reklama
Witam się
Myślałam, że jak będę na zwolnieniu to więcej czasu będzie, a tu zawsze coś w domu do zrobienia i dalej brak czasu
Ewelinka - gdzie Twoje suwaczki?
Kłaczek - wspólczuję z ręką, faktycznie poczekaj do piątku, bo może niespodzianka na Święta będzie , trzymam &&&&
Pam - każdy ma prawo pisać co mu się chce, nie widzę jakoś aby ta Pani Adelajda, czy jak jej tam, była stałą bywalczynią forum, więc nie przrejmuj się babą i trzymam też kciuki, aby się jednak okazało, że to niegroźna choroba.
Fasolko - sama słodycz Twoja Córcia, jaka ona już duża, ale ten czas leci
Myślałam, że jak będę na zwolnieniu to więcej czasu będzie, a tu zawsze coś w domu do zrobienia i dalej brak czasu
Ewelinka - gdzie Twoje suwaczki?
Kłaczek - wspólczuję z ręką, faktycznie poczekaj do piątku, bo może niespodzianka na Święta będzie , trzymam &&&&
Pam - każdy ma prawo pisać co mu się chce, nie widzę jakoś aby ta Pani Adelajda, czy jak jej tam, była stałą bywalczynią forum, więc nie przrejmuj się babą i trzymam też kciuki, aby się jednak okazało, że to niegroźna choroba.
Fasolko - sama słodycz Twoja Córcia, jaka ona już duża, ale ten czas leci
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Dzieki dziewczyny....
Noc przeszla dobrze nawet sie wyspalam wiec mysle ze bez szpitala sie obejdzie ide dzis jeszcze do lekarza na kontrole niech mi znowu da dwa zastrzyki i tak moze zyc...
Ewelinka gdzie twoje sowaczki?
Marcia... mnie medycyna fascynuje ale podobnie jak twoj maz nie chce pracowac z zywymi ludzmi.... takie martwy to nie marudzi nie ucieknie zawsze ma czas...
Noc przeszla dobrze nawet sie wyspalam wiec mysle ze bez szpitala sie obejdzie ide dzis jeszcze do lekarza na kontrole niech mi znowu da dwa zastrzyki i tak moze zyc...
Ewelinka gdzie twoje sowaczki?
Marcia... mnie medycyna fascynuje ale podobnie jak twoj maz nie chce pracowac z zywymi ludzmi.... takie martwy to nie marudzi nie ucieknie zawsze ma czas...
dzewelajna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 512
suwaczki się zjadają nie wiadomo czemu jak pisze przez telefon. spoko - wszystko gra i buczy :-)
pisałam z rana bo mąż pojechał do prac a ja zasnąć nie mogłam. i stwierdziłąm a co - będę pierwsza od marci :-)
pierwsze co miałąm napisać to, ze pam trzymaj się ciepło. tak mi cie szkoda że tyle musisz się nacierpieć.
za kłączka i marcie trzymam kciuki, zeby te święta były dla nich wyjątkowe.
a co do martusi - to co się dzieje - czemu masz doła... mam nazdzieje ze to nie żadna deprecha poporodowa :-) trzymaj się tam mocno.
madzialenka niedawno urodzila a tu już tyle zleciało.
mi dzisiaj 20 tydzien wg usg się zaczął. więc można by powiedzieć - połowa....pffff... czemu to tak zapitala.....
prezenty pod choinke już wszystkie są wiec z głowy. jeszcze tylko je popakować i schować gdzieś z powrotem.
mi też się nic nie chce. siedze cały czas w domu a te porzadki na swieta jakos wcale mi nie idą. wczoraj przebrałąm fabianowi ubrania dopiero. dzisiaj mam zamiar poukładać jakoś te za małe bo burdel mi się zrobił.
cos jeszcze by się przydało zrobić ale chęci brak ....
dobra miłego dnia - ja postaram zabrać się za jakąś robotę
P.S. sory za błedy ale jakoś tak mi się spieszyło
pisałam z rana bo mąż pojechał do prac a ja zasnąć nie mogłam. i stwierdziłąm a co - będę pierwsza od marci :-)
pierwsze co miałąm napisać to, ze pam trzymaj się ciepło. tak mi cie szkoda że tyle musisz się nacierpieć.
za kłączka i marcie trzymam kciuki, zeby te święta były dla nich wyjątkowe.
a co do martusi - to co się dzieje - czemu masz doła... mam nazdzieje ze to nie żadna deprecha poporodowa :-) trzymaj się tam mocno.
madzialenka niedawno urodzila a tu już tyle zleciało.
mi dzisiaj 20 tydzien wg usg się zaczął. więc można by powiedzieć - połowa....pffff... czemu to tak zapitala.....
prezenty pod choinke już wszystkie są wiec z głowy. jeszcze tylko je popakować i schować gdzieś z powrotem.
mi też się nic nie chce. siedze cały czas w domu a te porzadki na swieta jakos wcale mi nie idą. wczoraj przebrałąm fabianowi ubrania dopiero. dzisiaj mam zamiar poukładać jakoś te za małe bo burdel mi się zrobił.
cos jeszcze by się przydało zrobić ale chęci brak ....
dobra miłego dnia - ja postaram zabrać się za jakąś robotę
P.S. sory za błedy ale jakoś tak mi się spieszyło
Patrycja2810
Fanka BB :)
Ja jak oglądałam w tv o tym chłopcu to aż się popłakałam 
Jak tak można dziecko małe odsyłać do domu bez badań jakby się lekarzowi w łapę dało to od razu by zrobił badania ehh...
Jak tak można dziecko małe odsyłać do domu bez badań jakby się lekarzowi w łapę dało to od razu by zrobił badania ehh... jak sa dzieci to sa najgorsze przypadki, pare miesiecy tez u nas 9 miesieczne dziecko zmarło w żłobku i mój mąz musiał jechac i zabierał je z rąk od matki która je tuliła ....on jest twardziel ale wyszedł i sam sie poplakał
reklama
*martusia*
Fanka BB :)
Pam super w koncu dobra wiesc
Ewelinko nie nie depresja... taki tam smuteczek ze znowu waze tyle ile przed ciaza. no coz wszystkiego nie moge miec. o rany Ty juz na polmetku! alez czas leci :-)
w koncu dobra wiesc Ewelinko nie nie depresja... taki tam smuteczek ze znowu waze tyle ile przed ciaza. no coz wszystkiego nie moge miec. o rany Ty juz na polmetku! alez czas leci :-)