Ja licencjat zrobiłam z angola ale do szkoły nie poszłam uczyć bo z rodzicami mała firemke prowadzę i prywatne korki miałam przez pare lat. I tez mam zamiar kiedyś jeszcze iść na pedagogikę wczesnoszkolna i zrobic magisterke.
A tak z innej beczki to szwedajac sie po facebooku zauważyłam ze twój facet urodzony jest 17 04 1983 a ja 16 04 1983 jestem dzień starsza:-)
Marta wrzucila zdjęcie małego i jest śliczny
Idę i ja spać dobranoc
A no On jest 83 rocznik już niebawem będziecie mogli śpiewać "30ści laaat minęło jaak jeden dzień" dżizus jakiego ja mam starego chłopa jednak 8l to jest różnica ;-) ale jest dobrze;-)
Witam niedzielnie
Udało mi się wkleić wykres, dzięki Marcia Skoku nadal brak, podkusiło mnie dziś na test i oczywiście jedna krecha... bo wymyśliłam, że może jednak owu była a tempki to wina termometru bo ten cykl jeszcze mierze z jednym miejscem po przecinku a microlife czeka w szufladzie. Chyba poczekam jeszcze tydzien i biore luteine bo ile mozna Choc przegladalam wczoraj wiele wykresow i zdarzaly sie owulacje nawet 60 dc,eh.
Co do studiów to faktycznie wysiedzieć tyle godzin z brzuszkiem to masakra musi byc. Ja jak byłam w ciąży na trzecim roku to co prawda nie doczekałam się brzuszka, ale dojazdy pksami przy mdłościach to był hardkor Eh ale i tak za tym tęsknię, byłam w ciąży równe 100 dni tylko, ale były to najlepsze 100 dni w moim życiu A teraz boję się że już nigdy nie będę mogła zajść, a nie ukrywam, że trochę mi się spieszy bo mój A. jest sporo ode mnie starszy... No ale może nastepny cykl będzie normalniejszy.
Życzę Wam miłej niedzieli, u mnie piękne słoneczko świeci mam nadzieje, że i u Was
Eh napewno w końcu się uda, a mam pytanie jak byłaś wtedy w ciąży to termin jak Ci wyliczali no chyba nie z ostatniej miesiączki skoro masz tak długie cykle...tylko z usg fasolki, tak? PS. sory że się tak pytam
U Ciebie słoneczko a u mnie kolejna niedziela do du.py wiatr i deszcz :-(
Hello Dziewuszki!
To miłe, że nasze grono ciągle się powiększa - akeake - witaj
Smutno mi dziś troszkę, bo mężu poszedł do pracy na 12 do 20 i sama będę na obiadku u rodziców... Ale tak sobie pomyślałam, że przecież mam w sobie ruszającą się jego cząstkę więc prawie, jakby i on ze mną był, c'nie?
Upiekłam wczoraj ciasto jogurtowe ze śliwkami - ogólnie (jak się uda) jest pyszne, ale oczywiście wyszedł mi zakalec ;/ Nie wiem, co robię źle, ale do zakalców, to ja już mam wybitny talent!
Od jutra robimy drugie podejście do remontu naszej sypialni/pokoiku Jasiowego więc pewnie nie będę się za często udzielała, nad czym ubolewam, ale obiecuję nadrobić
Miłej niedzieli Wam życzę :]
Oj tam oj tam, czasem i zakalec też jest dobry jak już przyjdzie ochota na słodkie to i tego zakalca bym wciągnęła
Już po 14 a ja nadal w wyrze gnije taki ze mnie leń zaraz czas się ogarnąć i na KTG jechać a co do *martusi* to faktycznie jej synek jest przeuroczy