reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pakowanie torby do szpitala ;)))

Ullana - napisała już wszystko co ważne, ja nie chcę Was straszyć ale wiem że dzieciaczkom do 12. roku życia nie można podawać środków z kwasem acetylosalicylowym (aspiryny, polopiryny) ze względu na ryzyko wystąpienia zespołu Reye’a. Zdarza się rzadko, ale może wywołać uszkodzenie wątroby.
Ale z drugiej strony istotna jest dawka i pytanie jak wiele kwasu acetylosalicylowego przedostaje sie do mleka matki karmiącej.
A tak w ogóle jak my byłyśmy małe to co nam podawano? polopirynę bo tylko to było...
 
reklama
Dziewczyny - czy słyszałyście o tym, że żeby uniknąć nacięcia kjrocza to trzeba smarować sobie krocze wit. E i olejem z wiesiołka? Ja tak robiłam przy moim młodszym synku i nie nacinali mi krocza ale ile było w tym pomocy ze strony tego smarowania to nie wiem.
 
Ekstazia gdzies o tym czytalam ze wtedy sie uelastycznia. A to kupujesz w kapsulkach, otwierasz i wsmarowujesz? raz dziennie? Na mnie chyba juz za pozno...
 
Nie wiem sama co myśleć o tym wszystkim ... :sorry2: Piszecie że za pierwszym razem ból obkurczającej się macicy nie jest aż taki straszny ... Ale ja pamiętam, że w tamtym roku po zabiegu łyżeczkowania kiedy właśnie obkurczała mi się macica to BÓL BYŁ PRZERAŻAJĄCY !!! :szok::szok::szok: Pamiętam, że przeżyłam to wszystko tylko i wyłącznie dzięki Ibupromowi - zażywając 3 tabletki na raz ból stawał się nawet znośny ... I to była macica po zaledwie 10 Tygodniowej ciąży a strach pomyśleć co będzie się działo z moją macicą po ciąży 9 miesięcznej ... :no:

Diana ja mam podobną przeszłość. Po łyżeczkowaniu 10 tyg ciąży macica mnie tak rwała że tylko ketonal w zastrzyku w tyłek przynosił ulgę, natomiast po porodzie lekko pobolewała...
Nie wiem, możliwe że było to spowodowane tym że łyżeczkowanie bardziej rani macicę niż fizjologiczne oddzielenie się łożyska w czasie porodu...
 
manya - tyle raxzy ile pamiętałam o tym. Po prostu położyłam sobie opakowanie tych kapsułek w łazience i tak starałam się przynajmniej 2 razy dziennie.
Tomka jak rodziłam to był większy od Szymona - tzn obwód główki miał 2 cm większy no i obyło się bez nacięcia - a to porównując to całkiem inne życie. Po nacięciu to mnie krocze bolało ostro około 2 tyg. - na dodatek zaczęło mi się rozchodzić szycie - ogólnie źle to wspominam.

Ale jeśli to Twój pierwszy poród to i tak Ci będą nacinać - bo to u nas standard przy piewiastkach.
 
czy ktoś się jeszcze nie spakował:eek::confused:
bo ja mam narazie porozrzucane rzeczy po pokoju, a reszte w szafach (ręczniki, koszule), jakoś nie umiem się za to zabrać:eek::confused:bo mi się wydaje, że jak się spakuję, to potem będę dłuuuugo na poród czekać
:-D:-D:eek::eek::-D:-D
 
Ja tez dołączam do grona niespakowanych. W sobotę mieliśmy próbę ogniową z pakowaniem się w ekspresowym tempie i nawet w miarę to poszło mojemu mężowi. Przed porodem jednak mam nadzieję ,że uda mi się wcześniej spakować torbę.:tak:
 
reklama
ja częsciowo spakowana... jeszcze np. ciapów nie kupiłam do szpitala (domowe się raczej nie nadają, bo to takie ciapki-pluszaki :-))
 
Do góry