolejna bez problemów a ciąża w moim otoczeniu
joasik mi się tak właśnie wydawało że crio wygląda jak insem, zwłaszcza że któraś z dziewczyn mi pisała, ah co ja bym bez tego forum zrobiła :-)a dlaczego 3 osoby było ? dr, pani z rejestracji i kto jeszcze ? ojj... dużo wypiłaś ja przed insem 0,5l piłam i ledwo wytrzymywałam, a raz było tak że wypiłam kawe w domu, 0,5l wody godz przed transferem i jeszcze herbate w między czasie myślałam że dr M ... (wiecie) i jak pytałam położną jak mój pęcherz to stwierdziła że wielki !!! i dała mi przestroge na przyszłość że wystarczy tylko 0,5l wody i w zupełności starczy a broń Boże kawe i herbate bo to mega moczopędne, masakra 1/2 godz transfer współczuje tej dziewczynie ja to bym chyba odleciała z nerwów że coś nie tak się dzieje, ogólnie to ja straszna panikara, ze wszystkim a zwłaszcza bólu się boję, nie wspomne o igle !!! dlatego mąż robi zastrzyki joasik oby to był twój ostatni raz przynajmniej nie będzie cię dręczyło co jest nie tak z tobą że zajść w ciąże nie możesz, a u was z tobą dobrze a mąż, czy może idiopatyczna niepłodność ? ależ się rozpisałam :-) pozdrawiam Wszystkie dziewczyny o za każdą trzymam ogromniaste kciukasy ;-)
Cześc Dziewczyny witam po dłuższej przerwie.Pozdrawiam od razu wszystkie nowe Dziewczyny i trzymam kciuki za oczekujące na piękny wynik bety.Ja też mam dylematy odnośnie Parensa i pewnie jakby mi było dane to 3 raz bym podeszła pewnie w Białymstoku, ale też myślę, że tak naprawdę na tym forum jest nas garstka, którym się nie udało i pewnie te Dziewczyny, którym się udało nie wchodzą na takie typu fora tylko cieszą się swoim szczęściem. Na stronie in vitro gov jest napisane, że jest już 701 ciąż i chyba za jakiś czas podadzą podsumowanie 2013 roku to może szczegółowo napiszą gdzie ile konkretnie jest potwierdzonych ciąż. Dziewczyny mam pytanie nie wiecie może ile mamy czasu na te 3 podejścia ( rok czy do końca programu czyli 2015), czy jeśli zrezygnowałabym np. teraz w kwietniu to liczy się jakbym podeszła do 2 próby? Nie było mnie trochę na forum, bo muszę podjąć ważną decyzję i od kilku dni odchodzę od zmysłów i nie wiem co robić, bo tak bardzo niechce rezygnować z szansy zostania mamą:-(.
joasik2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2013
- Postów
- 161
Trzecia osoba to embriolog. Anikola co masz na myśli pisząc zrezygnowałabym? Jeśli nie chodzi ci o rezygnację z programu to czemu niby mieliby liczyć to jako 2 podejście? Chyba że jesteś w trakcie to nie wiem. Ja transfer miałam w listopadzie a do crio teraz podeszła wprawdzie nie z mojego wyboru - trafił am centralnie w okres świąteczny.
chodzi mi o to, że teraz mam podejść do 2 próby w kwietniu i w razie kolejnego niepowodzenia w lipcu i muszę się dowiedzieć do kiedy te 3 podejścia muszę zrealizować, czy mam rok czy można to odwlec w czasie. Mam tak beznadziejną sytuację, że nie wiem co robić. Muszę znaleźć pracę, ale wtedy muszę zrezygnować z macierzyństwa i z programu, chyba , że się okaże, że mam czas do 2015 ale wątpię, bo na ta chwilę blokuje inne pary. Oszaleję chyba, bo niechce rezygnować z szansy zostania mamą a z drugiej strony trzeba za coś żyć.
Anikola ja myślę, że mimo wszystko dziecko powinno być teraz najważniejsze. Praca prędzej czy później się znajdzie a przy naszej endometriozie z zajściem w ciążę może by różnie. Odwlekać też tego aż tak nie możemy, skoro nawet przez in vitro trudno nam zajść w ciążę. MOże samo się wszystko jakoś rozwiąże Anikola. Szukaj pracy i w między czasie staraj się o dziecko...jedno nie wyklucza drugiego i może w końvu uda się jedno i drugie
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 422
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: