reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

SUKKUB, jesli balkon masz od poludniowej strony to smialo - lawenda jest wieloletnia roslina, bedzie z roku na rok, ale potrzebuje duzo swiatla slonecznego. Lawenda kocha slonce, wtedy pieknie rosnie, kwitnie i pachnie.
 
reklama
Hej, dziewczątka moje kochane. Dawno się nie odzywałam jakoś tak milion spraw mam na głowie, a i chęci gdzieś tam po drodze oklapły :(, ale czytam was na bieżąco. Ściskam was wszystkie bo wiem, że sporo się wydarzyło przykrych sytuacji.
U mnie bez zmian w sumie. Byłam dzisiaj na kolejnym Usg owulacyjnym. Wszystko jest na dobrej drodze do zaciążenia, ale gdzieś tam w środku się boję, że znowu sie nie udało. Mam 27 dzień cykl widać prawidłowo pęknięty pęcherzyk i mniejszy 20 mm.który ponoć ma się wchłonąć. Za każdym razem kiedy zakłuje mnie jajnik boję się, że zbliża się @. Teoretycznie okres powinnam dostać w środę jeśli mój cykl będzie taki jak w zeszłym miesiącu. Jeśli nie dostanę teraz czekam do 32 dnia cyklu mam nadzieję, że @ nie nadejdzie. Lekarz powiedział, że jeśli nie udało mi się zajść przy przebytej owulacji to musimy zmienić sposób leczenia. Dajcie mi siłę żebym przetrwała te kilka dni. Kusiło mnie zrobienie testu, ale boję, że znowu będzie jedna kreska. Całą drogę od lekarza przeryczałam. Słyszę tylko, że kolejne moje koleżanki zachodzą w ciąże najczęściej są to wpadki i już nie mogę słuchać jak one bardzo nie chcą tej ciązy bo popsuje im to wakacje tak notabene muszę chyba zrezygnować z kilku koleżanek ;)
 
hardcore, super ze masz potwierdzona owulke! mi sie marzy chociaz to skoro z fasolki na razie nici:( ale u ciebie wyglada to obiecujaco, trzymam kciuki i nie testuj za wczesnie,choc wiem jaka to pokusa :) a kolezanki faktycznie... mnie tez wnerwiaja wpadki dookola, szkoda ze my juz swoja wpadke zaliczylismy pare lat temu, a teraz jak sie chce to nie wychodzi, wnerwiajace. Trzymaj sie i pisz jak masz ochote :)
 
Czesc dziewczynki, witam sie z wami z samego rana :-)
hardcoremuffin nie przejmuj sie tymi kolezankami w moim otoczeniu na szczescie nie ma teraz kolezanek ciezarnych ale byl taki rok chyba 2010 ze co chwile slyszalam ze ktoras w ciazy a teraz to tylko jak ja to nazywam " ciezarne mnie presladuja" bo gdzie sie nie obejrze to widze kobiete w ciazy. Super ze owulka byla, trzymam kciuki..
A tak wogle to bylam u ginki i tak:
co do nasienia to powiedziala ze nie jest tak zle ale a aglutenacja to moze byc efektem jakiejs infekcji wiec dala mu antybiotyk i kazala te wszystkie witaminy brac co bral do tej pory,
jesli chodzi o mnie to torbiel jest i dzisiaj mam 14dc na prawym jajniku kilka malych pecherzykow a na lewym nie widzi bo torbiel zaslania ale przepisala mi pregnyl na dwa cykle i teraz mam brac duza dawke i mam nadzieje ze to spowoduje pekniecie tej torbieli i dala mi jeszcze clostilbegyt na stymulacje jajnikow wiec zobaczymy czy to cos zadziala.
A dzisiaj ide do neurologa z tym swoim karkiem , narazie to co biore z lekow to ginka pozwolila sie starac przy tym zobaczymy czy neurolog cos zmieni
pozdrawiam was cieplutko
 
Hardcore, ja bym chyba rzygnela takiej nieszczesliwej ofierze antykoncepcji, ze po pierwsze bylo uwazac, a po drugie to niech sie cieszy ze jej ciaza przychodzi bez wysilku bo nie wszyscy maja tyle szczescia. Cholera, po sasiedzku mamy rodzinke - mlodzi, ona taka drobniutka, malutka, 7 miesieczny chlopczyk i... 4 miesiac ciazy zaczela. To dzieciatko tez takie malusie jak mama - wazyl 5 funtow jak sie urodzil, teraz drobniutki, ale cacany.
 
marcia, super ze cos ruszylo z waszym leczeniem i trzymam kciuki za staranka i pozbycie sie torbieli! oby neurolog pomogl cos na ten kregoslup.

ja sie musze przejsc znowu do gina, pol roku juz na metformaxie i dupa, tzn cykle mi sie skrocily ale nadal nie wiem czy mam owu, chyba go spytam czy by nie zaczac z clo bo juz mnie to wnerwia ;)

milego dnia!
 
konieczne są monitoringi owulacji ja w tym miesiącu byłam już 4 razy. Idealnie widziałam jak rośnie mi pęcherzyk po stymulacji Clo. W sobotę pęcherzyk miał mieć 22 mm wtedy mieliśmy zacząć się starać żeby pęcherzyk pękł. Wczoraj znowu poszłam na Usg i jest pękniety pęcherzyk, ale tak coś czułam bo bolał mnie jajnik tak dziwnie. Już zapomniałam jak to jest mieć owu ;p tylko mój prawy jajnik nie działa w ogóle. Mam liczne pęcherzyki 9 mm i na niego nic nie działa żadne stymulacje równie dobrze mogłabym go chyba wywalić do smieci.
Dziewczątka kochane życze wam udanych przyszłych cykli :*:*:*:*

Mąż się już ze mnie śmieje bo ciagle oglądam rzeczy dla dzieci jak jedziemy autem i widze sklep z rzeczami dziecięcymi prawie łamie sobie kark zeby dobrze się przyjrzeć co tam leży ;)
 
Witam sie wieczornie!

neurolog powiedziala ze jest zwyrodnienie i podraznienie nerwow i wypisala mi skierowanie na rezonans i teraz sie zastanawiam co robic bo robiac rezonans musze miecpewnosc ze nie jestem w ciazy a zeby miec taka pewnosc to musimy uwazaci znowu wiatr w oczy . Zobacze jakie beda kolejki i ew. Ile kosztuje prywatnie bo wtedy mialabym wieksze szanse ze dostane sie wtedy kiedy chce czyli bezposrednio po okresie
 
Marcia, mam nadzieje ze ci sie uda prywatnie zalatwic ten rezonans w odpowiednim terminie pojdziesz zeby nie stracic staranek. na nfz to nie wiem jak u was,ale maz kiedys po zlamaniu nogi mial termin za pol roku...kiedy to juz bylo wszystko zrosniete i po rehabilitacji _-_ ale moze u ciebie bedzie inaczej :)

ja sobie poczytalam ostatnio wywiad z jakas dietetyk, nt. diety a plodnosc.. i wychodzi na to ze jedzenie i waga ma ogromny wplyw na to wszystko,tak ze czeka mnie powazna rozmowa z mezem, ze musimy przejsc na diete i koniec slodyczy i piwka (o mocniejszych alko nie wspomne). Bo na badania nadal go nie namowilam i rok staran jakos go tez nie przekonuje... a mi przykro ze ja biore leki,latam po lekarzach zeby zrobic co sie da,a on nic :( no ale mysle ze w koncu to zrozumie.

a ja sie musze wziac za siebie porzadnie,bo co schudne to potem dojadam i wraca :( trzeba sie przeprosic z orbitrekiem albo cos wiecej na podworku robic zeby miec ruch i sloneczko.

ciekawe co u pietruchy,sie nie odzywa..:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Akeake no niestety dieta ma ogromny wplyw a co do badanek to powiem ci ze faceci tak maja moj sie zgodzil na badania ale teraz marudzi ze ma zgage po lekach i nie bedzie bral...no az mnie zagotowalo tylko ze u mnie troche inna sytuacja bo ja mam owulke wiec w pewnym momencie zaczelam sie zastanawiac czy to przypadkiem nie u niego problem i mialam racje . No oczywiscie moj tluszczyk tez nie jestn tu bez winy bo zaburza mi gospodarke hormonalna ale to sie da wyregulowc lekami a jego plemniki za bardzo sie nie ruszaja i co z tego ze ja sie wyprostuje z hormonami jak plemniki nie dotra tam gdzie trzeba.....
dzisiaj mam ladny sluzik wiec jutro albo pojutrze robie sobie pierwszy zastrzyk i dzialamy
 
Do góry