reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Indziorka, on sobie to powoli, ale konsekwentnie zalatwial. Skubany doszedl do tego, ze jak sie do lozeczka przeklada, takiego spiacego i lecacego przez rece, to ledwie sie go polozy jemu sie czujnik w dupie wlacza. A na "za cieplo" od zawsze reagowal rykiem. Za zimno moze mu byc, jakos nie marudzi. Dzis sobie z uporem maniaka buty zdejmowal jak bylismy na zakupach, w koncu sie poddalam i jechal sobie jak ten sierotek z Ugandy - czapka Mikolaja, skorzana kurtka "bikerstyle", jeansy i... kopytka w rajtuzkach.

Mojemu kupilam "pod choinke" futeralik na karty platnicze z napisem "I (serduszko) daddy". A, niech ma!

Pam, wbijaj do nas! Powiedz ze musisz w ramach naglego zagrozenia depresja, ze kolezanka wzywa i dawaj. Masz w miare blisko.:-D
 
reklama
Klaczku normlanie bym sie spakowala i na piechote przyszla... bo do niej nie dociera
mama mowi- nie dawaj sokarowi slodczyczy bo on w nocy zyga- a ta co? pod nosem -tak tak- a jemu wciska....
albo w czasie jakies tam gry wciska ze na pieniedze beda grali moja mama ze nie a ta swoje.... do mnie o moim psie gadala ktory ma dwa lata (ona ostatnio tu byla 4 lata temu) ze ona pamieta jak Bajka mala byla i to i tamto to jej piowiedzialam ze chyba demencje ma bo 4 lata temu tego spa nie bylo to mie os s*uk i klamcow wyzywala... a to dopiero pierwsze 5h a ja mam wytrzymac z nia do 30stego... nie dam rady
 
Nie wiem co ona ma ona ma wszystko wiecznie nazeka wiecznie schorowana...wymyslila sobie ze bedziemy o 5 rano wstawac bo ona MUSI sprawdzic insuline... po jakiego hooja mamy wszyscy wstawac? Ale ona tak chce i tak ma byc... niech sprobuje mnie obudzic to ja w doope kopne.... ja juz biore tabletki na glowe bo mam wachania emocji i depresje... przy niej to juz chyba nie pomoga bo w tym momecie mam takiego wkorwa ze najchetniej bym zabila. wogole nie slucha co sie do niej mowi. Wlasnie zespul toalete... urwala slupczke... jak?! korwa nie wiem.. ale nasza wina ze pulapki zastawiamy na nia....

tak jeszcze spytam. czy ktoras z was miala takie "bole" w podbrzuszu...? tak nad wzgorkiem lonowym ze tak jakby bulgotalo delikatnie ale nie bardoz i bardziej przyjemne niz bolace?
 
Pam, ale jej zachowanie swiadczy nie o wredocie, ale o powaznych juz zaburzeniach! Wmawianie ze ona pamieta psa szczeniakiem, skoro to niemozliwe, ta pulapka w toalecie... To co piszesz maluje obraz osoby o mocno zaburzonej psychice - owszem, w bardzo wrednym kierunku, ale jest to obraz chorobowy, a nie charakteropatia. Przykro m i, ale to zalatuje zmianami starczymi, a z tego co pisalas wczesniej, Twoja babcia nie jest osoba w bardzo podeszlym wieku - mam wrazenie ze tam sie rozwija tzw. demencja. Charakterystyczne jest to ze wszyscy sa przeciwko niej.
 
mi juz wszystko jedno.. byle zeby suie nie odzywala.... niech sie poporstu zamknie... gada i gada nazeka wyzywa gada i gada.... normlanie...
 
noo... i jesli to jest tak jak mysle to bedzie coraz gorzej. Pam, Twoja babcia powinna sie skonsultowac u specjalisty bo to wyglada ksiazkowo. No, chyba ze zawsze byla chamska i miala zwyczaj ublizac ludziom od najgorszych za wszystko i wciskac ciemnote byle tylko wywolac konflikt...
 
A wez. ..ona nie pojdzie a tylko pieklo uzadzi. Ona nie jest psychiczna przeciez. Jak uslyszala ze ja biore tabletki to powiedziala ze nie jestem jet wnuczka bo jestem psychiczna I mam sie nie zblizac bo ja zaraze
 
Az sie spytam... Czy Twoja babcia zawsze taka byla? Nie bardzo sie orientuje w kwestiach medycznych i prawnych, ale dziadek pewni moglby cos zawalczyc poza plecami babci. Niestety wielu ludziom haslo psychiatra kojarzy sie nie tak jak powinien. Sugerowalabym lekarza pierwszego kontatku a potem do neurologa - niekoniecznie psychiatra.
 
reklama
Oskad pamietam taka byla ale pogarsza sie... zawsze byla wredna ublizala ludzia....dziadka nie ma jej maz odszedl jak mama miala roczek wiec cale zycie byla sama z moja mama.... i odkad pamietam mama zawsze mowila ze on taka byla.... do tej pory jak moja mama jest w polsce i wyjdzie do kolezanek to o 8 wieczorem wydzwania babcia ze ma w tej chwili wracac dzi*wka bo zamknie drzwi i nie wjedzie.... moja mama ma 43 lata...
 
Do góry