reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

palenie w ciąży

PALISZ CZY NIE PALISZ???


  • Wszystkich głosujących
    349
i tu sie mylisz jesli chodzi o nałogowych palaczy poczytaj ilu ludzi zmarło bo rzucili palenie zbyt gwałtownie.osobiście znam matke trójki dzieci. która zmarła na raka piersi po tym jak rzuciła palenie.....oczywiście to nie dotyczy wszystkich ale tak jest że raczysko zaczyna swoja prace.....oczywiście to Was dziewczyny nie dotyczy....
no to juz jest dla mnie brednia....
prowadzilam wyklad w liceum o nalogu tytoniowym i tego zaden szanujacy sie psychiatra czy psycholog ci nie powie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pamietam ze to byla dodatkowa praca na zajecia z nasza pania psycholog szkolna....bron boze nie wierzcie w takie brednie - mogla miec rako dlatego ze palila, a nie dlatego ze rzucila!!!!!!!!
moja mama palila ponad 20lat rzucila z dnia na dzien i nic jej nie jest z tego powodu, a nawet lepiej sie czuje :)!!!!
no teraz sie zalamalam w jaki kit ludzie potrafia uwierzyc!!!!!!!!
zenada.......
 
reklama
Nie ma zadnych ale to zadnych p/wskazan do naglego rzucenia papierosow!Jedynym minusem-o ile rzucenie palenia ma minusy-moze byc to,ze objawy odstawienia beda bardziej meczace.Owszem zaleca sie nalogowym palaczom stopniowe rzucanie ale nie dlatego,ze to wstrzas dla organizmu tylko dlatego ze nagle odstawiajacy papierosy ma mniejsze szanse powodzenia.
i tu sie z toba zgadzam....
tak jak juz wczesniej pisalam, tu nie chodzi o to ze tak sie nie da - tylko o to by stosowac rozne gowna antynikotynowe, a najlepiej nie rzucac, bo jakby firmy tytoniowe splajtowaly to z czego by panstwo sciagalo takie duze podatki i inne gowna??...


"NALOGOWY PALACZU I TAK NIE JESTES W STANIE RZUCIC PALENIA, WIEC NAWET NIE PROBUJ!! TO NIE MA SENSU, NIE OSZUKUJ SIE - NIE UMIESZ ZYC BEZ PAPIEROSA!!
JESTES NIKIM - BO NIE UMIESZ SOBIE MNIE (CMICZKA) ODMOWIC - JA MAM NAD TOBA KONTROLE, JA TWOJ NALOG!!"
 
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne definiuje objawy zespołu odstawienia nikotyny jako zaburzenia psychoorganiczne. Nagłe odstawienie nikotyny albo zmniejszenie jej dawki dostarczanej organizmowi
wywoła w ciągu 24 godzin przynajmniej 4 z poniższych objawów:


  • głód nikotynowy (nieprzepartą chęć zapalenia papierosa);
  • irytacje;
  • stany lękowe;
  • ogólne pogorszenie nastroju;
  • trudności w koncentracji;
  • niepokój; bezsenność;
  • zmęczenie;
  • obniżenie tętna;
  • wzmożony apetyt oraz wzrost masy ciała.
Subiektywne i fizjologiczne objawy zespołu odstawienia rozpoczynają się zazwyczaj po 24 godzinach po zaprzestaniu palenia. Większość objawów subiektywnych nasila się po 48 godzinach, a w okresie następnych 3-4 tygodni ich natężenie stopniowo słabnie.

Głód nikotynowy, najbardziej charakterystyczny objaw zespołu odstawienia, może się jeszcze utrzymywać przez kilka miesięcy.

Podobnie, jak inne objawy zespołu odstawienia głód nikotynowy występuje z różnym nasileniem o różnych porach dnia. Najsłabszy jest zaraz po przebudzeniu, najsilniejszy wieczorem.
:tak: nie jest łatwo
 
Ja tylko gwoli sprostowania...bo cos sie w cytatch pomieszalo..to nie ja opisalam pania ktora umarla na raka bo rzucila palenie:sorry:
Ja nie umarlam choc odstawilam z dnia na dzien;-) a palilam naprawde sporo...Byly takie tragiczne momenty w moim zyciu ze nawet ponad dwie paczki:no:
 
no to juz jest dla mnie brednia....
prowadzilam wyklad w liceum o nalogu tytoniowym i tego zaden szanujacy sie psychiatra czy psycholog ci nie powie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pamietam ze to byla dodatkowa praca na zajecia z nasza pania psycholog szkolna....bron boze nie wierzcie w takie brednie - mogla miec rako dlatego ze palila, a nie dlatego ze rzucila!!!!!!!!
moja mama palila ponad 20lat rzucila z dnia na dzien i nic jej nie jest z tego powodu, a nawet lepiej sie czuje :)!!!!
no teraz sie zalamalam w jaki kit ludzie potrafia uwierzyc!!!!!!!!
zenada.......
Ja nie pisałam, że ludzie umierają od rzucania palenia:) ta kobieta miała raka w sobie ale dopóki paliła to wszystko było ok...jak rzuciła to rak sie odezwał i niestety przegrała walke...miała amputacje piersi przeszczep skóry z pleców i chemie.wiem bo rzuciała razem ze mna>>wtedy chodziłam taka przestraszona, że szok...moja siostra ma włukniaki w piersi i nie rzuca palenia bo nawet ja sie boje ze może coś z tego powstać jak rzuci....
 
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne definiuje objawy zespołu odstawienia nikotyny jako zaburzenia psychoorganiczne. Nagłe odstawienie nikotyny albo zmniejszenie jej dawki dostarczanej organizmowi
wywoła w ciągu 24 godzin przynajmniej 4 z poniższych objawów:


  • głód nikotynowy (nieprzepartą chęć zapalenia papierosa);
  • irytacje;
  • stany lękowe;
  • ogólne pogorszenie nastroju;
  • trudności w koncentracji;
  • niepokój; bezsenność;
  • zmęczenie;
  • obniżenie tętna;
  • wzmożony apetyt oraz wzrost masy ciała.
Subiektywne i fizjologiczne objawy zespołu odstawienia rozpoczynają się zazwyczaj po 24 godzinach po zaprzestaniu palenia. Większość objawów subiektywnych nasila się po 48 godzinach, a w okresie następnych 3-4 tygodni ich natężenie stopniowo słabnie.

Głód nikotynowy, najbardziej charakterystyczny objaw zespołu odstawienia, może się jeszcze utrzymywać przez kilka miesięcy.

Podobnie, jak inne objawy zespołu odstawienia głód nikotynowy występuje z różnym nasileniem o różnych porach dnia. Najsłabszy jest zaraz po przebudzeniu, najsilniejszy wieczorem.
:tak: nie jest łatwo
ale kochana z takimi objawami idzie se poradzic - uwierz ze idzie - wystarczy sie zrelaksowac... wieczorem dluuuga kapiel z olejkami czy w pianie....
zamiast papierosa mozna zrobic cos co sie kocha... zajac czyms innym glowe :)...
kochana ty mowisz o glodzie nikotynowych i ze poradzenie sobie z takimi stanami po odstawieniu jest trudne, moze i jest ale nie jest szkodliwe - w ten sposob mozna sie nauczyc jeszcze wiekszej kontroli nad swoja zloscia i innymi stanami ;)...

Ja nie pisałam, że ludzie umierają od rzucania palenia:) ta kobieta miała raka w sobie ale dopóki paliła to wszystko było ok...jak rzuciła to rak sie odezwał i niestety przegrała walke...miała amputacje piersi przeszczep skóry z pleców i chemie.wiem bo rzuciała razem ze mna>>wtedy chodziłam taka przestraszona, że szok...moja siostra ma włukniaki w piersi i nie rzuca palenia bo nawet ja sie boje ze może coś z tego powstać jak rzuci....
wiesz czemu mogl sie odezwac po rzuceniu?? - organizm mogl byc oslabiony albo rak wczesniej "uspiony".
moj tato jak zyl mial chorobe buergera i palenie papierosow przyspieszylo jej przebieg i mialamputowane w jednej pol stopy, w drugiej wszystkie palce u stopy.... - nie przestal palic :/...
pozniej jak mial wycinanego czyraka to lekarz tak go skrzyczal ze pali, ze ojciec seryjnie rzucil z dnia na dzien :D... a poaniej darl sie na mame ze on nie pali to ona tez nie ma... :D... ahhh to byly czasy... :p

"Sluchaj Bog nie zabiera do siebie ludzi bo rzucili palenie, tylko dlatego bo nadszedl ich czas!" jestes wierzaca?????
 
ale kochana z takimi objawami idzie se poradzic - uwierz ze idzie - wystarczy sie zrelaksowac... wieczorem dluuuga kapiel z olejkami czy w pianie....
zamiast papierosa mozna zrobic cos co sie kocha... zajac czyms innym glowe :)...
kochana ty mowisz o glodzie nikotynowych i ze poradzenie sobie z takimi stanami po odstawieniu jest trudne, moze i jest ale nie jest szkodliwe - w ten sposob mozna sie nauczyc jeszcze wiekszej kontroli nad swoja zloscia i innymi stanami ;)...


wiesz czemu mogl sie odezwac po rzuceniu?? - organizm mogl byc oslabiony albo rak wczesniej "uspiony".
moj tato jak zyl mial chorobe buergera i palenie papierosow przyspieszylo jej przebieg i mialamputowane w jednej pol stopy, w drugiej wszystkie palce u stopy.... - nie przestal palic :/...
pozniej jak mial wycinanego czyraka to lekarz tak go skrzyczal ze pali, ze ojciec seryjnie rzucil z dnia na dzien :D... a poaniej darl sie na mame ze on nie pali to ona tez nie ma... :D... ahhh to byly czasy... :p

"Sluchaj Bog nie zabiera do siebie ludzi bo rzucili palenie, tylko dlatego bo nadszedl ich czas!" jestes wierzaca?????
oczywiscie ze jestem wierząca:)) masz racje ze rak byl uspiony.....i chociaz różne są opinie o rzucaniu palenia bo ja tez rzucialm od razu w środku dnia...zapalilam ostatniego o 12 w południe i koniec- to mówimy tu o kobietach w ciąży....jakby nie były w ciąży to niech rzucają od razu tak raz a dobrze ale nie myślałaś nigdy o tym co jest z płodem który jest juz w jakimś stopniu uzależniony???dziecko nie ma tak organizmu silnego,,,,dlatego warto najpierw ograniczyc powolutku zeby ten malutki bezbronny organizm jakos to przyjął....bo jest uzależniony od nikotyny jak mama pali.najlepiej to rzucić palenie jak sie planuje dziecko albo zaraz po tym jak sie kobieta dowie ze bedzie mama:)))pozdrawiam
 
Rzucenie palenia nie jest żadnym problemem. Paliłam 9 lat i potrafiłam odstawić na czas ciąży. Teraz powróciłam ale palę znacznie mniej. Nie powinnyście swoim egoizmem narażać dzieci.Ten i inne zakazy okresu ciąży możecie znaleźć tutaj. NIe potrafię tego zrozumieć i chyba nie chcę. Takie zachowanie to już patologia :no:
I jeśli obraziłam palące mamusie to nie przepraszam...
 
Jeżeli mam byc szczera to z miłą checią tez bym tak zrobiła bo panikara ze mnie straszna ,a to mnie uspokajało :-)
ale moj chłopak by mnie.............:wściekła/y:delikatnie mówiąc wytargał za ucho:zawstydzona/y:
To może sobie jeszcze lufkę walnij.....to też uspakaja;-):cool2:

to nie jest smutne tylko prawdziwe....palisz mało rzucaj od razu ale jeśli palisz dużo to należy rzucać stopniowo....zbyt gwałtowne rzucanie palenia to duży wstrząs dla organizmu..organizm musi sie ppowoli oczyszczać,,stopniowo....nie wiadomo jak dziecko zareaguje na gwałtowny brak papierosów...to jest smutne
Że co:confused:
Dym papierosowy zmniejsza dopływ tlenu do organizmu dziecka.....:dry::dry:
Przecież dziecko nie wdycha dymu do płuc, żeby było uzależnione:dry:
Wiem jak dziecko zareguje na nagłay brak fajek.......będzie lepiej się rzowiało, bo będzie miało więcej tlenu.

Poza tym skoro twierdzisz, że dla dziecka to szok to co byś zrobiła jakbyś paliła pzez całą ciążę:confused:
Po porodzie dawałabyś dziecku zapalić, żebu szoku nie doznało:confused:

iosobiście znam matke trójki dzieci. która zmarła na raka piersi po tym jak rzuciła palenie.....oczywiście to nie dotyczy wszystkich ale tak jest że raczysko zaczyna swoja prace.....oczywiście to Was dziewczyny nie dotyczy....
Nie ma żadnych dowodów, że ktoś kto zachorował na raka zachorował przez palenie papierosów....nawet jak palił całe życie.
Badania dowodzą tylko, że palnie zwiększa ryzyko zachorowania.
Tym bardziej nie ma badań potwierdzających, że gwałtowne rzucenie palnia zabije kogoś:cool:
 
reklama
No ja postanowiłam ,że rzucę przed ciążą dokładnie pojutrze:-), wiecie co niektórzy lekarze naprawde tak mówią, żeby w ciąży nie rzucać gwałtownie, powiedziałam mojej siostrze , że rzucam a ta w panike , że mi się coś stanie albo dziecku:eek:, ja jej na to, że w ciąży nie jestem i raczej nic mi nie grozi bardziej papierosy szkodzą, a ona ,że lekarz jej powiedział, że nie wolno w ciąży rzucać palenia, takich lekarzy powinni normalnie pozbawiać prawa do wykonywania zawodu, masa kobiet rzuca będąc w ciązy i dzieci mają się dobrze, to paradoks nie rzucaj tytoniu bo dziecku zaszkodzisz chyba jakaś paląca pani doktor czy lekarz to wymyślił , który jest zagorzałym fanem fajek, truć dziecko bo jak przestaniesz je truć to mu się krzywda stanie:eek:, to samo sobie przeczy.
 
Do góry