reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Marta87 Znaczy mi też strzela w kościach, pachwinach itd skurcze też są i to dosyć bolesne, ale jakoś nie wiem nie odczuwam tego jak wcześniej- dlatego to raczej cisza przed burzą :D Też miałam ostatnio czas, że bardziej wodę zatrzymywałam, ale teraz w miarę żyję ;) buty mam te emu to to zmartwienie mam mniej- ale w żadne inne nie zmieszczę stopy :D

Pam Zajebiaszcze testy :D no to tylko korzystać z tego, że Twój się rozładować musi :D Ty to co chwilę masz, jak nie wymioty, to temperatury gorączkowe, albo inne dziwne akcje...

Alfa To fajnie, że w miarę w porządku ;) Co do choroby, to widzę, że coś takiego jak ja jeszcze przechodzę- ja czułam głowę to od razu apap i spać, amol mi dużo pomaga i na gardło/kaszel i katar- smaruję węzły szyjne i pod nosem i daje radę :D i pić dużo- po łyczku ale nawilżać śluzówki ;)

A ja właśnie wróciłam od endo.... na wizycie wszystko w porządku, ale co przeżyłam przed wizytą to brak słów- aż skurczy regularnych i to silnych dostałam. W Polsce wprowadzili ten system eWUŚ i według niego nie mam ubezpieczenia :szok: mało tego według dokumentów nfz nie mam ubezpieczenia od 5 roku życia... :no: się pogubili bo najpierw ubezpieczał nas tata, a później jak się zmieniły przepisy to ubezpieczała nas mama- w książeczce ładnie wszyscy ładnie wpisani, dowody odprowadzania składek w dłoni, ale wizyty normalnie na nfz nie mogą mi dać, bo program nie przepuści:szok: dwie recepcjonistki starały się jak mogły, a ta co miała w tym przeszkolenie to walnęła focha i zawinęła się do domu:angry: porażka :/ cała się trzęsłam ze zdenerwowania, aż myślałam od razu jechać do szpitala, bo skurcze najpierw co 10 minut i skracające się i bardzo silne, ale na szczęście nospa i dwie godziny uspokajania się dały efekt- doszły do skurczy co 5 minut, ale zaczęły mniej boleć, więc na razie siedzę i czekam kiedy nfz skoryguje błąd, bo z książeczki ubezpieczenia mojej mamy nie mogli tego zrobić, tylko jakieś zaświadczenie, które mama wypełniała w 90-którymś roku.... A no i mama ubezpiecza wszystkie dzieci i według nfz żadne nie ma ubezpieczenia ;) Także kobietki przestrzegam- przed wizytą u lekarza podejdźcie do siedziby nfztu i się upewnijcie, co w Waszych papierach świszczy ;) Ja miałam problem przez pracodawcę mamy, oby Wasze pociechy tego nie doświadczyły ;)
 
Indiorka ano mam... glupi implant :wściekła/y:zwalam wszystko na niego bo przed implantem czulam sie super.... grrrr

Co do skurczy to mam nadzieje ze nie beda cie meczyc az do porodu... chociasz juz tuz tuz ;)

a ty bedziesz miala chlopca czy dziewczynke? Bo jakos nigdy nie zajazylam :sorry:
 
Indziorka to ci sie trafilo z tym systemem...musialas sie znalezc w tej grupie ludzi ktorych system uznaje za nieunezpieczonych, masakra. A tak na marginesie to nie moge sie doczekac kiedy nam wkleisz zdjecie dzidzi i z tego co pamietam to cora, prawda?
 
Pam - Marta Ma rację- będzie córa :p znaczy podobno :D ja tam mam nadzieje, że pysior nie urósł, bo psychicznie nastawiona na córę jestem :p Hm... Biorąc pod uwagę ile czasu mnie już skurcze męczą, to jednak pewnie do porodu się utrzymają i dlatego mam problem kiedy te skurcze to będą TE skurcze :D To odliczamy do 7 i żegnaj implancie ;)

Marta A weź w ogóletaka akcja z tym ubezpieczeniem- na prawdę myślałam, że zacznę rodzić- jeszcze wracałam pociągiem i tak myślałam sobie- dojdziemy do mieszkania(od stacji parę kroków:p) torba w rękę i do szpitala... na szczęście jeszcze się trzyma, ale twardy brzuch utrudnia w odczuwaniu ruchów młodej i tym się zaczynam martwić :( Mówię nikomu nie życzę takiej przygody- masz dowody, że jesteś ubezpieczony, ale co z tego jak system nie puszcza :/
 
hej dawno mnie nie bylo,

umnie w porzadku, maly rosnie jak na drozdzach, karmilam go bebiko1 ale strasznie ulewal wiec zmienilam na nan1 ale tez ulewa. niewiem co robic:zawstydzona/y:

polecam zrobic badania w kierunku refluksu - usg brzuszka. a co do mleka: moj maly tez ulewal i z bebika przeszlismy na bebilon ar i ulewanie zmalalo do 98 %. mozesz tez zageszczac mleko zageszczaczem nutrici.
 
Dzien dobry!

ja wczoraj staralam sie trzymac dietke cukrzycowa i niezle se radzilam ale jak mnie zaczelo ssac o 22 to myslalam ze nie wytrzymam, ale bylam dzielna, zagryzlam zeby i poslam spac i jestem z siebie dumna
 
reklama
Do góry