reklama
No to ja napiszę przepis na "SERNIK BEZ SERA" 5 żółtek,,3 cukry waniliowe,,1/2 szkl.oleju,,2 budynie śmietankowe,,2 jogurty naturalne(po 40gram),,1/2 szkl cukru okrągłe biszkopty. Żółtka utrzeć z cukrami waniliowymi.Do tego dodać olej,jogurty i budynie.Nastepnie ubić białka z cukrem,dodać do masy.Na spód foremki (mniejszy prostokąt) wyłożyć biszkopty i wlać ciasto.Piec w 180stopniach ok 1godz.(można troszkę dłużej potrzymać w piekarniku ok.15 do 20 minut). Smacznego 
dodi_misia
Fanka BB :)
Ja właśnie zajadam zapiekanke...mm z roztopionym serem
Dobrze, że męża nie ma, bo jak by zobaczył jak kruszę nad kompem to by mnie chyba przechrzcił... a jest taka pyszna, chrupiąca:-)
orchidea, ja uwielbiam takie proste przepisy... Raz, dwa i gotowe...
Dobrze, że męża nie ma, bo jak by zobaczył jak kruszę nad kompem to by mnie chyba przechrzcił... a jest taka pyszna, chrupiąca:-)
orchidea, ja uwielbiam takie proste przepisy... Raz, dwa i gotowe...
Corin
Mama Trójki :)
Orchidea, to brzmi pysznie, chyba upieke dziś
A ja mam pypcia od 3 dni na zupe fasolowa albo grochowa :/ Problem w tym że u nas nikt tego nie je (ja zwykle tez nie),a tu taki smak... Chyba poproszę babcię zeby ugotowała jak pojedziemy do niej na dzień babci
A ja mam pypcia od 3 dni na zupe fasolowa albo grochowa :/ Problem w tym że u nas nikt tego nie je (ja zwykle tez nie),a tu taki smak... Chyba poproszę babcię zeby ugotowała jak pojedziemy do niej na dzień babci
dodi_misia no właśnie takie przepisy raz dwa są najfajniejsze ja dziś chyba tą zupkę zrobię składniki wszystkie lubię więc warto spróbować :-) Corin jak upichcisz "serniczek" to napisz czy smakował acha najlepiej żeby te jogurty dość gęste były,bo sąsiadka kupiła jakies jak woda i jej biszkopty ze spodu na wierzch wypłynęły,albo cuś z przepisem pokreciła hihi 
acha najlepiej żeby te jogurty dość gęste były,bo sąsiadka kupiła jakies jak woda i jej biszkopty ze spodu na wierzch wypłynęły,albo cuś z przepisem pokreciła hihi a ja bym zjadla zupe warzywno kalafiorowa podbita smietanka, normalnie az mi slina cieknie
wczoraj jadlam pure z warzyw, przepyszne!! i jeszcze kawalki kurczaka w sosie jacieeeeeeeee ^^
dodi_misia mi za to D nie pozwala jesc w lozku, cale zycie jadlam wszystko w swoim lozeczku a teraz mam zakaz, jednak nie daje za wygrana i daje mu twarde argumenty
wczoraj jadlam pure z warzyw, przepyszne!! i jeszcze kawalki kurczaka w sosie jacieeeeeeeee ^^dodi_misia mi za to D nie pozwala jesc w lozku, cale zycie jadlam wszystko w swoim lozeczku a teraz mam zakaz, jednak nie daje za wygrana i daje mu twarde argumenty
orchidea ja cale zycie mam takie zachcianki, a teraz jeszcze wiecej jako mala dziwczynka mieszkalam z babcia i kazdego dnia sie mnie pytala co mi ugotowac i mialam dnia nastepnego obiad na zyczenie, wiec nie dziw sie ze teraz tez tak mam. Przychodza mi smaki i musze to zjesc bo inaczej mi spokoju nie dadza. Naweet teraz jak jece do polski i odwiedzam babcie to jej dzwonie zeby mi przygotowala to i to na przyjazd i jeszcze tak genialnie gotuje ze nikt jej nie przebije, nawet moja mama sie juz nie obraza jak jej to mowie
no ale moj D nie lubi kalafiorow,. moze jednak zrobie ta zupke tak tylko dla siebie? hm... chyba tak!!! ^^
jako mala dziwczynka mieszkalam z babcia i kazdego dnia sie mnie pytala co mi ugotowac i mialam dnia nastepnego obiad na zyczenie, wiec nie dziw sie ze teraz tez tak mam. Przychodza mi smaki i musze to zjesc bo inaczej mi spokoju nie dadza. Naweet teraz jak jece do polski i odwiedzam babcie to jej dzwonie zeby mi przygotowala to i to na przyjazd i jeszcze tak genialnie gotuje ze nikt jej nie przebije, nawet moja mama sie juz nie obraza jak jej to mowie no ale moj D nie lubi kalafiorow,. moze jednak zrobie ta zupke tak tylko dla siebie? hm... chyba tak!!! ^^
No co Ty ja sie nie dziwię tylko fajnie tak czytać,że nie tylko ja mam zachciewajki jakieś i cieszę sie,że tutaj trafiłam do Was :-) ja mojego wczoraj wysłałam do sklepu po pralinki miętowe w czekoladzie a zjadł sam więcej niż ja i kurde kto tu w ciązy to nie wiem już haha a co do kalafiora to ja tez nie lubię 
i cieszę sie,że tutaj trafiłam do Was :-) ja mojego wczoraj wysłałam do sklepu po pralinki miętowe w czekoladzie a zjadł sam więcej niż ja i kurde kto tu w ciązy to nie wiem już haha a co do kalafiora to ja tez nie lubię reklama
a ja uwielbiam, wrecz ubostwiam, jeszcze polany bulkaq tarta przypieczona na prawdziwym maselku, obled jak dla mnie. a teraz idziemy z fretkim po cheb, gdyby byl wiekszy to bym go zauczyla w zebach niesc, ale ze ledwo co od podlogi odstaje to chyba nawet szkolenia zaczynac nie bede hahah
to chyba nawet szkolenia zaczynac nie bede hahah