reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

parens rzeszów

joasik trzymam kciuki za powodzenie kochana :-) to teraz Twoje najdłuższe 10 dni, jak wyglądał sam zabieg ? bolało, czułaś coś, szeptali przy Tobie, może humor mieli ;-)
 
reklama
Czasami to właśnie crio okazuje się strzałem w dziesiątkę tak jak w naszym przypadku.Ważne jest jedno trzeba próbować do tego momentu aż lekarz nie powie że to czas by sobie odpuścić.Tak więc przynajmniej do sześciu razy.W Białymstoku poznałam dziewczynę , która podchodziła 10 razy z tym ze miała 44 lata i większość kończyło się ciążą biochemiczną.Ten dziesiąty miał być ostatnim.Powodzenia życzę i wytrwałości :-)
 
Bardzo się cieszę, ze jestem na tym forum, bo naprawdę dużo daje móc porozmawiać o podobnych problemach Po naszych wczorajszych, wieczornych rozmowach zdałam sobie sprawę, że nie warto marnować drogocennego czasu i trzeba działać Ustaliłam sobie plan Na pewno zrobię AMH, bo w moim wieku warto je znać, poza tym jeśli tym razem mi nie wyszło (a pewnie tak jest), to jeszcze przystąpię do 1 IUI a później zmiana kliniki Jakbym miała 20 lat, to może mogłabym się tak bawić, ale nie teraz;-)
 
Anula masz racje to będzie dluuuuugie 10dni tym bardziej że mam wolne. Sam crio wyglądał normalnie,leżałam i tylko myślałam że jakby mnie uśpili to nie musialabym tego stresu przeżywać 3osoby wpatrzone w mój tyłek. Wypilam 1litr wody i znów pęcherza nie widzieli chyba woda nie zdążyła dopłynąć;( usłyszałam jak mówili że poprzednim razem to 1/2godz trwało- wydaje mi się że chodziło o problem ze znalezieniem macicy.
Dziewczyny mnie to najbardziej stresuje fakt, że ja nie wiem w czym jest problem' wszystkie wyniki ok cykle jak w zegarku a ciąży brak.
Zapisałam się na wyjazd na kanonizację;) ale chciałabym nie dać rady jechać i wysłać mojego męża:)
Jak dobrze że mam was, dziwny nastrój mnie dopadł, kolejna bez problemów a ciąża w moim otoczeniu
 
joasik mi się tak właśnie wydawało że crio wygląda jak insem, zwłaszcza że któraś z dziewczyn mi pisała, ah co ja bym bez tego forum zrobiła :-)a dlaczego 3 osoby było ? dr, pani z rejestracji i kto jeszcze ? ojj... dużo wypiłaś ja przed insem 0,5l piłam i ledwo wytrzymywałam, a raz było tak że wypiłam kawe w domu, 0,5l wody godz przed transferem i jeszcze herbate w między czasie myślałam że dr M ... (wiecie) :-Di jak pytałam położną jak mój pęcherz to stwierdziła że wielki !!! i dała mi przestroge na przyszłość że wystarczy tylko 0,5l wody i w zupełności starczy a broń Boże kawe i herbate bo to mega moczopędne, masakra 1/2 godz transfer współczuje tej dziewczynie ja to bym chyba odleciała z nerwów że coś nie tak się dzieje, ogólnie to ja straszna panikara, ze wszystkim a zwłaszcza bólu się boję, nie wspomne o igle !!! dlatego mąż robi zastrzyki :tak:joasik oby to był twój ostatni raz przynajmniej nie będzie cię dręczyło co jest nie tak z tobą że zajść w ciąże nie możesz, a u was z tobą dobrze a mąż, czy może idiopatyczna niepłodność ? ależ się rozpisałam :-) pozdrawiam Wszystkie dziewczyny o za każdą trzymam ogromniaste kciukasy :tak:;-)
 
Cześc Dziewczyny witam po dłuższej przerwie.Pozdrawiam od razu wszystkie nowe Dziewczyny i trzymam kciuki za oczekujące na piękny wynik bety.Ja też mam dylematy odnośnie Parensa i pewnie jakby mi było dane to 3 raz bym podeszła pewnie w Białymstoku, ale też myślę, że tak naprawdę na tym forum jest nas garstka, którym się nie udało i pewnie te Dziewczyny, którym się udało nie wchodzą na takie typu fora tylko cieszą się swoim szczęściem. Na stronie in vitro gov jest napisane, że jest już 701 ciąż i chyba za jakiś czas podadzą podsumowanie 2013 roku to może szczegółowo napiszą gdzie ile konkretnie jest potwierdzonych ciąż. Dziewczyny mam pytanie nie wiecie może ile mamy czasu na te 3 podejścia ( rok czy do końca programu czyli 2015), czy jeśli zrezygnowałabym np. teraz w kwietniu to liczy się jakbym podeszła do 2 próby? Nie było mnie trochę na forum, bo muszę podjąć ważną decyzję i od kilku dni odchodzę od zmysłów i nie wiem co robić, bo tak bardzo niechce rezygnować z szansy zostania mamą:-(.
 
Trzecia osoba to embriolog. Anikola co masz na myśli pisząc zrezygnowałabym? Jeśli nie chodzi ci o rezygnację z programu to czemu niby mieliby liczyć to jako 2 podejście? Chyba że jesteś w trakcie to nie wiem. Ja transfer miałam w listopadzie a do crio teraz podeszła wprawdzie nie z mojego wyboru - trafił am centralnie w okres świąteczny.
 
chodzi mi o to, że teraz mam podejść do 2 próby w kwietniu i w razie kolejnego niepowodzenia w lipcu i muszę się dowiedzieć do kiedy te 3 podejścia muszę zrealizować, czy mam rok czy można to odwlec w czasie. Mam tak beznadziejną sytuację, że nie wiem co robić. Muszę znaleźć pracę, ale wtedy muszę zrezygnować z macierzyństwa i z programu, chyba , że się okaże, że mam czas do 2015 ale wątpię, bo na ta chwilę blokuje inne pary. Oszaleję chyba, bo niechce rezygnować z szansy zostania mamą a z drugiej strony trzeba za coś żyć.
 
Anikola ja myślę, że mimo wszystko dziecko powinno być teraz najważniejsze. Praca prędzej czy później się znajdzie a przy naszej endometriozie z zajściem w ciążę może by różnie. Odwlekać też tego aż tak nie możemy, skoro nawet przez in vitro trudno nam zajść w ciążę. MOże samo się wszystko jakoś rozwiąże Anikola. Szukaj pracy i w między czasie staraj się o dziecko...jedno nie wyklucza drugiego i może w końvu uda się jedno i drugie :)
 
reklama
Mi prof.tez tak jak i Narcyzie powiedział, ze usuwanie zrostów i niewielkich cyst przed zajsciem w ciąży nie jest wyjściem bo i tak endo odrasta. I ze u mnie to wlasnie przez niepotrzebne zabiegi usuwania ognisk mam obnizone AMH.
 
Do góry