Colorado1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2017
- Postów
- 5 200
Dziewczyny, nie ma się co wykłócać, każda ma swoje argumenty i swoje przekonania i swoje doświadczenia. Nie sądzę, żeby ktokolwiek komukolwiek chciał tutaj coś narzucać Ja doświadczenie mam jedynie z mojego życia szkolnego i ewentualnie opinie zasłyszane od znajomych, stąd też nieszczególnie mam tutaj cokolwiek do powiedzenia Oczywiście, myślę sobie, jak to będzie później. Chciałabym i pewnie będę musiała posłać Pyrkę dość wczas do jakiejś placówki. U nas praktycznie wszyscy tak robią, jeśli kobieta pracuje przed ciążą i chce mieć do czego wracać później. O ile żłobki i przedszkola mnie nie przerażają, to szkoła (obojętnie od jej rodzaju) mnie przeraża, bo nie uczy niczego sensownego tak po prawdzie ... Już słyszę to ględzenie teściowej, że w sumie to do 6 roku życia to z dzieckiem powinnam spędzać 100% czasu.
Siruna, przykro mi, już jest wszędzie tyle rzeczy ponarzucanych, że nie możesz wziąć rodziny i zamieszkać w lesie zarzuciliby Ci zaniedbywanie dzieci i pewnie skończyłoby się to źle. Wiem, że to ekstremalny przykład był, ale nie ma co się łudzić, że jest u nas jakaś forma wolności W USA może, bo można tam dzieci nie posłać do szkoły tylko edukować na własną rękę i chyba aparat państwowy do nadzorowania obywateli nie jest tak dobrze rozwinięty, bo mają inną filozofię
Jak chcesz obyczajowych wiadomości, to mogę się podzielić, że mąż stwierdził, że w ciąży podobam mu się z jakiegoś powodu jeszcze bardziej nie wiem czemu, bo z cerą mam problem jednak
Luiza, witaj! Jesteśmy na podobnym etapie ciąży Jak się czujesz? Na kiedy masz termin? Ja właśnie obawiam się tego, o czym często czytam, w sensie przybieranie na wadze z powietrza w ciąży... Mimo diety/niezmienionego jedzenia.
Zuza, tak dziś myślę o tych Waszych poznańskich rogalach, no mam dziś fisia na ich punkcie Chyba będę musiała męża wyrwać do Poznania, no ale to pewnie nie listopada tego roku. Powiedz mi, te rogale są dostępne poza dniem św. Marcina? Nie jadłam nigdy prawdziwych, tylko te z lidla, nie wiem na ile one są zbliżone?
Dziewczyny, melduję, że ciąża zaczyna mi rzucać się już na mózg. Denerwuję się o byle co. Notorycznie. Albo jestem w stanie jakiejś wewnętrznej euforii. Wczoraj odebraliśmy od znajomych w końcu fotelik samochodowy i prawie się popłakałam, jak sobie wyobraziłam, że taka kruszynka będzie w nim niedługo siedzieć. Albo wzruszyła mnie piosenka, którą znam i mnie nie ruszała wcześniej. Obawiam się, że na prenatalnych w środę się poryczę
Siruna, przykro mi, już jest wszędzie tyle rzeczy ponarzucanych, że nie możesz wziąć rodziny i zamieszkać w lesie zarzuciliby Ci zaniedbywanie dzieci i pewnie skończyłoby się to źle. Wiem, że to ekstremalny przykład był, ale nie ma co się łudzić, że jest u nas jakaś forma wolności W USA może, bo można tam dzieci nie posłać do szkoły tylko edukować na własną rękę i chyba aparat państwowy do nadzorowania obywateli nie jest tak dobrze rozwinięty, bo mają inną filozofię
Jak chcesz obyczajowych wiadomości, to mogę się podzielić, że mąż stwierdził, że w ciąży podobam mu się z jakiegoś powodu jeszcze bardziej nie wiem czemu, bo z cerą mam problem jednak
Luiza, witaj! Jesteśmy na podobnym etapie ciąży Jak się czujesz? Na kiedy masz termin? Ja właśnie obawiam się tego, o czym często czytam, w sensie przybieranie na wadze z powietrza w ciąży... Mimo diety/niezmienionego jedzenia.
Zuza, tak dziś myślę o tych Waszych poznańskich rogalach, no mam dziś fisia na ich punkcie Chyba będę musiała męża wyrwać do Poznania, no ale to pewnie nie listopada tego roku. Powiedz mi, te rogale są dostępne poza dniem św. Marcina? Nie jadłam nigdy prawdziwych, tylko te z lidla, nie wiem na ile one są zbliżone?
Dziewczyny, melduję, że ciąża zaczyna mi rzucać się już na mózg. Denerwuję się o byle co. Notorycznie. Albo jestem w stanie jakiejś wewnętrznej euforii. Wczoraj odebraliśmy od znajomych w końcu fotelik samochodowy i prawie się popłakałam, jak sobie wyobraziłam, że taka kruszynka będzie w nim niedługo siedzieć. Albo wzruszyła mnie piosenka, którą znam i mnie nie ruszała wcześniej. Obawiam się, że na prenatalnych w środę się poryczę