reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Palenie papierosów do 5 tygodnia, proszę o pomoc

Boszeee dziewczyny raptem pare godzin mnie nie było i jak poplynelyście…
Chyba dalsze dyskusje już nie odnoszą się w ogóle do pytania zadanego na początku wątku.

@DarkAsterR madrze piszesz, ale w moim przypadku bicie po głowie nigdy nie przynosiło efektu. Może podchodzilabym inaczej gdyby to pomogło.

Napisze tylko, ze czyta ten wątek pewnie mnóstwo osób, jednak nie napiszą w obawie przed takim potraktowaniem. To, ze czegos nie widać, to nie znaczy, ze tego nie ma.
Wylewając na kogoś pomyje nie uratuje się nikogo, ani matki, ani DZIECKA.

Jak nie będzie już nic istotnego w temacie to pozwolicie ze zamknę już ten wątek. Chyba wszystko zostało już napisane…
Kto wylewa pomyje? Akurat dziewczyny wypowiadają się spokojnie jak na poruszony temat.
Gość uwaza ze dziecko które nosi jego partnerka jest nie jego. Czyli za kogo ja uwaza? Mnie by już przy takim facecie nie było. Ona kocha. A czy on kocha skoro mówi takie rzeczy? I czy pokocha dziecko które uwaza za nie swoje? Fo tego jest chory. Może tzreba dziewczynie uświadomić żeby uciekała z tego związku i pozwoliła komuś o siebie zadbać. Miała ciezkie życie dlaczego dawj pakuje sie w ciezkie życie? Dlaczego nie chce zyc spokojnie z kimś kto da jej spokoj szczecie pokocha jej dziecko i nie będzie musiała uciekac do mamy? Przecież to dla jej dobra dziewcyzny tu piszą te rzeczy. Skoro ma taki stres ze jest w stanie w ciąży zapalić to niech zostawi tego faceta. Miłość to nie wszystko tzreba w zyciu myśleć tez rozumem szczególnie gdy jest sie matka. Każda jej decyzja zaważy na losie tej małej jescze czystej i nie skażonej „przypalami” istotki. Poproatu szkoda i autorki postu i tego dziecka. Uważam ze powinna zdać sobie sprawę z problemu i isc po pomoc. Jest wiele mężczyzn na świecie i nie musi być z kimś kto jej nie szanuje i wyrzuca w ciąży po nocy z domu. SKoda życie na takie stresy.
 
reklama
Może powinnyśmy serdecznie współczuć konieczności zapalenia sobie czasem fajeczki? Tylko dla mnie współczucie jest zarezerwowane dla ofiar, które nic złego nie zrobiły, na przykład dla dziewczyn tracących ciążę albo dowiadujących się, że ich maleństwo jest ciężko chore. Mówisz, że wchodzą tu różne osoby i mogą się zamknąć w sobie. A jak się ma czuć kobieta, która prowadziłaby idealnie higieniczny tryb życia, ale nie może zajść w ciążę? Albo taka, niestety ich nie brak, która pod koniec ciąży dowiedziała się, że jej dziecko umarło i czeka ją poród martwego dziecka? TO naprawdę jest straszne i TO budzi moje szczere współczucie i chęć przytulenia i jakiejś pomocy, choćby dobrego słowa. Wchodzi tu dziewczyna, która nie może mieć dziecka albo je straciła i widzi, że są i takie "mamy", które kopcą i piją alkohol w ciąży. To jest fair?
 
Ja też paliłam do 4 czy 5 tc.później też mi się zdążyło kilka razy zapalić i wypić trochę wina czy piwa.mam bardzo stresującą ciążę.mój partner jest niestabilny emocjonalnie A ja wszystko bardzo przeżywam.często są rozruby A ja uciekam z płaczem do matki albo sam każe mi iść.takie 2 oblicza Ale bardzo go kocham...mam rozwalone nerwy...na prenatalnych wszystko ok na genetycznych też.teraz czekam na połówkowe.wiem że mnie zjedziecie, ale sama też po sobie przez to jeżdżę.Nie radzę sobie z emocjami.Ciężko mi przy każdej kłótni słuchać że to nie jego dziecko,co jest kompletną bzdurą,którą mówi tylko po to żeby mnie zranić.Też się boję o niunie.ale lekarz mi nawet nic na uspokojenie nie chce przepisać.melisa w syropie pfff.Masakra.jak przestałaś to się nie martw.jak na usg wszystko ok to będzie dobrze:)
Czy twój partner leczy się psychiatrycznie? Choroba dwubiegunowa jest zaburzeniem psychicznym, a osoby, które cierpią z jej powodu powinny być pod opieką psychiatry i stosować leki stabilizujące nastrój w przypadku depresji, a leki przeciwpsychotyczne w przypadku manii. Oprócz tego powinny korzystać z psychoterapii, nie jesteś w stanie uleczyć samodzielnie osoby, która jest chora. W dodatku, twoje postępowanie świadczy o tym, że sama potrzebujesz pomocy. W ciąży potrzebujesz oparcia i zadbania o własny dobrostan. Dopiero, kiedy sami jesteśmy stabilni, mamy możliwość być wsparciem dla kogoś. Jesli Ci zależy na tej relacji - zacznij od siebie. Możesz poszukać w pobliżu miejsca zamieszkania Ośrodka Interwencji Kryzysowej i tam pójść po pomoc, możesz pójść na wizytę do psychologa na NFZ - kobiety w ciąży mają krótkie terminy wizyt. Dzięki temu możesz się nauczyć nowych sposobów radzenia sobie ze stresem, bo picie i palenie w ciąży nie tylko ma wpływ na zdrowie maluszka, czy twoje, ale w efekcie doprowadza do poczucia winy, które często przechodzi wstyd, zwiększa się stres i .... znów sięga się po jakąś używkę, żeby mieć chwilowe odprężenie. To tworzy zamknięte koło. Zadbaj o siebie.
 
Nie stresuj się będzie dobrze. Możesz jednak spróbować sobie pomóc, starając się zmienić dietę na zdrowszą. To się nie wyklucza, ale zadbaj o siebie i nie martw. Stres szkodzi dziecku. A po ciąży nie wracaj pod żadnym pozorem do palenia! W trakcie może program reset33 Ci pomoże umocnić silną wolę, bo ona z czasem może jednak mięknąć. Oby nie zabrakło sił! Wszystkiego dobrego.
 
hej. Czy ktoś rzucał palenie w ciąży na Tabexie lub desmoxanie??? Przed ciążą paliłam 2 paczki dziennie, obecnie ograniczyłam do 8 sztuk, ale tragicznie mi to idzie.... a bardzo chcę rzucić... Na tabexie kiedyś mi się udało 2 razy na dłuższy czas, ale w ulotce jest napisane, żeby w ciąży nie stosować....
 
hej. Czy ktoś rzucał palenie w ciąży na Tabexie lub desmoxanie??? Przed ciążą paliłam 2 paczki dziennie, obecnie ograniczyłam do 8 sztuk, ale tragicznie mi to idzie.... a bardzo chcę rzucić... Na tabexie kiedyś mi się udało 2 razy na dłuższy czas, ale w ulotce jest napisane, żeby w ciąży nie stosować....
Jakbys tak bardzo chciala to bys juz rzucila…
Zamien fajki na cos - ja przy rzucaniu zulam ciagle gume albo jadlam winogrona, zeby cos robic z rekami 😅
 
reklama
hej. Czy ktoś rzucał palenie w ciąży na Tabexie lub desmoxanie??? Przed ciążą paliłam 2 paczki dziennie, obecnie ograniczyłam do 8 sztuk, ale tragicznie mi to idzie.... a bardzo chcę rzucić... Na tabexie kiedyś mi się udało 2 razy na dłuższy czas, ale w ulotce jest napisane, żeby w ciąży nie stosować....
Zgłoś się do psychiatry, może podanie innych leków dozwolonych w ciąży złagodzi niepokój, poprawi nastrój itd. Może palenie to objaw a nie główny problem. Na przykład w depresji jak poprawi się nastrój łatwiej jest sieknąć problemy. Nie brałabym żadnych leków w ciąży bez konsultacji z lekarzem.
 
Do góry