december wydaje mi się że przesadzasz z tym sadełkiem. ja też miałam określoną płeć dostć póżno bo w 25tc ale to tylko dlatego że poszłam do innego lekarza, bo widocznie mojemu się nie chciało sprawdzić, a u tego drugiego już na dzień dobry poznałam płeć.krakowianka serdecznie życzę Ci poznania płci U mnie to było niemożliwe prawie do 28 tygodnia, żeby na 100% określić - głównie z powodu złej widoczności (sadełko) i tego, że młody chował klejnoty przed wścibskim okiem USG.
Miłego podglądania zatem Trzymam kciuki!
reklama
december
Fanka BB :)
december wydaje mi się że przesadzasz z tym sadełkiem. ja też miałam określoną płeć dostć póżno bo w 25tc ale to tylko dlatego że poszłam do innego lekarza, bo widocznie mojemu się nie chciało sprawdzić, a u tego drugiego już na dzień dobry poznałam płeć.
nadalka, na każdym opisie USG mam napisane, że badanie utrudnione ze względu na otyłość brzuszną. Musiałam powtarzać połówkowe, bo nie mogli dostrzec kregosłupa. 100% płeć poznalismy dopiero na ostatnim USG w 30 tygodniu. Wcześniej ewidentnie stosunek sadełka do wielkości robala był za duży
kłaczek - a powiedz, po porodzie wyszłaś ze szpitala ciut lżejsza? Tak pytam z ciekawości
No, o dziecko, lozysko i troche krwi wlasnej. A tak powaznie, to wrocilam do domu i stwierdzilam ze w d... mej i pozostalych przyleglosciach rozgoscilo sie dodatkowe 10kg, jesli porownac wage aktualna z ta sprzed ciazy. Na dzien dzisiejszy zgubilam 6 z tego, ale nadal mam tylko jedne spodnie w ktore sie zapinam i uparlam sie ze nie kupie nastepnych, tylko schudne do posiadanych. Jak widac na zamieszczonym suwaczku, mam co robic.
Jesli chodzilo Ci o lekkosc w aspekcie samopoczucia, to jak najbardziej - o ile szlam do porodu jak ta slonica w wieku geriatrycznym, powalona reumatyzmem, niestrawnoscia i potracona przez poranny tramwaj, tak wracajac moglabym fruwac jak motylek. No, te pare kg mniej dalo sie czuc.
Ostatnia edycja:
ja zaczynałam ciążę z 86kg przy 155cm, i powiem ci że tylko raz lekarz powiedział że trochę kiepsko widać przez tłuszczyk i to ten u którego poznałam płeć , mój mi nic nie mówi, nawet przy ważeniu jak już mam +16 nic nie powiedział ani słowa że za dużo czy coś :/nadalka, na każdym opisie USG mam napisane, że badanie utrudnione ze względu na otyłość brzuszną. Musiałam powtarzać połówkowe, bo nie mogli dostrzec kregosłupa. 100% płeć poznalismy dopiero na ostatnim USG w 30 tygodniu. Wcześniej ewidentnie stosunek sadełka do wielkości robala był za duży
december
Fanka BB :)
Ja startowalam z BMI o 10 pkt wiekszym niz Twoje
No, bez jajec... Zaczynalam ciaze z waga 94,7 przy wzroscie 161cm, czyli sadla u mnie byl naprawde dostatek, a na scanie nawet ja widzialam "armatke" na polowkowym. Kurcze, na pierwszym scanie, tym w 13 tygodniu, widzialam paluszki raczek, oczka, nosek (kosci nosa), serduszko... Mysle ze bardziej kwestia sprzetu i operatora niz "facika".;-) Ale jak jest facik to jest na co zwalic wine...;-)
december
Fanka BB :)
pewnie, że operator i sprzęt ważne mój pan od USG starał się zawsze, w sumie widział co musiał zobaczyć tylko siusiaka brakowało Aż zobaczył - ku mojemu zadowoleniu - bo psychicznie nastawiałam się na chłopczyka.
A waga startowa? Co ja mogę rzec Kłaczek, Ty masz na celu 32 kg do zrzucenia, ja mam obecnie 60...
Te cyfry mnie przerażają :> To generalnie cud, że jestem w ciąży bez cukrzycy, opuchnięć, problemów z kręgosłupem itd. Boje się jeszcze tylko zatrucia ciążowego. Zostało mi ok. 1,5 miesiąca maksymalnie myślę, wtedy zacznie się najcięższa batalia w moim życiu...
A waga startowa? Co ja mogę rzec Kłaczek, Ty masz na celu 32 kg do zrzucenia, ja mam obecnie 60...
Te cyfry mnie przerażają :> To generalnie cud, że jestem w ciąży bez cukrzycy, opuchnięć, problemów z kręgosłupem itd. Boje się jeszcze tylko zatrucia ciążowego. Zostało mi ok. 1,5 miesiąca maksymalnie myślę, wtedy zacznie się najcięższa batalia w moim życiu...
mloda_mamusia1
Podwójna mama ;)
Witam! Już od dłuższego czasu Was poczytuję, ale nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby do Was napisać Mam na imię Paulina, mam 22 lata, i oczekuję 2giego dzidziusia
december ja miałam zatrucie ciążowe z 1szą ciążą, w ciąży ogólnie przytyłam 30kg (+/- 2kg). Miałam wysokie ciśnienie, 150/100, 160/110 i jeszcze wyższe, opuchliznę... nogi jak bańki, nie mogłam chodzić... białkomocz 1499mg/dl - najmniejszy a największy 2640mg/dl, do szpitala trafiłam w 31tc, a przetrzymali mnie do 37tc, białkomocz cały czas się utrzymywał, ciśnienie mi zbili, a opuchlizna spadła przez ciągłe leżenie w wyrku, nawet do kibelka jak chciałam iść musiałam się położnej meldować... nasłuchałam się,że jak już białko jest ok 1000mg to muszą poród wywoływać, a mi nic nie robili, nawet nie myśleli, żeby wcześniej ciążę rozwiązać, a może to i lepiej, bo Amelka urodziła się zdrowa 2750g. Ale nie powiem cholernie się bałam tej całej gestozy, i o dziecko!
december ja miałam zatrucie ciążowe z 1szą ciążą, w ciąży ogólnie przytyłam 30kg (+/- 2kg). Miałam wysokie ciśnienie, 150/100, 160/110 i jeszcze wyższe, opuchliznę... nogi jak bańki, nie mogłam chodzić... białkomocz 1499mg/dl - najmniejszy a największy 2640mg/dl, do szpitala trafiłam w 31tc, a przetrzymali mnie do 37tc, białkomocz cały czas się utrzymywał, ciśnienie mi zbili, a opuchlizna spadła przez ciągłe leżenie w wyrku, nawet do kibelka jak chciałam iść musiałam się położnej meldować... nasłuchałam się,że jak już białko jest ok 1000mg to muszą poród wywoływać, a mi nic nie robili, nawet nie myśleli, żeby wcześniej ciążę rozwiązać, a może to i lepiej, bo Amelka urodziła się zdrowa 2750g. Ale nie powiem cholernie się bałam tej całej gestozy, i o dziecko!
reklama
cześć dziewczyny czytam Was od czasu do czasu i mam pytanie kiedy wasze dzidzie zaczely kopac? ja jestem prawie w 21 tyg i nadal za bardzo nic nie czuje, czasem tylko jak na lewym boku leze to dzidzia sie poruszy, a tak to wcale jej nie czuje...nie wiem czy jest to spowodowane moja nadwaga i tluszczykiem czy moze dzidzia jest leniwa...badz co gorsze cos jej dolega... ;( ? Napiszcie jak bylo u Was
Podziel się: