reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pakowanie torby - czyli co zabrać ze sobą do szpitala na poród

sztućce bierzecie i kubki bo w szpitalu nie mają? czy ze wzgledow higienicznych, bo nie chcecie uzywac szpitalnych??

U nas w sumie dają wszystko do posiłków, ale ja i tak biorę swoje sztućce i kubek, bo z czegoś muszę pić :) a biorę to wszystko głównie ze względów higienicznych... Ile razy byłam w szpitalu i używałam tamtejszych sztućców czy kubków, to za każdym razem wychodziłam z taką opryszczką, że szkoda gadać :/
 
reklama
No u nas też sztućców nie mają. Posiłki przywożone są w takich styropianowych pojemnikach jak z kateringu i nie dostajesz ani sztućców ani kubka. Jak nie masz swoich to nie zjesz.
Ja już praktycznie spakowana. Dorzucę jeszcze papier toaletowy i koszulę na ramiączkach którą właśnie wyprałam. A na ostatnią chwilę dołożę ładowarkę do telefonu i wodę do picia. Ale wiecie co, jakoś tak psychicznie mi lepiej jak już mam wszystko naszykowane. Wcześniej się bałam żeby potem mnie nie złapało w najmniej oczekiwanym momencie, a teraz mam świadomość że jestem gotowa. I sama ta świadomość sprawia że mam wrażenie jednak ten moment nie nadejdzie lada dzień, tylko jeszcze trochę :-)
 
hehehe, no wlasnie :-D o tym zapomnialam... dla mnie to w ogole bo wege mi na bank nie dadzą, a nie bede sie zajadac samym chlebem z maslem albo samymi ziemniakami na obiad. codziennie bede sie stołować w barze szpitalnym albo mama bedzie mi przynosic obiadki, pewnie z pelnym wyposazeniem sztućcowym. ale kubek sie przyda;p mam taki jeden plastikowy z pikachu (z pokemonów ten żółty śmiechowy):-D to sobie go zapakuje;)

marcia, zawsze tez mozna paluchami zjesc:-p jak sztućców nie ma.
 
mala.di na śniadanie jest chleb z masłem więc wege :-D
na obiad woda z magi i na kolację (o 16) znów chleb z masłem
przynajmniej u mnie;-)
ja miałam swój serek, pomidorka, ogórka w lodówce na korytarzu
 
reklama
ja pierdziulkam, sztucce trzeba brac ?? No w sumie to lepiej miec swoje. Jakos tak po domowemu sie przez chwile zrobi ;))

jako ciekawostke podam ze w uk w szpitalach jest menu:tak: do wyboru do koloru wybieracie sobie na co macie ochote, a wybor jak to moja babcia zwykla mowic 'galanty', szkoda ze po cc nie bede mogla przez jakis czas jesc, paradoksalnie nie moge sie doczekac tego szpitalnego jedzenia :rofl2:


dzag82 czy ze swojego doswiadczenia dodalabys co zabrac do szpitala? jestes na biezaco, szepnij slowko.. :happy:
 
Do góry