reklama
Edysiek
odkrywca
Siruna tutaj nie trzeba się z kimś zgadzać czy nie. I nie mam nic przeciwko Twojemu wpisowi. Każdy wyraził swoje zdanie.
Ja też uważam, że rodzice powinni mieć wybór. Jednak z drugiej strony chyba tylko obowiązkowe przedszkole zmusiłoby państwo do tego, żeby te przedszkola były wszędzie. Teraz dzieci z mojej wioski są skazane na siedzenie w domu do 6 roku życia.
A i dodam, że sama niezbyt przychylnie patrzę na zajęcia dodatkowe.
W moich przekonaniach utrwalił mnie piątkowy występ.
Przedszkolaki wystąpiły na forum całej szkoły, jeszcze byli goście. I co? Nie mieli żadnej tremy, zachowywali się swobodnie i naturalnie, w przeciwieństwie do starszych dzieci. Dlatego uważam, że im później dzieci zaczynają aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym tym gorzej dla nich.
Ja też uważam, że rodzice powinni mieć wybór. Jednak z drugiej strony chyba tylko obowiązkowe przedszkole zmusiłoby państwo do tego, żeby te przedszkola były wszędzie. Teraz dzieci z mojej wioski są skazane na siedzenie w domu do 6 roku życia.
A i dodam, że sama niezbyt przychylnie patrzę na zajęcia dodatkowe.
W moich przekonaniach utrwalił mnie piątkowy występ.
Przedszkolaki wystąpiły na forum całej szkoły, jeszcze byli goście. I co? Nie mieli żadnej tremy, zachowywali się swobodnie i naturalnie, w przeciwieństwie do starszych dzieci. Dlatego uważam, że im później dzieci zaczynają aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym tym gorzej dla nich.
Ostatnia edycja:
A ja Wam powiem jak to wygląda z mojej perspektywy. Mój syn ma 7 lat (w tym roku skończy 8 w październiku). Chodził do przedszkola od 3 roku życia. Niestety nie był gotowy na szkołę w wieku 6 lat. Nawet w wieku 7. Ma dużą wiedzę, od dawna czyta płynnie, pisze, liczy. Jest mądry i wiedzą wyróżnia się na tle rówieśników. Niestety mamy problem z rozwojem emocjonalnym. Bardzo często płacze i jego reakcje są nieadekwatne do sytuacji. Potrafi płakać o każdą pierdołę. Nie wiem czy przedszkole mu nie pomogło czy wręcz zaszkodziło, ale fakt jest taki, że nie przystosowało mojego syna do życia w społeczności szkolnej. Mam ogromną nadzieję, że rodzeństwo pomoże mu troszkę dojrzeć emocjonalnie. Uważam jak siruna, że rodzice powinni mieć wybór.
Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Czytam sobie tytuły wątków (świeżynka na forum jestem) i sobie myślę "o! ten temat dla mnie", obserwuję go od kilku dni i jakoś nie wiem jak się "wciąć", teraz czytam, a u to gimnazjum. Znowu sobie myślę "o! też coś o tym wiem". Mam syna w 3 klasie gimnazjum i uważam, że sama idea nie jest może zła, ale program nauczania, to już inna inszość. Bo jak to wyglądało do tej pory? Podstawówka, jakiś tam zakres wiedzy, potem gimnazjum, dzieciaki de facto powtarzają to samo. Teraz Kuba pójdzie do szkoły średniej i co? Zacznie właściwie od nowa, no może przedmiotami technicznymi (młody upatrzył sobie technikum geodezyjne). Rozwalił mnie raz Kuba jak zobaczył plakat filmu "Pompeje" (1 kl gimnazjum) i się mnie pyta, co to są te Pompeje, uwierzcie mi, że ręce opadły mi do ziemi. Pomyślę o tym, że mój młodszy syn ma iść za rok do zerówki, to mnie aż zgroza bierze, bo jak program będzie tak samo niski jak jest teraz, to tylko się pochlastać.
A co do samego tematu forum, jestem w ciąży, ważę 120kg przy 170cm i tak restrykcyjnie trzymam się teraz diety (zdrowej, bogatoresztkowej), że aż dziwnie na mnie w domu patrzą. No, ale póki co jeszcze nic nie przytyłam Tak bardzo się boję utyć, że aż mi apetyt odbiera. No i wyglądam... jak permanentny 9 miesiąc ciąży. Cóż, w obu ciążach gigantycznie przytyłam i mimo diet i tych innych nie jestem wstanie zejść do celowego 80kg. Może po tej ciąży, przy bliźniakach, choć trochę schudnę.
A co do samego tematu forum, jestem w ciąży, ważę 120kg przy 170cm i tak restrykcyjnie trzymam się teraz diety (zdrowej, bogatoresztkowej), że aż dziwnie na mnie w domu patrzą. No, ale póki co jeszcze nic nie przytyłam Tak bardzo się boję utyć, że aż mi apetyt odbiera. No i wyglądam... jak permanentny 9 miesiąc ciąży. Cóż, w obu ciążach gigantycznie przytyłam i mimo diet i tych innych nie jestem wstanie zejść do celowego 80kg. Może po tej ciąży, przy bliźniakach, choć trochę schudnę.
Edysiek
odkrywca
Luiza witaj [emoji5] I gratuluję bliźniaków [emoji4]
Tylko chwilowo tutaj takie konfliktowe tematy. Ogólnie atmosfera jest całkiem przyjemna.
Tylko chwilowo tutaj takie konfliktowe tematy. Ogólnie atmosfera jest całkiem przyjemna.
Zuza87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2017
- Postów
- 1 912
A ja nie znoszę generalizowania... "Ja zrobiłam tak i jest to jedyne i najlepsze wyjście, wszyscy którzy postąpią inaczej są "be" a ich dziecko nie będzie tak genialne jak moje"... Łatwo jest oceniać innych mając bezproblemowe dziecko nie wiedząc nic o sytuacji innych rodzin. I nie wszyscy mogą sobie pozwolić na wożenie dziecka na drugi koniec miasta czy też do innej wsi bo tam jest najlepszy program nauczania.
Nagini mój syn ma autyzm. Poszedł do przedszkola jako 3,5latek bez diagnozy jeszcze i co,po 3 miesiącach zostałam wezwana do pani dyrektor która powiedziała że strasznie jej przykro ale Kuba nie może uczęszczać do ich placówki bo sobie z nim nie radzą(raz uciekł paniom do ogródka na zjeżdżalnie a one nie zauważyły i było wiele podobnych sytuacji). Jeździliśmy po lekarzach i w końcu dostał diagnozę,ale był to sierpień, Kuba miał 4,5 roku i już do żadnego przedszkola się nie dostał bo było po rekrutacji. Jako 5,5latek poszedł do przedszkola(od ponad roku umiał czytać i pisać) ale przez diagnozę trafił do grupy specjalnej, na szczęście panie szybko zareagowały i większość czasu spędzał w grupie integracyjnej a jako 6latek dołączył do nich. Jak szedł do szkoły miał 7,5 roku. Ciężko mu idzie z matematyką. Jako dziecko autystyczne nie rozumie ironii, przysłów, generalnie tego co nie jest dosłowne. Także ciężka droga przed nami...
Siruna zgadzam się z Tobą! Rodzice powinni mieć wybór! Najlepiej wszystko narzucać...
Luiza witaj! Bliźnięta wow Który to tydzień i jak się czujesz?
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Nagini mój syn ma autyzm. Poszedł do przedszkola jako 3,5latek bez diagnozy jeszcze i co,po 3 miesiącach zostałam wezwana do pani dyrektor która powiedziała że strasznie jej przykro ale Kuba nie może uczęszczać do ich placówki bo sobie z nim nie radzą(raz uciekł paniom do ogródka na zjeżdżalnie a one nie zauważyły i było wiele podobnych sytuacji). Jeździliśmy po lekarzach i w końcu dostał diagnozę,ale był to sierpień, Kuba miał 4,5 roku i już do żadnego przedszkola się nie dostał bo było po rekrutacji. Jako 5,5latek poszedł do przedszkola(od ponad roku umiał czytać i pisać) ale przez diagnozę trafił do grupy specjalnej, na szczęście panie szybko zareagowały i większość czasu spędzał w grupie integracyjnej a jako 6latek dołączył do nich. Jak szedł do szkoły miał 7,5 roku. Ciężko mu idzie z matematyką. Jako dziecko autystyczne nie rozumie ironii, przysłów, generalnie tego co nie jest dosłowne. Także ciężka droga przed nami...
Siruna zgadzam się z Tobą! Rodzice powinni mieć wybór! Najlepiej wszystko narzucać...
Luiza witaj! Bliźnięta wow Który to tydzień i jak się czujesz?
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
Edysiek
odkrywca
Zuza wszystko zależy od punktu odniesienia.
Ale z drugiej strony, podejrzewałaś wcześniej, że syn ma autyzm, czy dopiero pobyt w przedszkolu to wykazał?
Ja też nie chcę generalizować. Na pewno trzeba jeszcze wielu lat, żeby znaleźć złoty środek.
Ale tyle dzieci jest w Polsce zaniedbanych a nawet maltretowanych przez rodziców. I nikt tego nie widzi, bo te dzieci nie uczęszczając do placówek są poza marginesem.
Ale z drugiej strony, podejrzewałaś wcześniej, że syn ma autyzm, czy dopiero pobyt w przedszkolu to wykazał?
Ja też nie chcę generalizować. Na pewno trzeba jeszcze wielu lat, żeby znaleźć złoty środek.
Ale tyle dzieci jest w Polsce zaniedbanych a nawet maltretowanych przez rodziców. I nikt tego nie widzi, bo te dzieci nie uczęszczając do placówek są poza marginesem.
reklama
Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Luiza witaj! Bliźnięta wow Który to tydzień i jak się czujesz?
Tydzień leci 14, a czuję się nawet dobrze
Co do strojów kąpielowych, jak już wcześniej czytałam, sama również mam z bonprixa, taki fajny, może nie wyszczuplający, ale komfortowy, w kwiatowy wzorek. W ogóle bonprix ma fajne ubrania w rozmiarze xxl, w lidlu jak jest rzut rozmiarówki, to muszę celować w 52, a w BP sobie kupię 48 i czuję się szczuplejsza no i ciążowe ubrania też są.
A już na zakończenie tematu szkolnego, grunt to trafić na nauczyciela z powołania, bo jak taki jeden z drugim nie rozumie problemów dziecka, ignoruje diagnozy i inne zaświadczenia, jakie rodzice przynoszą, to tylko same kłopoty z tego wynikają.
Podziel się: