reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

Tak jak mowi Colorado, duzo pij i spij z nogami w gorze. Ja klade poduszki pod materac.
Puchniecie bierze sie z zaburzen gospodarki wodnej w organizmie. Ogranicz sol, bo ona zatrzymuje wode. Polecam Tobie sol ziolowa, oszukuje nieco organizm i pomaga ograniczyc spozycie czystej soli.
Poza tym - arbuzy!!!
Arbuzy to wielcy sprzymierzency opuchnietych ciezarnych. Zapewniaja nawodnienie a jednoczesnie maja funkcje moczopedna. Ja jem po kolacji, co prawda budze sie w nocy do wc parokrotnie po takiej uczcie, ale nastepnego dnia jest o niebo lepiej.
Podobne dzialanie maja ogorki.
To stąd może od jakiegoś czasu jem kilogramy ogórków ! [emoji23] Mądry organizm [emoji23]. Nawet nie wiedziałam :)
 
reklama
Dziewczyny, mi też nikt nie ustąpił, nie przepuścił w kolejce, tyle się cieszę, że dobrze się czuję i nie czuję takiej potrzeby :) ale przykro może być, faktycznie. Ze mną też wiem, że ludzie pomyślą sobie, że co najwyżej roztyłam się wiecej, wcześniej mnie to trochę smuciło nawet, ale teraz mam to gdzieś :) Laska będę jak wdrożę dietę ciąg dalszy [emoji23]
Jesteś silna babka, wierzę że dasz radę [emoji4]
 
Dziewczyny od ciąż utajonych i tak nic nie tracicie. Wrzucalam swoje zdjecia, brzuch miałam bardzo ciążowy ewidentnie nie dający się z niczym innym pomylić, a też mi nikt nigdy nie ustąpił. Musieli wszyscy stać i gapić się w sufit, żeby przypadkiem na mnie nie spojrzeć [emoji14] A tak w ogóle to dziś miałam termin porodu :D Tymczasem moja królewna wczoraj skończyła tydzień. Byłam sceptycznie dość nastawiona do dziewczynki, ale jestem tak w niej zakochana, że nawet kolor różowy mi już nie przeszkadza :) Wczoraj uświadomiłam sobie też, że gdyby syn nie podrzucił tematu, że tak bardzo chce dzidzię to mogłoby jej wcale nie być [emoji33]
 
Dziewczyny od ciąż utajonych i tak nic nie tracicie. Wrzucalam swoje zdjecia, brzuch miałam bardzo ciążowy ewidentnie nie dający się z niczym innym pomylić, a też mi nikt nigdy nie ustąpił. Musieli wszyscy stać i gapić się w sufit, żeby przypadkiem na mnie nie spojrzeć [emoji14] A tak w ogóle to dziś miałam termin porodu :D Tymczasem moja królewna wczoraj skończyła tydzień. Byłam sceptycznie dość nastawiona do dziewczynki, ale jestem tak w niej zakochana, że nawet kolor różowy mi już nie przeszkadza :) Wczoraj uświadomiłam sobie też, że gdyby syn nie podrzucił tematu, że tak bardzo chce dzidzię to mogłoby jej wcale nie być [emoji33]
A Tosia kończy dzisiaj 3 miesiące [emoji44] a mam wrażenie, jakbym wczoraj jechała do szpitala na przyjęcie [emoji44] kiedy to minęło?

A jeśli chodzi o bycie sceptycznym, to miałam tak samo. Bardzo się nastawiłam na chłopca i jak lekarz pierwszy raz powiedział, że będzie dziewczynka, to czułam takie straszne rozczarowanie. A potem mi przeszło. A teraz za nic bym moje Tosi nie oddała. A różu nie lubię, ale ona cudnie w nim wygląda [emoji16]
 
Nagini, ludzie to są z kosmosu [emoji23][emoji23] ja tyle razy w sklepie babki w ciąży przepuszczałam. Wtedy nagle inni też czasem stwierdzali, że przed nich też może ta babka iść. A kobity jak bomby takie wielkie, że zaraz mogłyby zacząć rodzić i też nie wierzę, że nie widzieli [emoji23][emoji23]

Wszystkiego najlepszego z okazji terminu porodu, który się już odbył ! [emoji23][emoji23]

Paula, dla Tosi też wszystkiego dobrego [emoji8]

Coś czuję, że teraz czas do cesarki będzie mi się mega dłużył. Nie pracuję już, przygotowania dla Bruna zrobione, szkoła rodzenia się kończy, tak więc będzie nudnawo [emoji16] ale to doczytam pozaczynane książki chociaż [emoji6]
 
A Tosia kończy dzisiaj 3 miesiące [emoji44] a mam wrażenie, jakbym wczoraj jechała do szpitala na przyjęcie [emoji44] kiedy to minęło?

A jeśli chodzi o bycie sceptycznym, to miałam tak samo. Bardzo się nastawiłam na chłopca i jak lekarz pierwszy raz powiedział, że będzie dziewczynka, to czułam takie straszne rozczarowanie. A potem mi przeszło. A teraz za nic bym moje Tosi nie oddała. A różu nie lubię, ale ona cudnie w nim wygląda [emoji16]
Ja może nie tyl rozczarowana co przestraszona. Zawsze bardzo chciałam mieć chłopca i już mam. Ja się nastawilam na 2 chłopca bo dziewczynki małe kojarzyly mi się tylko (pewnie za sprawą siostrzenicy męża) z różowymi obrazalskimi księżniczkami [emoji14] Ale myślę że Paulinka wychowywana częściowo przez starszego brata taka nie będzie :D W ogóle jak ludzie przynoszą prezenty to te ubranka takie cudne :) Zawsze to jakaś odmiana w kupowaniu ubrań :) I kiedyś będę mogła zaplątać warkoczyki [emoji7]. Ja myślę, że co do płci gdybać sobie można w ciąży, a potem cokolwiek się urodzi to mama się zakochuje i nie wyobraża sobie nic innego :) A Ty Paula jeszcze możesz chłopca kiedyś mieć :) Ja już więcej nie planuje, ale mam już syna i córkę i poczucie totalnego szczęścia i spełnienia :)
 
Ja może nie tyl rozczarowana co przestraszona. Zawsze bardzo chciałam mieć chłopca i już mam. Ja się nastawilam na 2 chłopca bo dziewczynki małe kojarzyly mi się tylko (pewnie za sprawą siostrzenicy męża) z różowymi obrazalskimi księżniczkami [emoji14] Ale myślę że Paulinka wychowywana częściowo przez starszego brata taka nie będzie :D W ogóle jak ludzie przynoszą prezenty to te ubranka takie cudne :) Zawsze to jakaś odmiana w kupowaniu ubrań :) I kiedyś będę mogła zaplątać warkoczyki [emoji7]. Ja myślę, że co do płci gdybać sobie można w ciąży, a potem cokolwiek się urodzi to mama się zakochuje i nie wyobraża sobie nic innego :) A Ty Paula jeszcze możesz chłopca kiedyś mieć :) Ja już więcej nie planuje, ale mam już syna i córkę i poczucie totalnego szczęścia i spełnienia :)
Ja swoich wyobrażeniach miałam, że będę miała 3 chłopców. Potem pomyślałam, że dobrze by było, żeby chociaż pierwszy był chłopiec, bo wtedy ewentualne córki będą miały starszego brata do obrony. Jakoś zawsze mi się to podobało [emoji16] ale wyszło jak wyszło i strasznie się cieszę, że jest Tosia. A co do ubranek to masz racje - takie śliczne, te sukienusie, bodziaczki itd. A co będzie dalej to zobaczymy, na pewno na jednym dziecku nie poprzestaniemy [emoji16] a jak będą możliwości finansowe itp. to może nawet i 3 i 4 nam się uda [emoji16]
 
Dziewczyny od ciąż utajonych i tak nic nie tracicie. Wrzucalam swoje zdjecia, brzuch miałam bardzo ciążowy ewidentnie nie dający się z niczym innym pomylić, a też mi nikt nigdy nie ustąpił. Musieli wszyscy stać i gapić się w sufit, żeby przypadkiem na mnie nie spojrzeć [emoji14] A tak w ogóle to dziś miałam termin porodu :D Tymczasem moja królewna wczoraj skończyła tydzień. Byłam sceptycznie dość nastawiona do dziewczynki, ale jestem tak w niej zakochana, że nawet kolor różowy mi już nie przeszkadza :) Wczoraj uświadomiłam sobie też, że gdyby syn nie podrzucił tematu, że tak bardzo chce dzidzię to mogłoby jej wcale nie być [emoji33]

A Tosia kończy dzisiaj 3 miesiące [emoji44] a mam wrażenie, jakbym wczoraj jechała do szpitala na przyjęcie [emoji44] kiedy to minęło?

A jeśli chodzi o bycie sceptycznym, to miałam tak samo. Bardzo się nastawiłam na chłopca i jak lekarz pierwszy raz powiedział, że będzie dziewczynka, to czułam takie straszne rozczarowanie. A potem mi przeszło. A teraz za nic bym moje Tosi nie oddała. A różu nie lubię, ale ona cudnie w nim wygląda [emoji16]

A ja znowuz marzylam o corce i nie moge sie doczekać grudnia :) zazdroszcze, ze Wy macie juz dzieci przy sobie. Ja mam wrazenie ze czas mi sieee strasznieee dluzy i ten grudzien to za miliooon lat świetlnych :)

Ja swojej corci troche różu zaproponuje na początek, ale z uwagi na to ze ma rodzicow rockowcow to ciemniejsze kolory sie tez dobierze :)
 
A ja znowuz marzylam o corce i nie moge sie doczekać grudnia :) zazdroszcze, ze Wy macie juz dzieci przy sobie. Ja mam wrazenie ze czas mi sieee strasznieee dluzy i ten grudzien to za miliooon lat świetlnych :)

Ja swojej corci troche różu zaproponuje na początek, ale z uwagi na to ze ma rodzicow rockowcow to ciemniejsze kolory sie tez dobierze :)
To na pewno. W ciąży masz wrażenie, że się tak wszystko ciągnie, duży, nie możesz się doczekać. A jak dziecko się urodzi, to się zastanawiasz kiedy to minęło i czemu ten czas tak szybko leci [emoji16]
 
reklama
Ja może nie tyl rozczarowana co przestraszona. Zawsze bardzo chciałam mieć chłopca i już mam. Ja się nastawilam na 2 chłopca bo dziewczynki małe kojarzyly mi się tylko (pewnie za sprawą siostrzenicy męża) z różowymi obrazalskimi księżniczkami [emoji14] Ale myślę że Paulinka wychowywana częściowo przez starszego brata taka nie będzie :D W ogóle jak ludzie przynoszą prezenty to te ubranka takie cudne :) Zawsze to jakaś odmiana w kupowaniu ubrań :) I kiedyś będę mogła zaplątać warkoczyki [emoji7]. Ja myślę, że co do płci gdybać sobie można w ciąży, a potem cokolwiek się urodzi to mama się zakochuje i nie wyobraża sobie nic innego :) A Ty Paula jeszcze możesz chłopca kiedyś mieć :) Ja już więcej nie planuje, ale mam już syna i córkę i poczucie totalnego szczęścia i spełnienia :)
Oj, te stereotypy płciowe nie muszą się spełnić :) na to ma się umiarkowany wpływ hehe też za różem nie przepadam wybitnie, niewielkich ilościach, ale jakby była u nas córeczka to tak samo bym jej wyczekiwała jak synka :) ale coś czułam w środku, że synek będzie, nawet gin się śmiał jak mi pierw powiedział, że będzie dziewczynka, a ja cały czas przez następne wizyty mówiłam "on" [emoji16]
Ja swoich wyobrażeniach miałam, że będę miała 3 chłopców. Potem pomyślałam, że dobrze by było, żeby chociaż pierwszy był chłopiec, bo wtedy ewentualne córki będą miały starszego brata do obrony. Jakoś zawsze mi się to podobało [emoji16] ale wyszło jak wyszło i strasznie się cieszę, że jest Tosia. A co do ubranek to masz racje - takie śliczne, te sukienusie, bodziaczki itd. A co będzie dalej to zobaczymy, na pewno na jednym dziecku nie poprzestaniemy [emoji16] a jak będą możliwości finansowe itp. to może nawet i 3 i 4 nam się uda [emoji16]
Zawsze Tosia może bronić młodszego braciszka albo siostrzyczki [emoji16] taka Xena [emoji16]
A ja znowuz marzylam o corce i nie moge sie doczekać grudnia :) zazdroszcze, ze Wy macie juz dzieci przy sobie. Ja mam wrazenie ze czas mi sieee strasznieee dluzy i ten grudzien to za miliooon lat świetlnych :)

Ja swojej corci troche różu zaproponuje na początek, ale z uwagi na to ze ma rodzicow rockowcow to ciemniejsze kolory sie tez dobierze :)
Mi kurde ciąża od grudnia, bo wtedy się dowiedzieliśmy, to minęła mega szybko [emoji4] Teraz dalej nie ogarniam trochę tego w sferze realistycznej, że niedługo już będziemy tak autentycznie we trójkę, ciągle to jakaś umiarkowana abstrakcja [emoji23][emoji23][emoji23]

Zleci i Tobie, zobaczysz :) też nie przepadam za monokolorystyką płciową [emoji16] dla Bruna mamy dużo rzeczy niebieskich wprawdzie, ale oprócz tego są białe i szare. Kompletowałam praktycznie, żeby prało się dobrze [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Do góry