reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

dzewelajna jakbym swoją historię czytała, tyle że u mnie cyfry wagowe większe :)

Ja zaszłam w ciążę trochę przypadkiem, gdy zaczęłam się właśnie odchudzać. Z powodu strat wspomagam się Celxane na lepsze ukrwienie macicy i okolicy :) /ostatnia strata to puste jajo płodowe z powodu złego zagnieżdżenia/ Teraz jestem już na mecie prawie, przytyłam 12kg, rożnicy w wyglądzie nie ma właściwie żadnej tylko psychicznie mnie dół dopada że jestem taaaaaaaaaaaka ciężka :(

Tobie też na pewno się uda! Mi się udało w 31 wiośnie przy BMI ponad 40 :)
 
reklama
dzięki - i właśnie po to tu zacznę zaglądać - najlepsze pocieszenie i podniesienie na duchu tu znajdę - na kogo jak nie na Was mogę liczyć - kto jak nie Wy po podobnych przejściach mi pomoże.
Fajnie, że Was znalazłam =)

Tak sobie pomyślałam (nie dałam rady jeszcze przeczytać całego wątku od deski do deski więc może już był taki pomysł), że może w ramach wspierania się XXL-kowych mamusiek ktoś by się chciał pozbyć ciążowych ubrań a ktoś inny je przyjąć/odkupić.

Jak mi się uda zajść nie omieszkam zapytać czy ktoś chce się pozbyc :)

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, ze jesteście.

Trzymam mocno za Was wszystkie kciuki, żeby Wam się udało dotrwać szczęśliwie do końca i żeby po karmieniu zrobiły się z Was laseczki na miarę Waszych marzeń.
 
Kupiłam sobie dzisiaj pierwsze bodziaki dla Zuzki, 5 sztuk, narazie te od 3-6 miesiąca, bo myślę, że na początek z długim rękawem, a właśnie te były na promocji, nie będą mi potrzebne:D

dzewelajna, ja też straciłam fasolkę w 3 miesiącu, nie wykryto dlaczego, myślałam, że od picia pepsi, ale mnóstwo kobiet pije Pepsi w ciązy i nic się nie dzieje. mama zasugerowała, że może to był chłopiec, a może nie mogę miec chłopców. Nie uważałabym, że to otyłośc, wiem, że z otyłością trudniej zajśc w ciązę, ale żeby przez otyłośc ją stracic? Nie słyszałam o tym. A PCO nie masz czasami??
 
dzewelajna jakbym swoją historię czytała, tyle że u mnie cyfry wagowe większe :)

Ja zaszłam w ciążę trochę przypadkiem, gdy zaczęłam się właśnie odchudzać. Z powodu strat wspomagam się Celxane na lepsze ukrwienie macicy i okolicy :) /ostatnia strata to puste jajo płodowe z powodu złego zagnieżdżenia/ Teraz jestem już na mecie prawie, przytyłam 12kg, rożnicy w wyglądzie nie ma właściwie żadnej tylko psychicznie mnie dół dopada że jestem taaaaaaaaaaaka ciężka :(

Tobie też na pewno się uda! Mi się udało w 31 wiośnie przy BMI ponad 40 :)
ja też właśnie zaszłam jak się odchudzałam i rzucałam palenie...

Kupiłam sobie dzisiaj pierwsze bodziaki dla Zuzki, 5 sztuk, narazie te od 3-6 miesiąca, bo myślę, że na początek z długim rękawem, a właśnie te były na promocji, nie będą mi potrzebne:D

dzewelajna, ja też straciłam fasolkę w 3 miesiącu, nie wykryto dlaczego, myślałam, że od picia pepsi, ale mnóstwo kobiet pije Pepsi w ciązy i nic się nie dzieje. mama zasugerowała, że może to był chłopiec, a może nie mogę miec chłopców. Nie uważałabym, że to otyłośc, wiem, że z otyłością trudniej zajśc w ciązę, ale żeby przez otyłośc ją stracic? Nie słyszałam o tym. A PCO nie masz czasami??
ja czasem piję colę i pepsi litrami jak mnie weźmie więc to na pewno nie od pepsi.

Witam nową forumowiczkę :)
 
Witajcie dziewczynki!
My dzisiaj wyjeżdżamy na dłuuuuuugi urlop, aż na 10 dni zaszywamy się w starym domku w lesie, będziemy oddychać krystalicznie czystym powietrzem, opalać się, robić grilla itp. :-) Strasznie się cieszę na ten wyjazd, obojgu nam się przyda, bo tak to na co dzień tylko praca i praca. Trzeba w końcu trochę odpocząć.
Zapewne Wy też drogie dziewczynki sobie odpoczniecie, w końcu temu służą majówki, a zatem życzę Wam pięknych, słonecznych dni i duuuużo spokoju. :tak::tak:
 
Witajcie dziewczynki!
My dzisiaj wyjeżdżamy na dłuuuuuugi urlop, aż na 10 dni zaszywamy się w starym domku w lesie, będziemy oddychać krystalicznie czystym powietrzem, opalać się, robić grilla itp. :-) Strasznie się cieszę na ten wyjazd, obojgu nam się przyda, bo tak to na co dzień tylko praca i praca. Trzeba w końcu trochę odpocząć.
Zapewne Wy też drogie dziewczynki sobie odpoczniecie, w końcu temu służą majówki, a zatem życzę Wam pięknych, słonecznych dni i duuuużo spokoju. :tak::tak:
Przed ciążą jeszcze bym się zmieściła do Twojej walizki, a teraz... No cóż ja zostaję w domu:)

nadalka, teraz tez piję colę (za pepsi nie przepadam), co prawda na raz tylko puszkę, ale przezwyciężyłam się:)
 
Dzewalajna, nie marudzic, nie narzekac i... brac sie do roboty.;-) Ujme to tak. Dwie straty (ciaza obumarla, a druga bezzarodkowa) potem ciaza z waga startowa 94,7 przy wzroscie 161cm (nie chce mi sie liczyc BMI ale pewnie wyjechane w kosmos). Ciaza ksiazkowa. Owszem, zapodali Clexane bo tu taki program jest profilaktyczny, a ja ze swoimi wiosenkami licznymi i d... okazala lapalam sie na niego. Wynik tej ciazy w suwaczku - radosny, silny, zdrowy chlopak. Nadmienie, ze urodzilam Karola majac prawie 44 lata i dalo rade. No i staramy sie o kolejnego brzdaca i to jak najszybciej. Owszem, probuje delikatnie sie redukowac do znosniejszych parametrow bo mi po ciazy zostalo tu i owdzie (o ile d.. sie "owdzie" nazywa) ale jesli zajde to zadnych ostrych ruchow i restrykcyjnych diet - wiadomo.
 
Co do pepsi i coli to ja w pierwszej ciąży piłam kiedy tylko miałam ochote poza tym miałam fajnego lekarza i mi mówił, ze niby nie powinnam ale skoro mam na nią zachciankę to znaczy, ze dziecko coś z tego potrzebuje. Jedyne czego sie wystrzegałam to mojego ulubionego tatara.
Ja miałam zabieg w 10 tc a zarodek zatrzymał się w rozwoju i wyglądał cały czas na 6tc. W szpitalu dzień po odłożeniu Luteiny zarodek już miał wymiary tylko na 4tc. Ja mam przeczucie że to była upragniona dziewczynka której też może nie jest mi dane mieć i pewnie teraz jak zajde to będzie zdrowy i silny chłop :)
Myślę, ze poroniłam bo tak miało być i tyle nie szukam celowo wytłumaczenia chociaz czasem myślę, ze to może ze stresu bo akurat w 6 tc miałąm kiepskie dni załamki bo mąz akurat stracił pracę. Ale nie myślę też że to mógłby być główny powód. Wiem, ze nie powinnyśmy się stresować w ciązy ale bez przesady .... =)
Na razie żyję chwilą i odliczam do 3-go okresu. A potem same przyjemności hi hi hi ;).
Mam chyba bardzo silne hormony matczyne teraz bo właśnie się zdecydowaliśmy na zakup szczeniaczka i już nie moge sie doczekać jego odbioru (po 20-tym maja) - piękna biała suczka golden retriever - zakochałam się :)
Wiem-może pomyślicie sobie - wariatka zastępuje sobie dziecko psem - ale na serio to nie tak. Od zawsze chciałam go mieć a teraz jakoś tak szczególnie i jakoś tak wszystkie wątpliwości poszły w niepamięć =).

Przy okazji zapytam Was - fachowców - bo ja już nie pamiętam jak to było przy pierwszej ciąży - chodzi o badania na toksoplazmoze - można je zrobić już przed zajściem przykładowo i jesli okaże się ze organizm juz ja przechodził to bez stresu można sprzątać psie siuśki ? :) chociaż i tak chyba bym się bała i ewentualnie robila to w rękawiczkach ale tak z ciekawości się pytam.

Co do weekendu majowego to wszystkim, którzy gdzies wyjezdzają zazdroszcze jak nie wiem. tak bym chciała wyskoczyć chociaż na jakiś weekend gdzieś ale niestety brak funduszy. Jedyne co to się ciesze bo wreszcie odpoczne i spędze całe dnie z synkiem. Planuje jakiś wypad "edukacyjny" a może i nawet kilka =). ZOO Płock, Farma Iluzji i Mikrokosmos Ujazd - była któraś z Was może ? Polecacie ? Odradzacie ? My w zeszłym roku byliśmy w safari pod Łodzią w Poddębicach i gorąco polecam. Takie zoo ze zwierzętami bez klatek i na śiweżym powietrzy bez tego smrodu.Bardzo mile spędzony czas.
Po za tym oczywiście wycieczki rowerowe.W zeszłym tygodniu z moim 5-cio latkiem zrobiliśmy 10 km w jedną stronę do mojej siostry więc pewnie powtórzymy to i teraz.
W związku z tym, ze jest Was tutaj trochę po poronieniach powiedzcie mi czy przed kolejnymi próbami zajścia miałyście jakieś badania robione. Bo lekarz na kolejną wizytę po sprawdzeniu stanu po zabiegu najwcześniej kazał mi przyjść po pierwszym okresie ale zapisałam się na wizytę a ona przypada dopiero tuż przed trzecim i zastanawiam się czy jakbym miała jakies badania robione to czy wyniki zdąże przedyskutowac z lekarzem przed tymi upragnionymi dniami płodnymi.

Trochę to chyba nie po naszemu napisałam ale mam nadzieje ze wiecie o co chodzi =)
 
Co do pepsi i coli to ja w pierwszej ciąży piłam kiedy tylko miałam ochote poza tym miałam fajnego lekarza i mi mówił, ze niby nie powinnam ale skoro mam na nią zachciankę to znaczy, ze dziecko coś z tego potrzebuje. Jedyne czego sie wystrzegałam to mojego ulubionego tatara.

Ja miałam zabieg w 10 tc a zarodek zatrzymał się w rozwoju i wyglądał cały czas na 6tc. W szpitalu dzień po odłożeniu Luteiny zarodek już miał wymiary tylko na 4tc. Ja mam przeczucie że to była upragniona dziewczynka której też może nie jest mi dane mieć i pewnie teraz jak zajde to będzie zdrowy i silny chłop :)
Myślę, ze poroniłam bo tak miało być i tyle nie szukam celowo wytłumaczenia chociaz czasem myślę, ze to może ze stresu bo akurat w 6 tc miałąm kiepskie dni załamki bo mąz akurat stracił pracę. Ale nie myślę też że to mógłby być główny powód. Wiem, ze nie powinnyśmy się stresować w ciązy ale bez przesady .... =)
Na razie żyję chwilą i odliczam do 3-go okresu. A potem same przyjemności hi hi hi ;).
Mam chyba bardzo silne hormony matczyne teraz bo właśnie się zdecydowaliśmy na zakup szczeniaczka i już nie moge sie doczekać jego odbioru (po 20-tym maja) - piękna biała suczka golden retriever - zakochałam się :)
Wiem-może pomyślicie sobie - wariatka zastępuje sobie dziecko psem - ale na serio to nie tak. Od zawsze chciałam go mieć a teraz jakoś tak szczególnie i jakoś tak wszystkie wątpliwości poszły w niepamięć =).

Przy okazji zapytam Was - fachowców - bo ja już nie pamiętam jak to było przy pierwszej ciąży - chodzi o badania na toksoplazmoze - można je zrobić już przed zajściem przykładowo i jesli okaże się ze organizm juz ja przechodził to bez stresu można sprzątać psie siuśki ? :) chociaż i tak chyba bym się bała i ewentualnie robila to w rękawiczkach ale tak z ciekawości się pytam.

Co do weekendu majowego to wszystkim, którzy gdzies wyjezdzają zazdroszcze jak nie wiem. tak bym chciała wyskoczyć chociaż na jakiś weekend gdzieś ale niestety brak funduszy. Jedyne co to się ciesze bo wreszcie odpoczne i spędze całe dnie z synkiem. Planuje jakiś wypad "edukacyjny" a może i nawet kilka =). ZOO Płock, Farma Iluzji i Mikrokosmos Ujazd - była któraś z Was może ? Polecacie ? Odradzacie ? My w zeszłym roku byliśmy w safari pod Łodzią w Poddębicach i gorąco polecam. Takie zoo ze zwierzętami bez klatek i na śiweżym powietrzy bez tego smrodu.Bardzo mile spędzony czas.
Po za tym oczywiście wycieczki rowerowe.W zeszłym tygodniu z moim 5-cio latkiem zrobiliśmy 10 km w jedną stronę do mojej siostry więc pewnie powtórzymy to i teraz.
W związku z tym, ze jest Was tutaj trochę po poronieniach powiedzcie mi czy przed kolejnymi próbami zajścia miałyście jakieś badania robione. Bo lekarz na kolejną wizytę po sprawdzeniu stanu po zabiegu najwcześniej kazał mi przyjść po pierwszym okresie ale zapisałam się na wizytę a ona przypada dopiero tuż przed trzecim i zastanawiam się czy jakbym miała jakies badania robione to czy wyniki zdąże przedyskutowac z lekarzem przed tymi upragnionymi dniami płodnymi.

Trochę to chyba nie po naszemu napisałam ale mam nadzieje ze wiecie o co chodzi =)
Z tego co wiem (zacznę od tyłu) badania przysługują kobiecie, która straciła dwoje dzieci (nie lubię określenia płody), tak się dowiedziałam w szpitalu od jednej z dziewczyn, która właśnie miała dwie dziewczynki i okazało się, że nie może miec dziewczynek (była w 34 tygodniu ciąży z chłopcem).

CO do toxo to z tego co wiem o wiele częstsze jest u kotów o ile w ogóle nie jest tylko u kotów. Mój kot całe ee1,5 roku życia jest w domu, on nie ma toxo, ani ja na szczeście:)

Co do zastępowania sobie dziecka zwierzęciem, to moja mama (żona dziadka od trzech wnuków, ale ona od swojego dziecka nie ma żadnego - jeszcze!) bardzo czesto bawi się z kotem i naprawdę zachowuje się jakby to już Zuza była (ojeju, ojeju, no tak, no idź już spac itd., itp.). Myślę, że ona zastępuje sobie w ten sposób własnie wnuczkę, bo chciałaby się kimś opiekowac po prostu.

tatara - jak można jeśc surowe mięso fuj! Hehe;)

Moje pierwsze dziecko zatrzymało się w rozwoju o 6 tygodni...

A majówkę spędzamy w domu, tzn. na pewno gdzieś wyjedziemy, ale to pewnie będzie wyjazd typu nad jeziorko pochodzic na godzinkę;) I na grilla jedziemy:D

Własnie miałam wyrywanego zęba... Miałam jeszcze jednego zeba wyrwac, bo leczenie miało kosztowac 900 zł, ale okazało się, że kobieta w ciązy ma kanałowe za darmo:D(bo to była jakaś tam ilośc nierefundowanych kanałów przed ciążą).
 
reklama
hmm. co do PCO nigdy o tym nie myślałam ale myślę że nie powinnam mieć z tym do czynienia, gdyż zawsze wszystkie badania były ok ale nie omieszkam podpytać lekarza przy najbliższej wizycie bo poczytałam troszkę o tym teraz w internecie i objawy częściowo do mnie pasują - tyle ze ja mam je od zawsze a wyniki od zawsze były raczej ok (trądzik nie do zniszczenia jest, nadwaga jest, pojedyncze włoski na sutkach są, przy tej ostatniej poronionej ciąży pojawiła sie torbiel na jajniku) ale nie ma chyba co popadać w panikę. Podpytam sie lekarza ale nie biore tego pod uwage na razie.
 
Do góry