reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

reklama
Zrobił mi na miejscu usg i od razu kazał udac się do endokrynologa ,świetny jest w Rzeszowie Dr Świder Grzegorz pierwsza wizyta 200 zł a kolejne 150 zł drogi ale ponoć najlepszy zrobiłam TSH FT3 i FT4 dostałam leki unormowałam i jest ok :-) i przez całą ciążę jestem pod jego kontrolą
 
Witam Was Narcyzę i kimkę. Czytam o tej całej dyskusji nt. parens i popadam w coraz większe zwątpienie co do tej metody tutaj. A i dr T pisałam na początku, że miły ale jego humor mnie jakoś zniechęca bo nie lubię kiedy ktoś sobie żartuje z rzeczy na których mi zależy i tak mnie stresują. Musze jednak powiedzieć, że nam zlecił badania fsh, amh, chromatyne męża i inne wirusowe może to z czasem tak wychodzi, że potrzebne jak piszecie, że wcześniej nie proponowali wszystkiego...
Na początku z mężem ustaliliśmy, że spróbujemy IVF ale tylko tutaj żeby nie jeździć po polsce ale teraz z tego co piszecie że tutaj są puste szanse a jedynie przypadki udane się zastanawiam czy wogóle tutaj zaczynać.
Stwierdzam jednak tak jak Ty Smerfetko, że jeśli gdzieś dalej to chyba też prywatnie bo ja dalej o tym zamrażaniu nie przekonana, a jak piszesz można tak stymulować żeby wychodować jak najwięcej jajeczek i później w razie zapotrzebowania zapładniać? nie wiem czy dobrze rozumiem... a jak widzę na Waszych przypadkach to tutaj faktycznie nie jest kolorowo... na początku z "ciemnoty" własnej, że się uda od razu się przeraziłam ilością 6szt zarodków i dr T niepoprawnym humorem mówił "że do 40 lat się wyrobię" ale z coraz większa wiedzą nt od Was, że to mało a raczej wogóle nierealne i się okazuje, że z Was kilku to jeszcze się żadnej nie udało :-( to on chyba sobie robił niezłe jaja ze mnie a na pewno widział, że zestresowana jestem.
I kurcze teraz to już nie wiem czy wogóle zaczynać tutaj procedurę, a Białystok kawał drogi.... Czy któraś z Was miała do czynienia lub wie coś o klinice w krakowie "Macierzyństwo" bo parens to też dr Janeczko więc chyba jeden pieron.....

Pozdrawiam
 
aha Nuna no to pisz na bieżąco jakie postępy ma Twoja siostra w Warszawie. Nam dr A z medicomu też mówił żeby próbować W albo B bo tutaj mają małe doświadczenie, mój szef natomiast mówił żeby tutaj wogóle nie zaczynać tylko od raz u W ale nie wiem jaka klinika. Z tym, że dokładnie nie wiem jaki miał problem bo już o to nie pytałam tylko takie suche informacje. Czasem to też tak jest jak z lekarzami ludzie polecają sobie lekarzy, którzy pomogli, a to nie znaczy że nam pomogą bo po internecie czy wśród znajomych są zbieżne opinie każdy chwali tego co pomógł.... :-(
Znalazłam się w czarnej dooopie jeszcze nie zaczęłam, a już nie wiem co robić ........
 
Nie zgodzę sie trochę z opinia goyah z tym że chwali się tego , który pomógł .Ja trafiając do Białegostoku po kilku wizytach mając porównanie z Rzeszowem wiedziałam że jestem o niebo w lepszych rękach nawet kiedy pierwsze podejście okazało się fiaskiem wiedziałam że lekarz zrobił wszystko co mógł aby mi pomóc i pozytywne opinie na jego temat wymieniałam juz wtedy z różnymi osobami , którym pomógł i tym , którym się nie udało a mimo wszystko do dzis są wdzięczne za opiekę i wszelkie starania.Ja jestem po dwóch laparoskopiach mam skłonność to tworzenia się cyst i między czasie przed wizyta w Bocianie poszłam do dr w Rzeszowie aby sprawdzić czy nie ma cysty zrobiłam przy okazji wymazy i w kolejnych dniach udaliśmy sie do Białegostoku i pytam czy jest sens robić kolejną laparoskopie aby zajrzeć czy nie ma endometriozy lub cokolwiek tak proponował lekarz w Rzeszowie a dr Mrugacz na to cytuje po co że zrobiły się kolejne zrosty to nie tu jest problem koniec cytatu.Co do innych klinik nie mam porównania ale spotykałam dziewczyny , które właśnie z Warszawy przenosiły się do Bociana , wiem natomiast jedno w Parensie mogłabym przekroczyć próg jedynie po to by wybrać dokumentację.Jeśli chodzi o mrożenie to jest to super sprawa jeśli się nie uda zawsze coś zostanie nie ma co sie martwić że jest ich więcej bo im więcej tym lepiej zawsze po drodze coś przestaje się rozwijać odpadnie.Nie jestem w stanie zrozumieć jak z pobranych kilkunastu zostaje jedna lub dwie i nic do mrożenia mówię o Parensie tak było w przypadku moich znajomych , pisze tutaj o kilku przypadkach nie jednym.
 
Nie chcę też na siłę nikogo nakłaniać i mówić co jest czarne a co białe .Wiem jedno zanim podejmiecie decyzje popytajcie, poczytajcie bo nie sztuką jest wyrzucać pieniądze w błoto i tym samym pogrążać się psychicznie , całe szczęście Wy możecie podchodzić na fundusz ale i tego szkoda zmarnować w byle klinice bo co dalej ?? Trzy nieudane bez możliwości zamrożenia czegokolwiek i co kolejny program z własnej kieszeni.Ja robiłam wszystko odpłatnie na szczęście w Bocianie nie wyznają zasady byle wyciągną z Ciebie jak najwięcej kasy i nie robią zbytecznych badań.Poczytajcie opinie pacjentek dr n. med. Grzegorz Mrugacz opinie - ginekolog Białystok - ZnanyLekarz.pl
 
In vitro bardziej skuteczne? Odkrycie polskich naukowców - Zdrowie dziecka - Zdrowie - diety, grypa, cukrzyca, alergie, nowotwory, psychologia - najnowsze informacje - Dziennik.pl Tu jest tez fajny artykuł ze strony Bociana że istotne jest samo podanie zarodka co zwiększa szanse teraz już nie pamiętam ponieważ czytałam jakiś czas temu czy 15 czy 35 % .Ciekawa jestem czy Magoń też jest na bieżąco , znajoma mówiła że w obecnym czasie to on nie ma kiedy poskrobać się po ... taki nawał pacjentek.
 
reklama
Dziś miałam crio. Dziwnie się czułam bo coś szeptali pod nosem:( a ja nie słyszałam. W każdym razie dziewczyny mi też dałyście do myślenia.
 
Do góry