madagos
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2017
- Postów
- 675
@Colorado1989 bo jest pojeb... Klapie dziobem byle klapac, byle miala o czym plotkowac i byle zawsze miala jakies świeże newsy. I tak powiedziała jakiejs ciotce radosna nowine, że jak sie spotkaliśmy z kuzynami to nie wiedzieli czy maja nam gratulowac czy współczuć. I oni powiedzieli wlasnie ze tak wiadomość została przekazana jakby to było ogromne nieszczęście i wpadka roku. Ps. Byliśmy prawie rok po ślubie, mielismy mieszkanie, oboje stabilne prace i na prawdę chcieliśmy dzieciątka bardzo, więc nie było mowy o żadnym nieszczęściu czy wpadce nawet dla ludzi z boku.
Dzisiaj tu cisza, wszystkie u rodzinki i na cmentarzach pewnie. My od paru lat jeździmy 31 albo 2 na groby bo po prostu nie ma korków, problemów z parkingiem i dzikich tłumów tylko na prawdę mozna chwilke pomyśleć o zmarłej osobie i powspominać.
Maz mnie dzis wytargal na spacer i wlasnie wróciliśmy, jestem padnieta a nogi mi do D wchodzą. Jakoś w 1 ciazy sie tak nie męczyłam na spacerach...
Dzisiaj tu cisza, wszystkie u rodzinki i na cmentarzach pewnie. My od paru lat jeździmy 31 albo 2 na groby bo po prostu nie ma korków, problemów z parkingiem i dzikich tłumów tylko na prawdę mozna chwilke pomyśleć o zmarłej osobie i powspominać.
Maz mnie dzis wytargal na spacer i wlasnie wróciliśmy, jestem padnieta a nogi mi do D wchodzą. Jakoś w 1 ciazy sie tak nie męczyłam na spacerach...