reklama
Dokladnie, jak chcesz to zerknij na moj poprzedni cykl Wymagana autoryzacja tak dla porownania
nie wiem czy bedziesz mogla otworzyc ten link bo cos tu dziwnego wyskoczylo
nie wiem czy bedziesz mogla otworzyc ten link bo cos tu dziwnego wyskoczylo
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
znalazlam... no widze... no coz bede dalej brala Rutinacea i mam nadzieje ze chorubsko nie przyjdzie i wkoncu bedzie normlana tempka
Chcialam cie dodac do przyjaciol ale pisze ze nia ma takiego urzytkownika.. hymmm
Chcialam cie dodac do przyjaciol ale pisze ze nia ma takiego urzytkownika.. hymmm
Ostatnia edycja:
Indziorka
Fanka BB :)
Kłaczek Najbardziej z rodzicielstwa przeraża mnie ta muzyka i bajki- jeszcze w ciąży tak mi to na nerwy działa, że brak słów także podejrzewam wzmocnienie kaca właśnie przez zajebiaszczą oprawę muzyczną Ja tam szczególnie na początku ciąży czułam się jakbym cały czas miała kaca... może coś zmajstrowaliście? Głowa mała
Marcia Się chwaliłaś już ujeżdżalnią co drugi dzień i już Ci gratulowałam Ja mam takie ochoty straszne na przytulanki z moim, a on się tak boi... Tylko ja bym już urodzić chciała tak na prawdę I może przez to mi się bardziej chce przerażenie tym wszystkim z każdą minutą stycznia wzrasta coraz bardziej, ale chęć zadbania o siebie całkowicie samej jest już chyba większe od tego strachu
Pam Czytałam, że na wyspach niby też jakiś wirus paskudny panuje a Ty może masz to od implantu? ja wiem, że dla mojego organizmu normalna temperatura to ok 37 st i więcej... jak mam 36,6 to jestem już osłabiona- czemu tak jest lekarka nawet nie potrafi wyjaśnić, ale stale mam temp podwyższoną tak na prawdę tylko, że 38 to już dużo- wtedy się gorączka zaczyna... weź ten implant już wyciągaj, bo tylko fałszuje obraz wszystkiego a z testami to hm... na owulację nie robiłam nigdy, a że podobno jak ciążowy u faceta wyjdzie pozytywny to trzeba do lekarza się udać na badania- testy ciążowe działają na gonadotropinę kosmówkową (dobrze napisałam nazwę hormonu) która u kobiet zazwyczaj oznacza tworzenie się wokół dziodziola warstw, a u mężczyzny podobno nowotwór, bo że guzy też się w takie warstwy zamykają, żeby się rozwijać...
Masakra 0:01 przyszedł na świat pierwszy styczniowy chłopak styczniówek ogólnie to już ogrom od 12 grudnia chyba się wysypało z worka czekam na swoją kolej i tak się mi wydaje, że chyba jednak przenoszę- bo czuję się cudownie- większość dolegliwości (mimo przeziębienio- choroby) odeszła w niepamięć no i jeszcze jakieś wewnętrzne takie przekonanie mi się teraz zrobiło...
Marcia Się chwaliłaś już ujeżdżalnią co drugi dzień i już Ci gratulowałam Ja mam takie ochoty straszne na przytulanki z moim, a on się tak boi... Tylko ja bym już urodzić chciała tak na prawdę I może przez to mi się bardziej chce przerażenie tym wszystkim z każdą minutą stycznia wzrasta coraz bardziej, ale chęć zadbania o siebie całkowicie samej jest już chyba większe od tego strachu
Pam Czytałam, że na wyspach niby też jakiś wirus paskudny panuje a Ty może masz to od implantu? ja wiem, że dla mojego organizmu normalna temperatura to ok 37 st i więcej... jak mam 36,6 to jestem już osłabiona- czemu tak jest lekarka nawet nie potrafi wyjaśnić, ale stale mam temp podwyższoną tak na prawdę tylko, że 38 to już dużo- wtedy się gorączka zaczyna... weź ten implant już wyciągaj, bo tylko fałszuje obraz wszystkiego a z testami to hm... na owulację nie robiłam nigdy, a że podobno jak ciążowy u faceta wyjdzie pozytywny to trzeba do lekarza się udać na badania- testy ciążowe działają na gonadotropinę kosmówkową (dobrze napisałam nazwę hormonu) która u kobiet zazwyczaj oznacza tworzenie się wokół dziodziola warstw, a u mężczyzny podobno nowotwór, bo że guzy też się w takie warstwy zamykają, żeby się rozwijać...
Masakra 0:01 przyszedł na świat pierwszy styczniowy chłopak styczniówek ogólnie to już ogrom od 12 grudnia chyba się wysypało z worka czekam na swoją kolej i tak się mi wydaje, że chyba jednak przenoszę- bo czuję się cudownie- większość dolegliwości (mimo przeziębienio- choroby) odeszła w niepamięć no i jeszcze jakieś wewnętrzne takie przekonanie mi się teraz zrobiło...
Indziorka to super ze przeszly ci dolegliwosci, przynajmniej na koncowce sie poprawilo.
pam ja ci wczoraj wyslalam zaproszenie na ovufriend wiec sprawdz.
i dzien dobry wszystkim! Mam nadzieje ze nasz watek znowu ozyje po swietach ....?
pam ja ci wczoraj wyslalam zaproszenie na ovufriend wiec sprawdz.
i dzien dobry wszystkim! Mam nadzieje ze nasz watek znowu ozyje po swietach ....?
Witam się i ja Noworocznie
W nowym roku wszystkiego dobrego, zdrowia, zafasolkowania i łatwych porodów
My po Świętach wzięliśmy się za malowanie salonu i skończyliśmy w niedziele, w Sylwestra sprzątanie i gotowanie bo u nas Sylwek był. Najadłam się jak norka i o 3 poszliśmy spać.
Dobrze, że już po Świętach bo waga cuda pokazuje Trzeba się na owoce przerzucić.
Pam - bidulko, ale Cię te choróbska dopadają, a jak sławna "Babcia Idealna" - pojechała ?
Marcia - cudnie, że macie zielone światło, ach jak ja bym się chciała normalnie przytulać, a mój się teraz boi i odmawia
Kłaczku - skandal z tą wiśniówką - może za mało było - dlatego ten kac
Indziorka - a może to cisza przed burzą i ten spokój w dolegliwościach to oznaka porodu ;-), tak czy siak - super, że się lepiej czujesz. A z przytulankami to mój też ma opory, ale nieraz udaje mi się go namówić:-).
Doczytałam Was i coś się Dzewelajna nie odzywa i Marta - co tam u Was Dziewczyny dajcie znać. Marta - rodzisz ?
W nowym roku wszystkiego dobrego, zdrowia, zafasolkowania i łatwych porodów
My po Świętach wzięliśmy się za malowanie salonu i skończyliśmy w niedziele, w Sylwestra sprzątanie i gotowanie bo u nas Sylwek był. Najadłam się jak norka i o 3 poszliśmy spać.
Dobrze, że już po Świętach bo waga cuda pokazuje Trzeba się na owoce przerzucić.
Pam - bidulko, ale Cię te choróbska dopadają, a jak sławna "Babcia Idealna" - pojechała ?
Marcia - cudnie, że macie zielone światło, ach jak ja bym się chciała normalnie przytulać, a mój się teraz boi i odmawia
Kłaczku - skandal z tą wiśniówką - może za mało było - dlatego ten kac
Indziorka - a może to cisza przed burzą i ten spokój w dolegliwościach to oznaka porodu ;-), tak czy siak - super, że się lepiej czujesz. A z przytulankami to mój też ma opory, ale nieraz udaje mi się go namówić:-).
Doczytałam Was i coś się Dzewelajna nie odzywa i Marta - co tam u Was Dziewczyny dajcie znać. Marta - rodzisz ?
Indziorka
Fanka BB :)
Ja też mam taką nadzieję Tym bardziej, że mój ma wolne i świruję przez niego- myśli, że jak ruch sprawia mi mniej bólu to znowu zacznę robić wszystko sama aż rano się wydarłam na niego, że nie wiem jak jemu się wydaje, ale ja jestem w 9 miesiącu ciąży i owszem jak na ten czas czuję się dobrze, ale biorąc pod uwagę "normy" to mimo wszystko dalece od nich odbiegam i niech w końcu coś przeczyta, jak zmienia się moje ciało, jak hormony mną traktują, a nie że przecież "nic mi nie jest", bo ciąża to nie choroba :/ Ja nie wiem co mu się znowu w głowie podziało, ale niech mu się powróci normalne myślenie, bo dobrze to się nie skończy
reklama
Indziorka
Fanka BB :)
Redusia Ja na wagę nie chcę nawet wchodzić bo w drugi dzień świąt weszłam co prawda na wadliwą wagę i pod wieczór- czyli po wielkim szamaniu (gdzie nie poszłam to jedz jedz jedz, bo potrzebujesz) i było 8 kg do przodu, czyli chyba nie możliwe, bo w tyg przed świętami byłam u doktorka i było ok 3 kg na plus... Marta87 Ma termin cc na 8 i z tego co pisała na styczniówkach to jest ok, a Dzewelajna pewnie się mamą przejmuje, ale prawda dawno nic nie pisała :/ No powiem Ci, że mimo wszystko po cichu liczę na to, że to cisza przed burzą bo na prawdę chcę już urodzić, mimo że się teraz polepszyło ale rozwala mnie dzisiaj wizja trzech godzin w ciuchci i czekania do lekarza... porażka :/
Podziel się: