reklama
Cześć dziewczyny
Pozdrowienia dla wszystkich forowiczek i dużo zdrówka w te pochmurne jesienne dni.
Pam współczuję tej śruby w nodze moja mama ma w lewej kostce śrubę i jakąś blaszkę. Na każdą zmianę pogody boli ja ta noga i już tak ma od 12 lat. Musisz się rehabilitować coby pomóc nodze. Trzymam krzciuki coby przestała boleć.
Kłaczek cały czas trzymam krzciuki za Ciebie. Ja byłam już w ciąży potwierdzonej betą a testy wychodziły negatywne, więc trzymam krzciuki coby i u Ciebie tak było &&&&&&&&&&&&&&&&&&&. :-)
Dzewelajna a jak Ty się czujesz? widzę, że też mało zaglądasz na forum. Za 2 dni masz badania genetyczne a ja w piątek, zaczynam trochę panikować czy wszystko dobrze z maleństwem bo od 27 września nie widziałam je na usg, ale jestem nadal dobrej myśli.
Pozdrowienia dla wszystkich forowiczek i dużo zdrówka w te pochmurne jesienne dni.
Pam współczuję tej śruby w nodze moja mama ma w lewej kostce śrubę i jakąś blaszkę. Na każdą zmianę pogody boli ja ta noga i już tak ma od 12 lat. Musisz się rehabilitować coby pomóc nodze. Trzymam krzciuki coby przestała boleć.
Kłaczek cały czas trzymam krzciuki za Ciebie. Ja byłam już w ciąży potwierdzonej betą a testy wychodziły negatywne, więc trzymam krzciuki coby i u Ciebie tak było &&&&&&&&&&&&&&&&&&&. :-)
Dzewelajna a jak Ty się czujesz? widzę, że też mało zaglądasz na forum. Za 2 dni masz badania genetyczne a ja w piątek, zaczynam trochę panikować czy wszystko dobrze z maleństwem bo od 27 września nie widziałam je na usg, ale jestem nadal dobrej myśli.
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Alfa to ja mam tak jak twoja mama tylko w prawej kostce.... od wewnetrznej strony dwie sroby od zewnetrznej blaszke i pinezki... i cos jeszcze pomiedzy ale nie wiem jak to nazwac.... mnie na pogode tez boli ale najgorsze jest to przesuwanie kosci
Pam wiesz co moja mama też tak miała, najpierw przez 2 lata od operacji miała 3 śruby i jakieś blaszki potem miała operację i 2 śruby wyjęli jej i została jedna zrośnięta z kością i jakaś blaszka czy wkręty coś takiego. Teraz od 10 lat chodzi co roku na zabiegi bo inaczej to by chyba nie chodziła. Ta śruba też się trochę poluzowała jak moja mama się przewróciła 4 lata temu i od tamtej pory gorzej chodzi. Musisz na tą kostkę uważać i jej nie przeciążać bo będziesz miała tak jak moja mama. Co zmiana pogody to ból niesamowity takie rwanie jakby kawałki ciała jej odrywali , tak mi opowiadała. Popytaj o jakieś zabiegi na tą nogę a i nie wolno zabiegów prądowych na nogę ze śrubą.
Alfa, ja tak jeszcze nie mialam, ale poki co nie wiem na czym stoje i czekam...
Co do bolu na zmiane pogody, to normalne i bez srubowania. Mam lokiec pekniety w wypadku motocyklowym i paluch u nogi zlamany podczas kopania w dupe wlasnego psa (nie smiac sie - dran sie uchylil i trafilam w oscieznice drzwi) i oba te gnatki daja mi popalic z okazji zmiany pogody, z czego glupi paluch narywa jak wsciekly. Kurcze, pies sie msci zza grobu.
Co do bolu na zmiane pogody, to normalne i bez srubowania. Mam lokiec pekniety w wypadku motocyklowym i paluch u nogi zlamany podczas kopania w dupe wlasnego psa (nie smiac sie - dran sie uchylil i trafilam w oscieznice drzwi) i oba te gnatki daja mi popalic z okazji zmiany pogody, z czego glupi paluch narywa jak wsciekly. Kurcze, pies sie msci zza grobu.
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Alfa teraz to mnie wystraszylas.... mam nadzieje ze nie bedzie tak zle i zycze zdrowia dla mamy. Zdecydowalam ze sie umowie do tego lekarza co mnie operowal zeby zobaczyl.... moze cos poradzi.... np w tym momecie pulsuje mi cala kostka i mam takie uczucia jakby mnie cos palilo...
Witam sie wieczorkiem!
Klaczek denerwuje sie jakbym sama czekała na wyklarowanie sytuacji. Mam nadzieje ze chociaż tobie sie udało.
Dziewczyny jakie są najczulsze testy owulacyjne? Zamowilam jakieś na Allegro bo nie mam ani czasu ani kasy żeby kupic do Clearblue?
A co tu taka cisza? To wyszło ze ja zaczynam i kończę dzień.
Klaczek melduję sytuacje
Klaczek denerwuje sie jakbym sama czekała na wyklarowanie sytuacji. Mam nadzieje ze chociaż tobie sie udało.
Dziewczyny jakie są najczulsze testy owulacyjne? Zamowilam jakieś na Allegro bo nie mam ani czasu ani kasy żeby kupic do Clearblue?
A co tu taka cisza? To wyszło ze ja zaczynam i kończę dzień.
Klaczek melduję sytuacje
Ostatnia edycja:
akeake
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2012
- Postów
- 314
Hej hej
Marcia, nie wiem czy są jakieś czulsze, ja miałam o czułości 25 , ale może inne dziewczyny wiedzą czy są inne czułości Ja w tym cyklu rezygnuje z testów bo w tamtym zrobilam ich mnóstwooo (no z 60 będzie jak nic ), i wiem tylko tyle że owu nie miałam więc teraz wolę iść na usg jakos z tydzien po @ i zobaczyc co tam sie dzieje w środku. Po 3 dniach plamień dostałam w końcu regularną @ i się dziś zwijam z bólu, ale wczoraj mnie mój A. rozczulił, w nocy wstawałam do naszego kotka bo wymiotowała, a A. jak mu rano o tym powiedziałam, to stwierdził że już miał nadzieję że to ja rzygałam i że jednak fasolka rozczulił mnie bo ja raczej się nastawiam na to że on tak średnio się pali do dziecka choć zgodził się na starania, a tu się okazuje inaczej...
Kłaczek, czekamy na wieści jak tam z Tobą Kciuki nadal!
Marcia, nie wiem czy są jakieś czulsze, ja miałam o czułości 25 , ale może inne dziewczyny wiedzą czy są inne czułości Ja w tym cyklu rezygnuje z testów bo w tamtym zrobilam ich mnóstwooo (no z 60 będzie jak nic ), i wiem tylko tyle że owu nie miałam więc teraz wolę iść na usg jakos z tydzien po @ i zobaczyc co tam sie dzieje w środku. Po 3 dniach plamień dostałam w końcu regularną @ i się dziś zwijam z bólu, ale wczoraj mnie mój A. rozczulił, w nocy wstawałam do naszego kotka bo wymiotowała, a A. jak mu rano o tym powiedziałam, to stwierdził że już miał nadzieję że to ja rzygałam i że jednak fasolka rozczulił mnie bo ja raczej się nastawiam na to że on tak średnio się pali do dziecka choć zgodził się na starania, a tu się okazuje inaczej...
Kłaczek, czekamy na wieści jak tam z Tobą Kciuki nadal!
Cześć dziewczyny
Kłaczku o mało się kawą nie udławiłam, bo akurat robiłam łyk przy Twoim poście. No- jak zwykle dobry tekst Ja mam chwilunię, bo Lenusia nie chce za bardzo sama spać. A mnie już głód dopadł i musiałam śniadanie wszamać.
Miłego dnia.
Kłaczku o mało się kawą nie udławiłam, bo akurat robiłam łyk przy Twoim poście. No- jak zwykle dobry tekst Ja mam chwilunię, bo Lenusia nie chce za bardzo sama spać. A mnie już głód dopadł i musiałam śniadanie wszamać.
Miłego dnia.
reklama
dzewelajna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 512
ja najczulszy miałam 10. kupiony w tesco za jakieś 5 zł chyba.
marcia a co ty dzisiaj rano pierwszaq nie byłaś ? oj oj oj ....
akeake z tym twoim mężem mnie rozbawilas ... faceci tacy są - tu niby nic nie teges a jednak się okazuje, ze czasem nawet bardziej myślą i zastanawiają się nad powodzeniem zafasolkowania niż my ... chociaż może nie ... bardziej jak my się nie da :-)
dzisiaj 3 dzień w pracy ... głowa codziennie mnie boli ... mam wrażenie że od komputera. W czwartek ma przyjść jakaś dziewczyna na rozmowę na zastępstwo. Była kiedyś u nas na praktykach więc trochę ogarnięta będzie i może szybko załapie podstawy, które będzie robiła a ja zajmę się przekazywaniem dziewczynom swoich rzeczy ... w sumie niewiele zostało bo już trochę wcześniej je uczyłam.
Dzisiaj wizyta u gina na 14. Pewnie znowu będzie marudził o zwolnieniu ale jakoś będę musiała go przekonać ... " że jeszcze nie ..." . Po za tym mam jakies takie dziwne wrazenie, ze coś się nie tak dzieje. ale pewnie tylko mi się zaczynaja okresowe schizy :-) zawsze czułam że tam w brzuchu jest inaczej (większa macica) przy dotyku i spaniu na plecach dawała się we znaki a teraz zupełnie nic. Wcześniej to jak się przez sen przekręciłam na plecy to od razu mi było nie tak i się budziłam i przekręcałam na bok a teraz nic ... śmiać mi się chce bo mój mąż w nocy mnie budzi - "ewelina - przekręć się na bok, szybko"....kurcze, zeby on taki czuły był jak w nocy groszek będzie płakał ... yhym już ja to widzę
dzisiaj pewnie skierowanie na badanka a jutro genetyczne usg o 18...stresssss....
wracając do testu ...to mimo, ze test był najczulszy z możliwych to i tak wychodziły mi tak samo na nim słabe kreski jak i na dwudziestkach.
marcia a co ty dzisiaj rano pierwszaq nie byłaś ? oj oj oj ....
akeake z tym twoim mężem mnie rozbawilas ... faceci tacy są - tu niby nic nie teges a jednak się okazuje, ze czasem nawet bardziej myślą i zastanawiają się nad powodzeniem zafasolkowania niż my ... chociaż może nie ... bardziej jak my się nie da :-)
dzisiaj 3 dzień w pracy ... głowa codziennie mnie boli ... mam wrażenie że od komputera. W czwartek ma przyjść jakaś dziewczyna na rozmowę na zastępstwo. Była kiedyś u nas na praktykach więc trochę ogarnięta będzie i może szybko załapie podstawy, które będzie robiła a ja zajmę się przekazywaniem dziewczynom swoich rzeczy ... w sumie niewiele zostało bo już trochę wcześniej je uczyłam.
Dzisiaj wizyta u gina na 14. Pewnie znowu będzie marudził o zwolnieniu ale jakoś będę musiała go przekonać ... " że jeszcze nie ..." . Po za tym mam jakies takie dziwne wrazenie, ze coś się nie tak dzieje. ale pewnie tylko mi się zaczynaja okresowe schizy :-) zawsze czułam że tam w brzuchu jest inaczej (większa macica) przy dotyku i spaniu na plecach dawała się we znaki a teraz zupełnie nic. Wcześniej to jak się przez sen przekręciłam na plecy to od razu mi było nie tak i się budziłam i przekręcałam na bok a teraz nic ... śmiać mi się chce bo mój mąż w nocy mnie budzi - "ewelina - przekręć się na bok, szybko"....kurcze, zeby on taki czuły był jak w nocy groszek będzie płakał ... yhym już ja to widzę
dzisiaj pewnie skierowanie na badanka a jutro genetyczne usg o 18...stresssss....
wracając do testu ...to mimo, ze test był najczulszy z możliwych to i tak wychodziły mi tak samo na nim słabe kreski jak i na dwudziestkach.
Podziel się: