reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pakowanie torby do szpitala ;)))

po lewatywie i tak jest bardzo prawdopodobne ponowne wypróżnienie podczas parcia, lewatywa niestety nie wyczyści jelit tak głęboko, a parcie niestety tak...
ja jak o tym pomyslę to zalewam się łazami... nie dość że tabun ludzi będzie mi w srom zaglądał, to jeszcze to... to chyba ponad moją odporność... i coś mi się zdaje, że dostanę takiego zblokowania psychicznego, że odmówię parcia.... mam niezłą fobię na temat....
chyba w 9 miesiącu będę piła tylko soki i jadła galaretkę, żeby w jelitach nic nie było jak nadejdzie ten moment... ;-)
 
reklama
PTASIORU oj szybko zapomnisz, zawsze coś co się zdarza pierwszy raz jest dla nas czymś przerażającym
nie stresowac się dziewczyny
potem będziemy się z tego śmiały !
 
po lewatywie i tak jest bardzo prawdopodobne ponowne wypróżnienie podczas parcia, lewatywa niestety nie wyczyści jelit tak głęboko, a parcie niestety tak...
ja jak o tym pomyslę to zalewam się łazami... nie dość że tabun ludzi będzie mi w srom zaglądał, to jeszcze to... to chyba ponad moją odporność... i coś mi się zdaje, że dostanę takiego zblokowania psychicznego, że odmówię parcia.... mam niezłą fobię na temat....
chyba w 9 miesiącu będę piła tylko soki i jadła galaretkę, żeby w jelitach nic nie było jak nadejdzie ten moment... ;-)

Ptasiorku zazdroszczę Ci, kochana, że boisz się akurat tego...Nie martw się, "to" w trakcie porodu jest normalne, a salowa sprząta na bieżąco.

A jeśli chodzi o parcie - no właśnie, to niby naturalne, ale mi popękały naczynka w oczach i na całej twarzy i wyglądałam jak królik. I to mi zeszło dopiero po 2-3 tygodniach.
Jak dla mnie parcie wcale nie jest takie proste, bo pamiętam, że położna cały czas mi zarzucała, że źle to robię. A jak do ch...ja miałam to robić???
Potem się okazało, że to nie moja wina, tylko bardzo krótkiej pępowiny, która pękła od mojego parcia, które chyba nie było takie złe.
No i się zastanawiam, dlaczego nikt tego nie zauważył, przecież Maciuś mógł się udusić. Na szczęście próżnociąg, którym mnie cały czas straszyli do niczego się nie przydał.

Także jedna kupa w tą czy tamtą nie zrobi większej różnicy, takie jest moje zdanie.
 
BASIU, ale to mnie paraliżuje... jak powiedziałam o tym ginowi, to on zbagatelizował moje obawy, jakby nie widział w tym wypróżnaniu żadnego problemu cyt. "to normalne.." a ja mam na samą myśl o tym zacisk na gardle... na Krasnickich dają czopek... czy po takim czopku to czasem nie ma się biegunki... jeszcze z kibla nie będę mogła po nim zejść ;-)...
 
Basiu a niech sie dziwi ;-) nasz watek i bedziemy sobi enawet o kupach gadaly przy pakowaniu torby :tak:.
Ja wogole zaczynam miec koszmary zwiazane z porodem pakowaniem i opieka nad malenstwem. Moj maz mowi ze mnie porabalo, bo ja ostatnio sobie ubzduralam ze nie dam rady urodzic bo to bedzie za bardzo bolalo i w srodku porodu sie poddam :szok:
O oproznianie probowalam sie zapytac mojego gina ale nie wiedzialam jak to wytlumaczyc wiec patrzyl na mnie jak na kosmitke o co mi wogole chodzi :no:
Ja chyba tez tydzien przed terminem bede pila tylko wode by miec jelita czysciutkie :happy::tak::-)
 
A ja nie miałam lewatywy, ze strachu przed porodem ( a miałam wywoływany więc znałam dokładnie datę) latałam od rana do kibelka więc sądzę że byłam już tak wypróżniona że na nic by się to nie zdało. Teraz będę rodziła w prywatnej klinice więc myslę że też mnie to minie bo chyba są jeszcze inne bardziej przyjemne sposoby na wypróżnianie jelit.......
 
A torbę spakuję jak mnie skurcze zaczną brac bo nie lubię jak mi sie coś pod nogami plącze, a do szpitala mam 15 minut pieszo więc chyba zdąże.................
 
Kobitki chyba kazda z nas ma male lub wieksze przemyslenie na temat tej krepujacej sprawy w czasie porodu...ja tam nie wiem jak to bedzie bo w USA nie robia lewatywy :dull::dull::dull:...wiec generalnie nie wiem czego oczekiwac...tak na oczach wszystkich a przede wszystkim meza...nie dosc ze chlopak sie napatrzy na porod to jeszcze to bedzie musial ogladac:-):-)...jak bylismy na wycieczce na porodowce...to widzialam taki worek wiszacy pod lozkiem porodowym...to chyba jest wlasnie po to:zawstydzona/y::zawstydzona/y:hmmm zobaczymy....mysle ze bedzie to jedno z moich koncowych pytam w szkole rodzenia hahahaha

A na ostatnich zajeciach nasluchalam sie o znieczuleniu...generalnie wynika z tego ze w USA nie masz wyboru...zawsze jakies znieczulenie ci zaaplikuja...ale zglupialam jak nasluchalam sie o tych roznych sposobach znieczulenia
 
reklama
Bóle porodowe... pamiętam, bardzo się zdziwiłam że mnie tak boli, przecież ja taka uduchowiona byłam z tym porodem i chciałam tak wszystko świadomie przeżywać na żywca bez znieczulenia, myślałam że da się ból kontrolować po prostu oddychając i jak mantrę powtarzając sobie że jestem dzielna i dam sobie radę...

A lewatywę wspominam bardzo dobrze! Dla mnie to była ulga! Mimo że miałam biegunkę w tym dniu to lewatywa do końca mnie oczyściła i naprawdę nie była taka straszna.

Anetas ten uwypuklający się odbyt to normalka, ale ja powiedziałam mojemu mężowi że ma stać z boku i trzymać mnie za rękę a nie patrzeć mi się w krocze ;-) niestety nie było mi dane przeć bo zaraz mnie zabrali na cc więc nie sprawdziłam jakby się zachował mój mąż :-D
 
Do góry