reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Palenie papierosów do 5 tygodnia, proszę o pomoc

ja też nie. Nawet suka umrze z głodu, ale szczeniakom odda swoje jedzenie. Jeśli dla kogoś ważniejszy jest penis, że się tak obrazowo wyrażę, to pozostaje tylko współczuć maleństwu. Taka matka da swoje dziecko bić i molestować, ale nie odejdzie. Szkoda słów
Dlaczego mnie oceniasz skoro mnie nie znasz? Do tego też brak słów.To forum jest po to by wspierać inne kobiety A nie wyciskać z siebie nad w ich stronę.To o czym piszesz nie jest zgodne z prawdą.Po 1 wypowiedzi twierdzisz,że pozwolę na to by moje dziecko było molestowane? Oceniasz mnie A sama nie jesteś chyba poważna...
 
reklama
Dlaczego mnie oceniasz skoro mnie nie znasz? Do tego też brak słów.To forum jest po to by wspierać inne kobiety A nie wyciskać z siebie nad w ich stronę.To o czym piszesz nie jest zgodne z prawdą.Po 1 wypowiedzi twierdzisz,że pozwolę na to by moje dziecko było molestowane? Oceniasz mnie A sama nie jesteś chyba poważna...
A czego oczekiwałaś? Bo chyba nie tego, że będziemy Ci gratulować palenia i picia w ciąży? Dziewczyny proponowały pomoc, ale Ty "go kochasz". Więc jakiego wsparcia chcesz?
 
A jaki jest inny powód niż chęć ? Ok. Kobieta może być zastraszona itp. ale mając na wyciągnięcie ręki pomoc i nie korzystając z niej jasno daje do zrozumienia, że chce w tym tkwić, bo kocha.
Mam taką znajoma, a **** trzasne se jeszcze jedno dziecko, co z tego, że przez sytuację w domu pierwsze dziecko potrafi wywalić wszystko sztućce i na nie zrobić kupę. Dziecko ma problemy same ze sobą, a ona kocha i wybacza wszystko, nieistotna jest psychika jej dzieci.
Opisujesz jakąś sytuację ze swojego życia czy to tylko twoja kreatywna wyobraźnia?
 
Opisujesz jakąś sytuację ze swojego życia czy to tylko twoja kreatywna wyobraźnia?
Napisałam, że to moja znajoma.

A przypał w życiu też miałam, jestem DDA, byłam w związku przemocowym i totalnie wiem jak działają te schematy ;) tylko trzeba chcieć się z nich wyłamać, więc ja zawinęłam się z tego chorego związku, miałam tylko 14-18lat, w głowie siano, ale dałam radę.
 
A czego oczekiwałaś? Bo chyba nie tego, że będziemy Ci gratulować palenia i picia w ciąży? Dziewczyny proponowały pomoc, ale Ty "go kochasz". Więc jakiego wsparcia chcesz?
Na podstawie 1 wypowiedzi oceniasz jakim człowiekiem jestem,mówisz że pozwolę gwałcić swoje dziecko,obrażasz mnie.Czy masz jakiekolwiek wykształcenie pedagogiczne,że sobie na to pozwalasz? A może uważasz,że jesteś człowiekiem idealnym,który nie popełnił w życiu żadnego błędu i przez to dajesz sobie na to przyzwolenie? Czy może tylko w Internecie jesteś taka cwana?
 
Na podstawie 1 wypowiedzi oceniasz jakim człowiekiem jestem,mówisz że pozwolę gwałcić swoje dziecko,obrażasz mnie.Czy masz jakiekolwiek wykształcenie pedagogiczne,że sobie na to pozwalasz? A może uważasz,że jesteś człowiekiem idealnym,który nie popełnił w życiu żadnego błędu i przez to dajesz sobie na to przyzwolenie? Czy może tylko w Internecie jesteś taka cwana?

Prawda jest taka, że już pozwalasz krzywdzić to dziecko więc po prostu jest mała szansa, żebyś przestała na to pozwalać po porodzie 🤷‍♀️
 
Ok.skoro Ty tak uważasz to na pewno tak będzie.😃😃
Niestety prawda w oczy kole. Serio myślisz, że na dziecko Twój stres, nałogi itp nie wpływają na płód? Oczywiście, że wpływają. Ono jest bardziej zestresowane niż Ty. W innym wątku pisałaś też o tym, że stres rozładowywałaś narkotykami wiec jest duża szansa że po porodzie będzie tak samo bo wybacz, ale nawet sobie nie zdajesz jaki stres i burza hormonów Cie czeka
 
Na podstawie 1 wypowiedzi oceniasz jakim człowiekiem jestem,mówisz że pozwolę gwałcić swoje dziecko,obrażasz mnie.Czy masz jakiekolwiek wykształcenie pedagogiczne,że sobie na to pozwalasz? A może uważasz,że jesteś człowiekiem idealnym,który nie popełnił w życiu żadnego błędu i przez to dajesz sobie na to przyzwolenie? Czy może tylko w Internecie jesteś taka cwana?
Ja nic o gwałceniu dzieci nie pisałam to po pierwsze.

Po drugie nie muszę mieć wykształcenia pedagogicznego, żeby wiedzieć jak działa na płód alkohol, fajki i permanentny stres. I co tej niewinnej istocie fundujesz.

Jeżeli prawda, że krzywdzisz własne maleństwo Cię obraża to ja nic na to nie poradzę.

Każdy popełnia błędy. Ale co innego zapalić/wypić jak się nie wie o ciąży, a co innego pić z premedytacją wiedząc, że się w ciąży jest.

Działasz na szkodę własnego maleństwa, krzywdzisz je, trujesz być może fundujesz jakieś dysfunkcje lub kalectwa i dziwisz się, że ktoś śmiał Ci to napisać? Już teraz o nie nie dbasz, więc co niby zmieni się po porodzie na lepsze? Bo to, że zmieni się na gorsze to prawie pewne. Hormony, zmęczenie, do tego awantury, z którymi już teraz sobie nie radzisz.

Ps. Szkoda, że nie jesteś taka pyskata wobec swojego dysfunkcyjnego faceta. Widać to Ty jesteś odważna tylko w internecie.
 
reklama
Ja też paliłam do 4 czy 5 tc.później też mi się zdążyło kilka razy zapalić i wypić trochę wina czy piwa.mam bardzo stresującą ciążę.mój partner jest niestabilny emocjonalnie A ja wszystko bardzo przeżywam.często są rozruby A ja uciekam z płaczem do matki albo sam każe mi iść.takie 2 oblicza Ale bardzo go kocham...mam rozwalone nerwy...na prenatalnych wszystko ok na genetycznych też.teraz czekam na połówkowe.wiem że mnie zjedziecie, ale sama też po sobie przez to jeżdżę.Nie radzę sobie z emocjami.Ciężko mi przy każdej kłótni słuchać że to nie jego dziecko,co jest kompletną bzdurą,którą mówi tylko po to żeby mnie zranić.Też się boję o niunie.ale lekarz mi nawet nic na uspokojenie nie chce przepisać.melisa w syropie pfff.Masakra.jak przestałaś to się nie martw.jak na usg wszystko ok to będzie dobrze:)
Czytam i nie chce wierzyć...
Co do picia alkoholu w ciąży ŚWIADOMIE(!!) kiedy już wiesz ze ta ciąża jest... Dla mnie to totalna porażka. Nawet nie zamierzam tego komentować bo cisną się na usta same brzydkie słowa.
Pewnie, mnóstwo kobiet pali, pije i rodzi zdrowe dzieci. Możesz ryzykować. Ale ryzykujesz zdrowiem własnego dziecka. Jak można być takim egoistą? Powiem Ci ze ja ostatnia fajkę wypaliłam dzień po terminie miesiączki, był to dzień kiedy zrobiłam test. Czekając na wynik jeszcze paliłam. I wiesz co? Do dziś sobie to wyrzucam bo być może ten jeden papieros podczas czekania na wynik był decydujący i być może tamta ostatnia paczka doprowadziła do tego ze moje dziecko w czasie ciazy również było zdrowiutkie bez żadnych wad a po porodzie okazało się że ma wadę serca.
Popieram większość dziewczyn. Chcesz pomóc komuś komu nie da się pomóc ot tak. Dla niego jedyna odpowiednią pomocą będzie leczenie. Ty go nie wyleczysz.
Bardzo chcesz mu pomóc bo go kochasz. Ok, po części rozumiem. Ale nie rozumiem dlaczego narażasz na krzywdę własne dziecko? Zaczynając od palenia i picia a kiedyś skończy się to tym że będziesz w nocy z dzieckiem na rękach do matki uciekać.
Jedyna rada jaka mogła bym Ci dać jest to żebyś odeszła, żeby chłopak poszedł się leczyć. Mówisz że miał ciężkie dzieciństwo a sami zgotujecie własnemu dziecku podobny los.
 
Do góry