Eh.. jaka to uczelnia tak nawala ? Ja pamiętam, ze na mojej tez byly problemu co do obrony, niektore dziewczyny bronily sie w kolejnym roku, bo ich promotor niby byl dalej pracownikiem uczelni ale wiecznie go nie bylo i nie mozna bylo sie z nim skontaktować.. wiec dziewczyny musialy znow doplacac chyba 600 czy 700zl za to ze zostają dluzej na uczelni , bo bronia sie pozniej ;/ cuda sie dzieja na tych uczelniach, ale mimo wszystko trzymam kciuki, zeby udalo Ci sie obronic w tym roku.
Z jednej strony fajnie , ze wrocilas do pracy, bo masz jakies "urozmaicenie", ale z drugiej szkoda, ze taki mamy kraj , ze z 1 wypłaty utrzymac sie nie da, i nawet z malym dzieckiem na macierzynskim trzeba dorabiac...
Trzymam kciuki, zeby wizyta 1 i 11 przebiegla pomyslnie ! Daj znac jak bedziesz wiedziala co i jak :*
Mimo wszystko zycze Ci spokojnego dnia , bo wiesz tak na pocieszenie powiem, ze ja bym oddala wszystko nawet za zmeczenie i marudne dziecko
a u Ciebie to pewnie lada chwila minie