reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

Dziękuję kłaczku:) własnie tak robie jak piszesz( własnie robię rybkę z piearnika i fasolę szparagową bez bułeczki tylko z odrobiną oliwy z oliwek, reszta dostanie jeszcze ziemniaczki do tego), więc jestem na dobrej drodze:) ja z ziemniaków zrezygnowałam w sumie, chyba że mocno mnie ciągnie to wezmę sobie jednego z wody. ja gotuję prawie zawsze jeden obiad w troszkę innym wydaniu. Do wspólnego garnka mam męża lubiącego dobrze zjeść i nie koniecznie chudo, babcię 95lat co raczej musi już być na bardziej delikatnej kuchni i mnie na zdrowym żywieniu. Staram się robić jeden obiad, ale np. nie wszędzie dawać sosy, bułki tarte, majonezy. Jak robie surówkę to dla mnie dolewam oliwy, a mężowi majonez i wszyscy zadowoleni:)
Myślałam o wizycie u dietetyka,ale na razie chyba dobrze sobie radzę. Ale może udam się jak będę miała potwierdzoną ciążę:happy: już nie mogę się doczekać:laugh2:
Bazuję na warzywkach.... ale mleko co prawda tylko 0,5% ale piję w kubku co ma prawie pół litra :rofl2:muszę też przyjrzeć się IG...
Heh pocieszasz mnie że jestem jeszcze lekka a ja nigdy w życiu więcej nie ważyłam..pamiętam jak marudziłam na moje 65kg... Pocieszam się dziewczyny, że moje dwie siostry starsze ode mnie też w międzyczasie miały większe wagi, a obie po 2 ciążach nie ważą nawet 60kg. także mam nadzieje że to geny rodzinne i też łatwo zgubę tą nadwagę:tak:. BMI teraz pokazuje mi już początek otyłości...:baffled:
 
reklama
:-D Moje BMI nie chce juz wcale ze mna rozmawiac, ze wzgl. na wage dostapilam zaszczytu konsultacji lekarskiej w ciazy (bo tak normalnie to tu wszystko polozna obsprawia), zostalam nastraszona ze dziecko moze byc za male lub za duze, ze moge miec cukrzyce, nadcisnienie, zatrucie ciazowe, krwotok przy porodzie i cholera wie co tam jeszcze bo nie spamietalam. No, planuja mi krzywa cukrowa - bleee. No i dostalam profilaktycznie Clexane bo tu maja program zapobiegania zakrzepicy, a ja z racji wieku (>35), ilosci ciaz (>3) i wagi (pomine szczegoly, ale wartosc 3 cyfrowa):-D kwalifikuje sie do tej przyjemnosci. Coz - jak sie rodzi dziecko powyzej 4kg to wiem, z gestoza tez sie znamy, zamiast nadcisnienia mam teraz cisnienie porownywalne to temperatury pokojowej... Poki co spoko, a maly wyglada ze zdrowy. Odtluszczone mleczko jest ok, ja sie w tej chwili nie trzymam zupelnie ograniczen dotyczacych mleka, sera itp. Kurde, wapn! Szklanka mleka dziennie w ciazy?? To bylo dobre przed ciaza, ale nie teraz, kiedy male sie buduje. A politrowa filizaneczke to ja mam na kawke moja poranna, 1/1 z mlekiem.:-)
 
Nie można brać wszystiego do siebie co powiedzą, bo zwariować można:rofl2: nawyliczali Ci niewiadomo czego, od samego słuchania można się przejąć całą sytuacją... najlepiej dbać o siebie i malucha i się nie przejmować:) tyle to każda przyszła mama powinna robić:)
Probowałam trchę rozszyfrować Twoje paseczki i podpisy z dołu. Czy Karolek będzie Twoją pierwszą dzidzią?:-p
Ja przyznam się że dzisiaj próbowałam test robić, wiem że jeszcze to za wcześnie, ale miałam nadzieje ujrzeć jakiś cień drugiej kreseczki... a tu nic:zawstydzona/y:
Muszę być cierpliwa, a jak się nie uda..no cóż będziemy dalej próbować, a tak nie chciałam chodzić w ciąży latem, nie cierpie upałów a co dopiero z takim brzuuuchem :-(
ps. ja zrezygnowałam całkiem z kawy na rzecz zbożowej, ale słyszałam że jedna dziennie nie zaszkodzi. A jak jest z zieloną herbatą, bo tą nadal pije słabą i ciężko mi przestać...
 
No, nie - przejmowac sie wszystkim czym strasza na pewno nie mozna. Karol bedzie naszym drugim dzieckiem po... 20 latach przerwy.:-D Mam juz "na rozkladzie" dzieciarnie calkiem dorosla. Pierwsze dzieciatko umarlo w 8 tygodniu ciazy, potem byla ciaza bezzarodkowa i teraz mamy dziki plan doczekac sie (okazuje sie) synka. Test jak dla mnie warto robic tuz po terminie @, wtedy cos wychodzi. Wczesniej... przewaznie nie wychodzi.:-D Co do zielonej herbaty, tez lubie, ale zaleca sie ograniczenie, wiec jak cos to 1 filizanka dziennie. Moja filizanka. ;-)
 
Pisałam w zeszłym tygodniu o tym, że tatuś jeszcze nie poczuł kopniaka, a tu proszę, wczoraj został porządnie walnięty :) także nie ma się co denerwować - potrzeba troszkę więcej cierpliwości :)

emnaai zrób po terminie miesiączki ;) ja robiłam po 6 dniach (podobno test był na tyle czuły, że mógł wykryć takiego maluszka) i nic, ale byłam przekonana o tym, że jestem w ciąży, więc poczekałam i faktycznie druga kreseczka się pojawiła.
 
Czesc,
u mnie juz poniedzialkowy poranek. Mialam wam dzis napisac madrosci od dietetyczki, ale zapomnialam zabrac z domu moich notatek, a jeszcze na pamiec sie gubie, choc to niby proste i banalne :p

Ja jestem na diecie czy raczej na normalnym zdrowym jedzeniu od ponad trzech lat. Gotuje wspolne obiady dla mnie i meza, z drobnymi modyfikacjami - tylu ja tylko mieso z surowka, a on do tego ziemniaki/frytki/kasze itp. Teraz najwieksza dla mnie zmiana, ze mam wlasnie jesc wiecej weglowodanow, bo dziudzius potrzebuje :) Meza nauczylam jesc mieso z grilla, piekarnika. Zreszta tesciowa bardzo tlusto gotuje, a u mnie w domu zawsze bylo znacznie chudziej i on chetnie na moja kuchnie przeszedl :) Co jakies 2 lata przylatuje do nas moja mama na pare miesiecy i przez tez czas maz musi sie schabowymi w prawdziwej panierce nacieszyc ;) On szczesliwie chudzielec, ale na mojej kuchni nie chudnie juz bardziej, wiec ok.

Poki co wciaz nie zjadam tyle, ile teoretycznie powinnam - szczegolnie ciezko wchodzi mi mieso/ryby, a i z warzywami trudniej, choc zawsze jadlam ich duzo. Musze to zmienic, bo mam troche "kupnych" problemow...
Tak sobie mysle, ze jak jem produkty w wszystkich grup, to nawet, jesli czegos mniej, to dziudzius sobie poradzi i wyssie, co mu tam trzeba. Dodatkowo utrudniaja mi jedzenie mdlosci, na szczescie nie wymiotuje, ale i tak stracilam juz dobre 1.5kg i sama nie wiem, czy to dobrze czy zle, ale dzieciatko, choc rosnie szybko, to wciaz jest mikroskopijne, wiec na pewnie musi mu wystarczyc, co dostaje!
 
Wikasik - wniosek prosty: i przy diecie cukrzycowej i przy diecie którą masz zaleconą przez dietetyczkę ważny jest IG pokarmów - potraw.
Od porodu gotuję 2 obiady :-( Zdecydowanie łatwiej mi było w ciąży niż teraz wtedy jeden obiad z modyfikacją - m. kotleciki mielone, mi pulpeciki ... choc czasem na pulpeciki też się skusił :-)
I przede wszystki kilka posiłków dziennie - co też było łatwiej zrealizować w ciązy niż teraz :-(
 
Kontrolowany IG, 5-6 posilkow to ogolne zasady zdrowego zywienia i odchudzania. Z domu albo jutro z pracy podam wam tylko info, ile powinno sie dostarczyc np. nabialu, bialka i weglowodanow itd., bo reszta to dla mnie od dlugiego czasu codziennosc i nie przyjmuje tego jako jakies ekstra zalecenia. To juz mi weszlo w krew - i dobrze, bo jak juz sie dziszia na swiecie pojawi, to chce zawalczyc o kolejne 30kg i wreszcie wygladac normalnie! I przy kolejnym dziecku miec ladny ciazowy brzuszek, a nie wygladac jakbym poprostu przytyla... A moze i teraz juz choc troche tak bedzie...? Chcialabym...
 
Skoro się mam oraniczać z zieloną herbatą to faktycznie mój półlitrowy kubeczek zostanie ,tylko dużo słabszej herbatki:)

Kłaczku po 20 latach, jestem pod wrażeniem :) gratuluje! sama mam starszą siostrę o 13 lat starszą i wiem że to super sprawa byajmniej dla tego młodszego dzieciątka, byłam rozpieszczana nie tylko przez mamę, babcię ale właśnie też przez tą najstarszą siostrę :tak:

Ewo pocieszyłaś mnie trochę, bo ja też w 6 dniu złakomiłam się na test i też nic nie pokazał. Poczekam do następnej soboty :)

wikasik, jak dzidziuś ma się dobrze to nie ma czym się martwić. Jak kilku dietetyków sądzi, że nie trzeba się tak obrzerać a dzidziuś sobie da radę to trzeba się tego trzymać. Przzecież nikt się nie odchudza tylko zdrowo jemy a to jest wskazane :) jestem ciekawa ile tych węglowodanów ja jem mało,raczej proste w owocach, a moje złożone to owsianka i ciemny chleb, ale nie jem ich codziennie:)

misia, teraz pewnie nie masz czasu na gotowanie wiec moze przygotuj sobie cos na zab zeby przekasic w miedzyczasie jaies jabuszko, marchewke czy bakalie:)
 
reklama
Hej dziewczyny:)
Mam do Was pytanie:) czy długo starałyście się o ciążę? Ja aktualnie staram się o dzidzie, narazie krótko ale jestem dość niecierpliwa. Nie wiem czy powinnam schudnąć przed staraniami czy starać sie już a w międzyczasie dieta.
pozdrawiam i czekam na Wasze wpisy:)
 
Do góry