reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Witam sie niedzielnie ;) wlasnie jedziemy na spacerek, pogoda wciaz sprzyja ma tak byc do srody wiec trzeba korzystac ;) po zmianie mleka z Bebiko na Bebilon Comfort mojego Jasia przestal bolec brzuszek ;) kurcze Mlody ma dopiero ponad 2 tyg a mi sie juz marzy brat albo siostrzyczka dla niego hehe, ale to dopoero za 2-3latka...ciekawe czy za te kilka lat zajde w ciaze bez problemu hmm watpie. W ogole to mam nadzieje ze za te kilka lat jeszcze ktoras z Was tez znow bedze sie starac :D co bym nie byla tu sama ;) hehehe
Klaczku i Akeake nadal trzymam za Was kciuki.
Marcia30 w koncu napewno sie uda ;) przesylam pozytywne poklady energii ;))
 
reklama
Marcia,wiem tylko tyle, że starali się długo mimo badań w normie itd, dopiero jak schudla to "zaskoczyło" :)

Lolcia, dzieki za kciuki :)

Ale już nie liczę na dwie kreski, teraz chcę jak najszybciej dostać @, a chyba to blisko bo jestem tak nieznośna, jak nigdy dotąd więc to jakiś mega PMS... Nie wiem ile razy już dziś ryczałam a jeszcze cały wieczór przede mną:szok: Jedyne co mnie dziwi, że tempka dziś o kreske w góre mimo, że od wczoraj zeszłam z 2 do 1 tabl. luteiny, hm. Poza tym jestem wściekła, o dziwo nie o brak kreseczek tylko mnie totalnie rozłożyło dziś popsucie się telefonu i muszę na gwałt znaleźć jakiś nowy tani i fajny :-(

Ogólnie okropny dzień i niech sie już skończy..
 
Eh...jak nie urok to sraczka ;/ dziś zauważyłam, że młodemu duży palec u stópki ropieje...chyba to to jest wrastający paznokieć, bo ma takie dziwne te duże paluszki, mały paznokietek a taka wielka ta poduszka, że aż tak nachodzi pod ten paznokietek:no: pocieszam się tym, że najwyraźniej to rodzinne, bo ja też tak miałam jak byłam mała że mi wrastały i ropiały tak że już chcieli mi zrywać paznokcie, ale mama wynalazła jakiegoś lekarza który dał na to dobrą maść i przeszło, niestety było to 20lat temu, a ten lekarz wtedy już był starym dziadkiem więc pewnie już nie leczy...eh mam nadzieje że jemu też zapiszą jakąś maść i to przejdzie, bo nie dam żeby mu ktoś zrywał paznokcie:no: taka panikara jestem, że wystarczy że Jaśkowi potówka wylezie a ja już prawie ryczę, a teraz ten paznokieć ;(((
 
Lolcia, (kuzwa, pisze do Ciebie przez forum to jakas nowosc), Zuzka tez ma takie duze poduszeczki i polozna powiedziala, zeby nic z tym nie robic, bo to samo jej przejdzie, bo ja tez myslalam, ze jej paznokcie sie wrastaja. Ale fakt, ze Zuzce nie ropieja te paznokietki... Ucaluj Jaska od ciotki Izy:)Witam nowa dziewczyne akeake:) powodzenia!!Ewelina, jak tam sie czujesz??Klaczku, a jak tam Twoje starania??Dodalam sobie otylosc w ciazy do zakladek w telefonie, wiec postaram sie bywac czesciej:) po miesiacu mieszkania u tesciow wczoraj pojawil sie pierwszy zgrzyt. Nadalko, czy moglabys skopiowac i tu wkleic moj wpis z klubu mamusiek?? Lub ktorakolwiek z Was, bo oczywiscie z telefonu to niewykonalne wrrr...Pozdrawiam! Ps. Popisze smsy z Wami z mila checia: 500635345, nawet z nowymi osobami, bo po prostu nudzi mi sie na wsi bez neta w komputerze:)
 
Dziewczyny, mam taki problem, otoz Zuzka ma 2 miesiace, w 6 tygodniu ortopeda powiedzial, zeby nie klasc jej na lewym boku, a tydzien temu pediatra, ze ma skurcz miesni szyi, bo sie patrzy na prawa strone. No i mam problem z tesciowa, bo zawsze jak idziemy na spacer to wstepujemy do tesciowej do pracy (pracuje w sklepie). No i dzisiaj uslyszalam, ze nasze dziecko bedzie garbate, bo wiekszosc dnia spedza w bujaczku, ze bedzie kaleka, bo bedzie mialo krzywa glowe, ze powinnismy ja klasc na lewym boku, zeby miala ladny ksztalt glowki, ze dziecko nie jest zabawka tylko jest zywe itd, ale z reszta ona sie nie wtraca... I wlasnie ide na spacerze polna droga i jestem zalamana, bo mieszkam u tesciow od miesiaca i juz mam dosyc, bo ja sie staram, a czuje sie cholernie beznadziejnie:( z bujaczka probowalismy zrezygnowac, ale Zuzia darla sie 40 minut w lozeczku... Juz sama nie wiem co mam robic...Udalo mi sie wkleic!
 
Cześć moje drogie towarzyszki:)
Ainhoa nie słuchaj głupot, które inni wygadują. Jesteś dobrą mamą i wiesz co dobre dla maleństwa, a innym nic do tego.
Kłaczku dziękuję za rady odnośnie chleba, ja 1/3 mąki białej dodałam. I w sumie ten na zakwasie aż taki byle jaki nie jest. A na drożdżach pycha:) No i trzymam nadal kciuki. To z pewnością za szybko więc czekamy dalej:)
Marta pytałaś o PCOS. Ja jestem z tej grupy szczęśliwców, choć hormony jak na złość mieszczą się w granicach- tyle że bardzo blisko góry albo dołu normy... miałam laparoskopową elektrokauteryzację obu jajników, ale efekt niestety był taki, że po 3 m-cach od zabiegu zaczęło wracać do stanu sprzed. A w ciążę zaszłam z zaskoczenia i nie z powodu ubytku kilogramów, tylko wyłączenia- zupełnie nieświadomego- trybu "musi się udać ". No i ja też nie mam nadmiaru owłosienia:)
Miłego wieczoru i spokojnej nocki. Ja dziś sama na placu boju bo A na nocce.Buziaki
 
Ainhoa, Karol ma krzywa glowe i nie wyglada na keleke przez to. Ma splaszczona z prawej strony od tylu bo jak byl malutki odwracal glowke maniakalnie w prawo i nie pomagalo nawet ukladanie go prawym bokiem do sciany. Po prostu tak mu bylo dobrze i juz. W efekcie ma lepetyne po skosie przyplaszczona i to jest widoczne, ale jakos nie widze zeby mu to wplynelo na bystrosc rozumku czy chec do lobuzowania. Tesciowej sie pieprzy od rzeczy, a tekst "ale ja sie nie wtracam" to fajnie wyglada tylko w reklamie Ikei - w zyciu brzmi falszywie.
Kochana mamusia ze strony meza powinna wiedziec, ze od nadmiaru milosci to i konie zdychaja.
Ania, na zakwasie zdrowszy.:-D

A u mnie dalej @ brak... :sorry2:
 
Iza nie przejmuj sie tesciowa niestety rzadko sie zdaza tesciowa z ktora mozna nadawac na tych samych falach. Ty jestes matka i dzialaj instynktownie sama wiesz co jest dla Zuzi najleprze.
Ide spac dobranoc
 
Iza, wiesz mi tez mama mowi ze maly bedzie mial skrzywienie szyjki czy cos bo patrzy przewaznie w prawo choc klade na plecki i boczki. niby sie nie wtraca ale cos tam zawsze dopowie i czasem az sie boje cos powiedziec o malym czy zrobic bo zaraz cos wymysli. ale stwierdzilam ze to moje dziecko i nie bede sluchala jakis dziwnych opowiesci tak jak sie na mnie wydarla ze dziecku pazurki obcielam - ponoc nie wolno tylko nikt nie wie dlaczego - no smiechu warte... my wiemy co dla naszych dzieci najlepsze :)

Lolcia Oli ma takie paluszki u stopek szczegolnie duzy ze skora mu nachodzi na pazurek. pediatra ogladala i nic nie powiedziala wiec wnioskuje ze jest ok. ale moze Ty sie przejdz dla swietego spokoju co?

wiecie, mojej mamie sie odmienilo jak zobaczyla malego dzien po porodzie - wczoraj jak bylismy to lulala, karmila, przewijala i nawet spali razem. a w ciazy jak bylam to zainteresowanie bylo znikome... oczywiscie sie ciesze ze to sie zmienilo :)

odwiedzaja mnie ludzie tzn Oliwierka i kupuja tyle rzeczy nawet o nic nie prosze bo dla mnie sie liczy obecnosc ludzia nie rzecz. nie mam gdzie tego trzymac juz a 3 komody nie kupie z braku miejsca...

nadal trzymam kciuki za Wasze II kreseczki :)
 
reklama
Z tesciowa juz lepiej, przyznala, ze troche nerwicowo ja wzielo. Chyba bylo jej smutno, ze sami musieli zaprawiac marchewke, bo jak wrocili z pracy to my - o 21 - juz spalismy... Za to dzisiaj od rana mielismy zamkniete drzwi od swojego pokoju, a zazwyczaj mamy otwarte. Moj A. na szczescie podziela moje zdanie i mowi, ze mam nie sluchac jego mamuy haha! A do rzeczy, tesciowa zapukala rano do pokoju, mojego A. nie bylo w domu, wiec ja mowie "prosze", no i weszla. Lezalam z Zuza na lozku, a ona po stwierdzeniu, ze "baby leza w lozku" podeszla do Zuzki i wola ja po imieniu, a Zuzka patry sie gdzies w nogi swoje, tzn. miala spuszczony wzrok, no to babcia dalej wola Zuzia, Zuzia, Zuzia. Zuzka dalej patrzy w dol. A babcia mowi: " czyzby Zuzia razem z mama obrazila sie na babcie?", Zuzka podniosla wzrok, wywalila oczy na babcie i wystrzelila najwiekszego banana jakiego mogla, wiec obie zaczelysmy sie smiac. I kto mi teraz powie, ze dzieci nic nie rozumieja hehe??Ania, odezwe sie jutro, bo nie wiem czy teraz spisz:) kuzwa, a moj A. dorwal sie do telefonui chcial przeczytac korespondencje z Lolcia, a mam zachowane wszystkie smsy w formie watku, ale walczylam dzielnie jak lwica i udalo mi sie nie dopuscic do przeczytania naszych smsow:)Jestem troche nie na czasie, ktore dziewczeta staraja sie o dzidzie?? Klaczek, Pam, Marcia, akeake i ktos jeszcze?? Bo ja mam duuuuzo ciazowych fluidow do rozdania...Chyba wracam na stale:)
 
Do góry