reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Colorado1989 a kiedy Ty możesz zaczac dzialania w kierunku realizacji swojego snu ? [emoji14]
A jakoś niby na wiosnę [emoji16] ale jak przyjdzie co do czego, to pójdę pierw do mojego cudownego gina, na przegląd, jak da zielone światło, to odstawię antyki i pewnie pierw bez żadnego wspomagania będziemy próbować, więc nastawiam się na dłuższe maratony [emoji6]
 
reklama
A ja czuję, że za drugim razem pójdzie szybko [emoji16] ja już się nie mogę doczekać stycznia i badania drożności, bo po tym podobno szybko się zachodzi [emoji6]
 
A ja czuję, że za drugim razem pójdzie szybko [emoji16] ja już się nie mogę doczekać stycznia i badania drożności, bo po tym podobno szybko się zachodzi [emoji6]
Ja tam wierze, ze zajdziesz w najmniej spodziewanym momencie [emoji14] życzę Ci , zebys droznosci nie doczekala.

Colorado1989 mysle tak jak Ka, ze za 2gim razem szybciej, zreszta widac to po mnie.
 
Z drugim po odstawieniu od cycka zachodzi sie mimo kalendarzyka i testów owulacyjnych. Tak jest wszystko tam przetkane :D
Ka, trzymamy kciuki za predkie dwie kreski!

U mnie wizytacja dzisiejsza wybornie :) wszystko ok, ogladalam serduszko jak pięknie bije :) kawał bobasa tam juz we mnie siedzi :) A wizyty mam tak rzadko bo... bardzo mi to na rękę... W Anglii maja tylko 2 czy 3 usg, zadnych wizyt u ginekologa tylko badania moczu i bardzo by mi to odpowiadalo. Za każdą wizytą u lekarza maz musi brać wolne albo wcześniej sie zwalniać. Chodze na wszystkie badania prenatalne, mam 25 lat, wszystko jest ok więc no... wygodnie mi tak :)
W pierwszej ciazy chodziłam co 2 tygodnie, często badania krwi, od samego początku bez przyczyny luteina a tutaj full luz :) Może dlatego tak szybko mija czas...
 
Z drugim po odstawieniu od cycka zachodzi sie mimo kalendarzyka i testów owulacyjnych. Tak jest wszystko tam przetkane :D
Ka, trzymamy kciuki za predkie dwie kreski!

U mnie wizytacja dzisiejsza wybornie :) wszystko ok, ogladalam serduszko jak pięknie bije :) kawał bobasa tam juz we mnie siedzi :) A wizyty mam tak rzadko bo... bardzo mi to na rękę... W Anglii maja tylko 2 czy 3 usg, zadnych wizyt u ginekologa tylko badania moczu i bardzo by mi to odpowiadalo. Za każdą wizytą u lekarza maz musi brać wolne albo wcześniej sie zwalniać. Chodze na wszystkie badania prenatalne, mam 25 lat, wszystko jest ok więc no... wygodnie mi tak :)
W pierwszej ciazy chodziłam co 2 tygodnie, często badania krwi, od samego początku bez przyczyny luteina a tutaj full luz :) Może dlatego tak szybko mija czas...
A no widzisz ja myslalam, ze Ty w Polsce ;)
Cos mi sie pomieszalo. Jak sie czujesz dobrze to ok ;*
Ciesze sie , ze wizyta udana. Na kiedy dokladnie masz termin ?
 
A ja czuję, że za drugim razem pójdzie szybko [emoji16] ja już się nie mogę doczekać stycznia i badania drożności, bo po tym podobno szybko się zachodzi [emoji6]
Też tak słyszałam z drożnością :) podobnie jak z laparoskopią [emoji16] życzę Ci, żebyś tak samo tej drożności nie doczekała! [emoji9]
Ja tam wierze, ze zajdziesz w najmniej spodziewanym momencie [emoji14] życzę Ci , zebys droznosci nie doczekala.

Colorado1989 mysle tak jak Ka, ze za 2gim razem szybciej, zreszta widac to po mnie.
Ja standardowo mam wątpliwości, u mnie za duży bajzel hormonalny :) o Bruna staraliśmy się jakieś 2 lata [emoji6]
Z drugim po odstawieniu od cycka zachodzi sie mimo kalendarzyka i testów owulacyjnych. Tak jest wszystko tam przetkane :D
Ka, trzymamy kciuki za predkie dwie kreski!

U mnie wizytacja dzisiejsza wybornie :) wszystko ok, ogladalam serduszko jak pięknie bije :) kawał bobasa tam juz we mnie siedzi :) A wizyty mam tak rzadko bo... bardzo mi to na rękę... W Anglii maja tylko 2 czy 3 usg, zadnych wizyt u ginekologa tylko badania moczu i bardzo by mi to odpowiadalo. Za każdą wizytą u lekarza maz musi brać wolne albo wcześniej sie zwalniać. Chodze na wszystkie badania prenatalne, mam 25 lat, wszystko jest ok więc no... wygodnie mi tak :)
W pierwszej ciazy chodziłam co 2 tygodnie, często badania krwi, od samego początku bez przyczyny luteina a tutaj full luz :) Może dlatego tak szybko mija czas...
Super, że wszystko ok [emoji108]oby tak dalej [emoji5]

Może masz takie podejście, bo masz wykształcenie medyczne i może to daje Ci większy spokój [emoji846] pamiętam na sierpniówkach były dziewczyny co chodziły do lekarza na NFZ i jeszcze dodatkowo prywatnie, żeby mieć więcej USG i zapewnić sobie jako taki spokój ducha, że z dzieckiem wszystko ok :)
 
Apropos starań i problemów z zajściem w ciążę, to powiem Wam, że ostatnio utwierdzona zostałam w przekonaniu, że dobrze, że nawet z najbliższą rodziną nie poruszaliśmy tego tematu. Ostatnio teściu nam mówi, żebyśmy NIE MÓWILI NIKOMU, ale żona kuzyna męża, z którymi mamy dobry kontakt, ma problemy z zajściem w ciążę. I nie powiedział nam tego po to, żebyśmy ich nie cisnęli w temacie dzieci, ani niczego tylko powiedział, żeby powiedzieć. Więc jakby o nas miała iść taka informacja w eter, że mamy problemy zajściem, no to dziękuję. Wiem, że to się często zdarza, ale to był dla mnie tak intymny i drażliwy temat, że nawet z moją mamą o tym nie gadałam :(
 
Oczekujaca ja w Polsce mieszkam ale mam siostrę w Anglii, więc dwie ciaze przechodziłam razem z nią stąd wiem jak to tam wyglada.
Co do częstotliwości USG, ja jestem zdania że każda z nas potrzebuje w ciąży jak i przy porodzie innej opieki. Ja jestem bardzo zadowolona ze świętego spokoju, na porodowce bylam zachwycona położną bo dała mi spokój, często wychodziła i malo mowila. Ale rozumiem jak najbardziej dziewczyny, które w ciąży i przy porodzie potrzebuja wsparcia i wielu upewnien, że wszystko jest okay :)

Colorado, co do takich plotek... Ludzie ze zwykłego szacunku dla uczuć drugiego czlowieka nie powinni takich rzeczy opowiadać dalej. Ja mam taką samą tesciowa, klapie dziobem a nawet nie myśli, że w ten sposób solidnie rani swoich najbliższych. Moja pierwsza ciaze zaliczyła do szeregu rodzinnych nieszczęść i musiala sie z tego potem solidnie tłumaczyć bo nie siedziałam cicho i nie udawalam, że nic nie wiem. Od tej pory w sumie z nią nie rozmawiam wcale. A za tamta biedna kobitke- trzymam kciuki! Niech plemniki w końcu znajdą właściwą drogę! :D
 
reklama
@madagos dobrze napisałaś z tą opieką, że każda potrzebuje innej :) ja zaś potrzebuje czuć zaufanie, ginowi ufałam i jakby powiedział, że mam zrobić tylko 1 USG w ciąży, to bym się posłuchała [emoji85]

Co do takiego gadania to fakt, jest to brak szacunku. Dlatego wiem teraz, że miałam rację nie będąc zbyt wylewna w tym temacie. Też trzymam za nich kciuki, na pewno im się uda, kwestia czasu, bo u lekarza są już diagnozowani i prowadzeni. Nigdy nie rozumiałam naciskania na kogoś głupimi pytaniami o to, kiedy w końcu pojawia się dzieci. Dzieci pojawiają się wtedy, kiedy mają się pojawić i kropka [emoji5]

A czemu teściowa Twoją 1 ciążę zaliczyła do nieszczęść?! [emoji44]
 
Do góry