nicoleta
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2013
- Postów
- 24
mam podany jeden zarodek, bo mój doktor, kiedy ja laik zupełny odpowiedziałam mu na pytanie zeby dwa podac aby zwiekszyc prawdopodobienstwo przyjecia sie któregokolwiek, nakrzyczał na mnie, ze jestem niepowazna i ze umre, ze on poda jeden, to ja sie pytam po co on wogóle mi zadaje takie pytanie skoro wskazaniem jest jeden, ja jestem tylko zwykla pacjentka, nie jakas specjalistka od patologii ciazy aby wiedziec jakie sa zagrozenia ciazy blizniaczej. Ech szkoda gadac..Na szczescie mój maluszek to silna bestia...i podany jako sam jeden...postanowił zrobic nam wszystkim niespodzianke. Widziaam go pod mikroskopem przed samym podaniem )Nicoleta doczekasz sie ja tez bylam i jestem pelna obaw dopiero moze od tygodnia dwoch zaczelam kupowac pojedyncze rzeczy.
pisalas o ilosci zarodkow wlasnie podano ci dwa czy jeden? A do jakiej kliniki jezdzisz ? Szkoda ze masz tak daleko bo mam tu ginke ktora na prawde podchodzi do pacjentki indywidualnie i dziala niestandardowo. Jak to juz kiedys pisalam powiedziala do mnie ze dla niej priorytetem jest doprowadzenie ciazy do szczesliwego finalu
Jezdze do Artemidy. I w zasadzie sa tam rózni lekarze, ale z polecenia trafiłam własnie do tego. No najwazniejsze ze sie udało uzyskac ciaze, jak bedzie dalej wszystko juz w rekach siły wyzszej...Ok, juz nie marudze. Ale mam zal cholerny do tego lekarza, nie tak to wszystko, ta cała procedure sobie wyobrazałąm.
Tu u siebie mam juz poleconego lekarza, naprawde dobrego ginekologa, który mam nadzieje zechce poprowadzic tę moja ciaze. Jade do Białego tylko po to aby upewnic sie u zrodła ze jest ok, zobaczyc byc moze juz serduszko